Potrzebuję jednak oponek co mi wytrzymają nieco dłużej jak sezon

Ja założylem Michelinki PR3 na początku listopada i jeżdzę non-stop (mieszkam w UK i póki co poza wietrzyskiem i tonami wody z nieba to na lodwisko jeszcze nie trafiłem). Przekulałem na nich coś około 1.5k mi i jestem bardzo z nich zadowolony Mogę powiedzieć właściwie że to taka miłość od pierwszej jazdy. Nie bardzo mogę porównać bezpośrednio do baltaxów bo pomiędzy nimi zjechałem najpierw komplet Metzelerów które w/g mnie były zdecydowanie lepsze, przynajmniej na zakrętach. Za to na mokrym to te metzelery chyba specjalnie nie odstawały od baltaxów. Tak samo śliskie cholery były. Wystarczyło że jest coś koło 10 stopni i już tańcowały, ostrzejsze heblowanie w nieco chłodniejsze dni wykluczone.
PR3 przy nich to jakaś kosmiczna technologia Bardzo tak >plastycznie< trzymają się drogi, mokry asfalt, chłód i heblowanie w takich warunkach dla nich nie straszne, bardzo fajnie i chętnie chodzą po winklach.
Można odnieśc wrażenie że przy okazji opon to zmieniło się coś w zawieszeniu. Nie >wibrują< tak jak baltaxy od szorstkiego asfaltu co pewnie znasz z własnego doświadczenia a co mnie wpieniało niemiłosiernie. Nie wykożystałem ich jeszcze w pełni, ale po prostu wolę nie przeginać bo warunki do jazdy w obecnej porze jak by nie było to dobre nie są.
Jak z trwałością tych opon to nic nie mogę powiedzieć, póki co to moje dopiero straciły cycki

ps: nie wiem czy to prawidłowość czy zbieg okoliczności. Nie mają żadnych kropek z oznaczeniami ale żółta kreska zrobiona mazakiem przy której jest nalepka z rozmiarem opony to wydaje mi sie być najlżejszym miejscem opony. Zmieniałem sam to pozwoliłem sobie na poszukiwania. Udało się tak że z przodu mam ciężarek 5g a z tyłu nie trzeba było niczego

Jeżdżę sobie turystycznie, bardzo turystycznie, oglądam każdy kamyczek na drodze, ale czasem rzadko bo rzadko, lubię sobie wskoczyć na a4...
Co to znaczy opony na sezon? W sezonie robię około 5 tys km, jak mi wystarczą na 2-3 sezony to będzie dobrze...
Te co mam, nie wiem co to jest, może ktoś powie 'debil jakiś', ale mają już ładnych parę lat, ot np przednia chyba z 2001 roku, dziwne, bo starsza jak moto, no ale taki ma DOT
Jak widać najwyższy czas na zmianę minął kilka lat temu, no ale nie było funduszy

Wszak nie pytam o konkretny model, tylko jak z pośród kilkunastu wybrać tą fajną dla siebie... Wizualnie mam typ, ale na wyglądzie się nie jeździ, a niestety inaczej zajebistości opony określić nie potrafię.

Ktoś jakieś doświadczenia miała z Shinko? Szczególnie o tył mi chodzi.