A co powiecie pany na takie coś.
Przemyślałem sobie kilka spraw i wydumałem :
Mam ta swoja cebre Sabrine
I prawdę mowiąc bardzo to moto mi odpowiada na jakieś dłuższe wycieczki. W końcu docierałem ja na trasie UK-PL-UK. Ciezkie to bydle jak cholera i lepiej nie zatrzymywać się gdzieś gdzie potem trzeba wypchać. Niemniej waga tego klocka znika gdy już sie ruszy z miejsca i ogólnie jest
Mam też od groma tajli w tym dwie głowice, jakis drugi blok i kilka innych drobazgów.
Czytając zaś Słoniowy wątek ostatnio padło na gładkosci i polery. Wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazują że polerka w kanałach dolotowych nie jest najlepszym pomysłem, ale dotyczy to przede wszystkim silników zasilanych benzyną.
A gdybym tak poszedł na łatwiznę i złapał się za drugą głowicę, wypolerował ją na lustro w kanałach, komorze spalania, troche splanował itd.....
To powinna byc całkiem spoko gdyby Sabrine zapuścic na LPG.
..
Magisterki o LPG nie pisałem ale ptaszki ćwierkają że nieco wyższa temperatura spalania. Spoko, ale polerka w komorze spalania i na tłokach w mierzalny sposób zmniejsza straty cieplne silnika ale powieksza za to straty wynikajace z niedopalanego ładunku przy zasilaniu benzyną. Na czuja mi sie zdaje że przy LPG tego problemu nie bedzie. Głowice troche splanuję, zapłon przyspieszę to chyba wyrównałaby się strata mocy wynikajaca z powodu pedzenia machiny na LPG.
Oryginalny stopien spreżania to zdaje się 10.5 i gdyby zrobić powiedzmy 12 to jeszcze na jakiej benzynie 98 tez by szło pojechać w razie W.
Zresztą, ona i tak gosyć zawzięta i nie zauważam róznicy czy jade z trzema kuframi czy bez nich. A kufry na drogę powrotną pakowała specjalistka, znaczy moja mama, a jak kiedys powiedziała moja siostra : Ona w trzy minuty zapakowała w torby trzy szafy i wsadziła mi to w samochód
Tak że co z tyłu to tylko przez boczne lusterka było widać
Tak więc ładunek miałem nie w kij dmuchał i przy postojach baaaaardzo musiałem uważać żeby Sabriny nie gibnąć za mocno przypadkiem bo pewno leżalbym przygnieciony do teraz.
Reasumując. Odpuszczam NTV-ce zagazowanie ale zrobie to z CBR i postaram sie dostosować silnik extra do LPG. Ponadto w CBR plastika od groma i trochę to schowac całe to ustrojstwo nie bedzie problemu a baniak na gaz trudno, w kufer pójdzie. 45 litrów Givi to chyba dosyć spora bańke tam wsadzę
Oczywiście całe mocowanie kufra zrobić tak żeby atom mi tego nie urwał. Sam zbiornik też w zasadzie jakos tam chroniony przez kufer bedzie na wypadek jakiej gleby
ps. szarpne się na kompozytowy i bardzo lekki zbiornik
... długo myslałem nad problemem podawania gazu. Przerobienie dolotu żeby z jednego miksera waliło w airbox odpada.
Dorobienie ekstra kolektora na wzór samochodowy i z jednym gaźnikiem do awaryjnego i odpałowego
zasilania benzyną - odpada.
Wymysliłem : 4-ry miksery (mam na mysli same te koncówki do podawania gazu) zasilane z jednego parownika ale uzbrojone w zapadki. Tak wiec kazdy z cylindrów bedzie sobie niezaleznie mógł zasysać bez powodowania cofania >gazów w pozostałych kanałach