Tylko z tymi używanymi napinaczami jest kolejny problem skąd wiedzieć, że używany nie będzie też zużyty ?

Motocyklowe napinacze to trochę inna sprawa niż samochodowe...nie wiem, czy prostota konstrukcji sprawia, że się nie psują (napinacze gaźnikowej są "źle skonstruowane", dlatego padają), czy to efekt tego, że motocykle nie robią takich przebiegów jak samochody.

Musisz szukać napinaczy z modelu 2003-2009 - mają inną konstrukcję, zamontowanie ich w gaźnikowcu rozwiązuje problem niedostatecznego napinania.

Przez wadliwe napinacze łańcuch szybciej się zużywa, ale o ile skraca się jego żywotność to chyba jeszcze nikt nie sprawdzał

Nie wiem od, którego roku ale był montowany we wtryskowej Sv-ce taki napinacz http://moto.allegro.pl/napinacz-rozrzad ... 09631.html i do gaźnikowej on się raczej nie nadaje z racji dodatkowego smarowania napinacza.


Szukaj na allegro dokładnie takiego:





Mogą być z zatartych silników bo konstrukcja tego napinacza jest tak prosta, że nie ma się tu co za bardzo zatrzeć. Patrz jedynie na stan ząbków na sworzniu żeby nie były zjechane bo inaczej napinacz nie będzie trzymał dobrze. I jak będą dwa do sprzedania z tego samego silnika to bierz ten z tylnego cylindra od koła bo w nim napinacz na lepsze smarowanie a konstrukcja obu jest taka sama. Zerknij sobie jeszcze tu: viewtopic.php?f=23&t=986&start=20 bo ten temat już był wielokrotnie przerabiany.

Dzięki, rzeczywiście teraz widzę, że znacznie róznią się budową... To wiem czego szukać Ale to oznacza, że ta wersja bez smarowania też wychodziła w wersji wtryskowej i była lepszej jakości?

[/quote]

Zdjęcia z naszego forum, ja zamówiłem wersje z 2004 r.

Ok już widzę różnice Czyli taki na 100 % też pasuje ? Widziałem na forum instrukcje jak wymieniać napinacz. Chyba nie ma dużego ryzyka, że coś zepsuje? Bo trochę szkoda pieniędzy jak można samemu Auto zawsze sam naprawiam

Na pewno pasują napinacze z modeli 2003 i 2004.

Nic nie popsujesz tylko jak będziesz wymieniał napinacz zdejmij dekiel od głowicy i zablokuj porządnie łańcuch rozrządu żeby się nie cofnął podczas wyciągania napinacza. Ściągniecie takiego dekla to chwila bo odkręcasz trzy śruby kluczem imbusowym a będziesz miał podgląd na to co dzieje się z łańcuchem i pewność że nic ci się nie poprzestawia podczas wymiany.

a jak "porządnie zablokować łańcuch rozrządu"?

Ale nadal nie będziesz mieć pewności, że łańcuch nie spadł z dolnego koła na wale korbowym Tak czy srak, po wymianie napinacza koniecznie trzeba skontrolować czy znaki się nie poprzestawiały.

Michale, jak już tu jesteś to napisz dokładnie co zrobić krok po kroku, żeby nic nie spartolić

Co zrobić? Odkręcić oba dekle zaworowe, odkręcić dekielek rewizyjny na lewej pokrywie silnika, przez który ogląda się znaki na kole magnesowym, no i odkręcić korek na lewej pokrywie silnika, pod którym jest śruba do kręcenia wałem korbowym. Świece jeszcze bym wykręcił, żeby kompresja nie przeszkadzała. A później tylko wymienić oryginalne napinacze na te z wersji 2003+, zakręcić wałem korbowym i sprawdzić czy znaki na kole magnesowym zgadzają się ze znakami na wałkach rozrządu (w serwisówce są szczegółowe rysunki, które znaki w jakim położeniu mają być). Skręcić do kupy i cieszyć się cichą pracą motocykla

Ja dorobiłem na szybko klin z plastiku i wsadziłem go pomiędzy łańcuch a blok (obok napinacza w środku ) żeby był porządnie nieuruchomiony. Jeśli łańcuch będzie tak zablokowany to nie ma prawa żeby się cofnął i spadł z dolnego koła na wale korbowym bo cały czas jest zablokowany. Żeby być pewnym, że łąńcuch nie uciekł w dół to zrobiłem znak na łańcuchu przy samum klinie, jeśli bym zauważył, że on się cofną w dół i jest niewidoczny to oczywiście rozbiórka pozostałej reszty i sprawdzanie po znakach tak jak w serwisówce

Kurde groźnie brzmi to wszystko muszę zobaczyć jak z dostępem jest do tych elementów

Czy na tych zdjęciach widać ten dekielek rewizyjny ?
http://img11.allegroimg.pl/photos/orygi ... 2060583349
http://img03.allegroimg.pl/photos/orygi ... 61981930_1
Bo jeśli chodzi o korek pokrywie silnika to rozumiem, że jet to ten pośrodku pokrywy.
Czy do tych czynności potrzebne będą jakieś uszczelki nowe?

Nie, nie trzeba nowych uszczelek. Po środku pokrywy jest wkręcany mały dekielek 4cm średnicy, pod nim jest śruba, na którą zakładamy klucz nasadowy i kręcimy wałem korbowym. A po lewej, na górze jest mniejszy dekielek, odkręcany kluczem ampulowym, pod którym obserwujemy znaki na kole magnesowym. Ściągnij sobie serwisówkę, jest to wszystko ładnie opisane i rozrysowane, dziecko by zrozumiało co i jak

Serwisówka jest tylko po angielsku z tego co widzę ?

Zgadza się

http://translate.google.pl/#

Translator to ja też znam No nic poradzę sobie jakoś To najpierw spróbuję dokręcić śrubę napinacza, jak ucichnie to znaczy, że muszę kupić drugi napinacz