Rzeczywiście płytki są , tylko takie małe pod szklankami.

Co trzeba przerabiać , żeby włożyć silnik z wtrysku do gaźnika ?

Było na forum, tylko musisz szukajki użyć.

A oto jak wyglądały penewki po awarii:





Po rozkręceniu okazało się że jedna półpanewka jest kompletnie zmielona i pewnie gdzieś podchodziła i czasem całkowicie blokowało wał.
Obawiając się czy nowy silnik będzie w dobrym stanie, najpierw postanowiłem spróbować naprawić stary, bo mimo tej awarii reszta podzespołów jest w świetnym stanie.
Jednak bardzo ciężko jest kupić kompletny wał z panewkami i korbami w dobrym stanie, bo znikają jak świeże bułki. Cena to ok 600zł
Panewki w serwisie są po 55zł netto za połówkę, ale trzeba pojechać ze starym wałem i korbami , a samo dobranie to koszt ok 200zł
Przy okazji zapytałem o pierścienie( u mnie mimo 36tys km luz zamkowy jest w normie) 240 zł netto za jeden zestaw nominału,a nadwymiar tylko z tłokiem po 500 netto.
Regeneracja zaś starego czopu i dorobienie panewek w jednej z warszawskich firm to ok 600zł

Ja natomiast w końcu kupiłem cały piec z moto po dzwonie z 2004r.
W ramę pasuje bez problemu , ale żeby chodził zmieniłem koło magnesowe razem z uzwojeniem ,bo kabel jest krótszy i ma inne kostki, oraz obudowę termostatu ,bo czujnik jest inny. Dodatkowe odmy wystające z dekli też odrobinę przeszkadzają. Nie pasują też króćce ssące i króciec tylnego wydechu.
Odpaliłem maszynę i nawet trochę jeżdziłem i mimo że silnik chodzi równo, cicho,ogólnie bardzo ładnie.

Niestety jest problem, bo zasysa gdzieś olej.
Odpalam ,a po jakiś 30 sekundach zaczyna z rury trochę kopcić na niebiesko.

Teraz mam pytanie czy to może mieć związane z tym że dałem pokrywę zaworów od starego silnika bez dodatkowej odmy i w tą rurkę w głowicy nalewa się olej z wałków rozrządu?
Nie widziałem cylindra od nowszej wersji i nie wiem jak ta odma idzie.

200 zł za odczytanie numerka z przeciwwagi wału i numerków z korbowodów, a potem porównanie w tabelce z serwisówki? 200 zł?? Podaj który to serwis to wyślę im maila, że są popierdoleni.

Mówił że trzeba pomierzyć czop i korby. Cena to 180 ale pewnie znowu netto.
Penie można samemu to zrobić i zamówić konkretne. Wyczaił że jestem zielony i chciał przyciąć.
Suzuki Jaskółski czy jakoś tak.

Co do silnika ,to się uporałem. Ta dodatkowa odma w deklach przy wryskówkach to dopalanie spalin i kiedy zmieniamy kapy na starsze to trzeba zaślepić rurkę w głowicy, bo olej chlapie z wałków , leje się za zaworami wydechowymi i spala w kolektorze.

No niewiem jak to jest ale dobrac panewki to nie tak na krowe i ciele bo trzeba okreslic luz miedzy walem a panewka...
albo sie mierzy przyzadami albo sie skreca na specjalny pasek tzw plasticgauge ktory to sie zdeformuje i pozwoli odczytac luz...
Od tego potem zalezy czy ci sie piekc zatrze czy bedzie chodzil spokojnie dlugie lata...

Sloniu a ty jak pasujesz panewki korb do walu ?? Dostales ddo korb panewki czy oryginalne pasuja ??

Powiedz parę słów podsumowania przypadków, które pamiętasz. Ciekawi mnie temat bo chociaż mój silnik niedługo będzie miał juz 80 tys km i chodzi bez zarzutu, to lubię go na tyle, że czuję niepokój by i jemu się kiedyś taka awaria nie zdarzyła, a tym bardziej na jakimś dalekim wyjeździe za granicę.
Powód usterki to rzeczywiście zagadka, nie trafiłem by komuś udało sie go jednoznacznie ustalić (z wyjątkiem ewidentnych przypadków jazdy bez oleju czy szaleństw na tylnym kole). Ktoś kiedyś spekulował na temat przytkanego sitka w pompie oleju, ale przecież w takim przypadku przed usterką zdarzałoby się zapalanie kontrolki ciśnienia oleju.

Nowe panewki do używanego wału wg nabitych numerków? Chyba wolałbym jednak tak jak Vioox napisał

Tylko niewiem jak to wyglada w praktyce bo zadnego silnika jeszcze nie remontowalem ale co w przypadku owalnosci lub stozkowatosci na wale... czy technologia przewiduje szlifowanie walu na podwymiar.... i jak wtedy z panewkami czy sa podwymiary czy trzeba kombinowaac...

Metoda na plastigauge jest dobra ale trzeba miec kpl panewek zeby w razie czego miec czym innym zastapic... tez sobie tego nie wyobrazam...

Chcial bym miec jakis drugi piec zeby zglebiac na nim tajemnice mechaniki

Krasnobrodzka ma mi zmierzyć czop wału i pod wymiar będę dobierał nowe panewki - wg tabeli z serwisówki. Kierownik zakładu mówił, żeby ładować zawsze najgrubsze panewki. Ale to pewnie zdanie wyrwane z kontekstu i reszty nie pamiętam co mówił.

Seryjne korbowody mam niestety z drugiej selekcji, a nowe Carrillo są z pierwszej. Dlatego potrzebuję nowych panewek.


W domyśle miałem, że po zmierzeniu czopu może się jeszcze mieścić w zakresie danego nabitego numerka.

Trzeba mierzyć czop i korbowody.
Panewki kolorami są różnej grubości, ale powiedzieli mi ,że w fabryce wkładali jakie lepiej im pasowały, bo zapytałem czemu główne z jednej strony mam czarne,a z drugiej brązowe.
Co do powodów awarii tego typu, to ja myślę, że bierze się piłowania maszyny i gumawania nie dbając wcale o obsługę.
V-ka jest na to bardziej podatna, szczególnie bez chłodnicy oleju.