Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest 9 sty 2025, o 20:15



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 46 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
Zdławiony SV650 wtrysk - jak go "ożywić" ? 
Autor Wiadomość
motorowerzysta

Dołączył(a): 17 paź 2010, o 18:53
Posty: 64
Lokalizacja: Kraina Kwitnącej Jabłoni ;)
Płeć: mężczyzna
Moto: VTR1000f/ TL1000
Post Re: Zdławiony SV650 wtrysk - jak go "ożywić" ?
I gdzie tu logika?
I nie chodzi mi tu o wywody na temat korelacji mocy z bezpieczeństwem.
Prawo, jakkolwiek głupie by nie było, jest po to, by go przestrzegać.
Jak ma być A2 35kW to ma być 35kW i tyle...
Niby samowolne odblokowanie zdławionej wersji to mniejszy przekręt niż rejestracja np. RGV250 jako motoroweru, ale co do samej idei na to samo wychodzi. Wychodzi nasza narodowa skłonność do kombinatorstwa (w dodatku z dorabianiem do tego ideologii).
A tak w zasadzie to jak znam życie i tak nikt się nie zorientuje, nawet w razie dzwona, kiedy to ubezpieczyciel mógłby odmówić wypłaty odszkodowania, to i tak w jednym przypadku na milion może by się upierdliwy rzeczoznawca czegoś dopatrzył.


3 kwi 2013, o 20:58
Zobacz profil
Mister Apollo
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 07:16
Posty: 5365
Lokalizacja: WGM
Płeć: mężczyzna
Moto: Z1000
Post Re: Zdławiony SV650 wtrysk - jak go "ożywić" ?
Bodzion, krótka piłka:
-młody ma papiery na a2, ubezpieczalnia może was udupić do końca życia
-młody ma a, jego sprawa i koniec gadania

Wszystko ponad to to moralizowanie. Ja się cieszę że kat. A zrobiłem trochę później, nie jest to jednak żadną regułą.

_________________
SV 650S - Błękitny Ogórek -> Z1000 - Ognista pomarańcza


3 kwi 2013, o 22:06
Zobacz profil
SV Rider

Dołączył(a): 19 sie 2011, o 08:13
Posty: 463
Płeć: mężczyzna
Moto: sv650 k2 2002
Post Re: Zdławiony SV650 wtrysk - jak go "ożywić" ?
Bodzion, domyślam się że syn zapierdalający na XX to powód do dumy, ale czy pomyślałeś chociaż raz co by było gdyby...?
Życie weryfikuje wszelkie punkty widzenia.
Skoro chłopak ma A2 to może niech pojeździ tym na co lejce dostał, i nie piję wcale do jego ponadprzeciętnych umiejętności, tylko jak on może mieć w sobie pokorę która przychodzi z wiekiem?
10 tys. km to się nakręca w 2 tygodnie dobrego wakacyjnego wyjazdu, Valentino Rossim nie zostajesz po tak niewielkim przebiegu
A nawyki z enduro może są dobre poniżej 100 km/h, ale jak ciśniesz 160+ to jest zupełnie inna bajka, w której dla wielu młodych kierowców nie było happy endu
Rozważając dwa skrajne przypadki:
a) wypadek na SV zdławionej
b) wypadek na SV oddławionej
Czy w pierwszym przypadku miałbyś do siebie pretensje "czemu jej nie oddławiłem, może miałby większe szanse"? No chyba nie?
Czy w drugim przypadku miałbyś do siebie pretensje, że wsadziłeś syna na zbyt silny motocykl? Ja na Twoim miejscu tak.

Podsumowując, chłopak ma kiedyś zapłodnić jakąś laskę i przekazać wasze geny dalej, a Ty tworzysz okoliczność która może temu zapobiec :)


3 kwi 2013, o 22:49
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 02:22
Posty: 7755
Lokalizacja: WPR
Płeć: mężczyzna
Moto: TT1050
Post Re: Zdławiony SV650 wtrysk - jak go "ożywić" ?
No sorry, ale prędzej chłopak zapłodni jakąś laskę jeżdżąc na ładnie brzmiącej i żwawej SV niż na jakimś pierdopędzie :P

Też popieram kolegów moralizatorów, też jestem zdania że umiejętności to nie to samo co doświadczenie, no ale to Wasza decyzja, więc nie będę zużywać klawiatury bez sensu :P Jak syn ma doświadczenie w lesie, to pewnie nie raz i nie dwa razy zakosztował lotu przez kierownicę, więc może trochę pokory już nabrał :P

Myślę, że młodzian będzie pozytywnie zaskoczony tym, jak SV oddaje te "tylko" 70KM :)

_________________
Triumph Tiger 1050 << bikepics


3 kwi 2013, o 23:22
Zobacz profil
motocyklista

Dołączył(a): 3 kwi 2013, o 12:54
Posty: 169
Lokalizacja: Śląskie
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S 2003
Post Re: Zdławiony SV650 wtrysk - jak go "ożywić" ?
Koledzy - dalej biadolicie :D
Jak tu ktoś jednak słusznie zauważył - młody podczas ujeżdżania enduro zaliczył już kilkanaście gleb i jestem przekonany, że szacunek do własnych umiejętności ma większy niż większość z nas.
Ja bowiem, choć przejechałem na moto pewnie już ok 100 tyś km, gleby zaliczałem rzadko... :D
A do moralizatorów jeszcze jednak uwaga: gdyby był starszy o kilka miesięcy, miałby szanse zrobić normalną kategorię A w wieku 18 lat.
Niestety nowe przepisy go tego pozbawiły...
A ponieważ widzę tu sporo miłośników przestrzegania wszelkich przepisów ruchu drogowego to.... kupujecie motocykle, często ponad 100 konne i następnie literalnie przestrzegacie wszelkich przepisów ? Jak "dziadek w kapeluszu w skodzie felicji" ???
Ludzie - nie żartujcie ;P
Uważam, że do tego sportu ( stylu życia? ) pewna dawka szaleństwa i ryzyka jest immanentnie przypisana....
A co do przekazywania genów najbliższym pokoleniom - młody już nad tym ( chyba ) pracuje :spoko:
A SV na którego wsiądzie pewnie my w tym pomoże... szczególnie jak Wam pokaże co kupiliśmy ( w sobotę będą zdjęcia )... normalnie sprzęt tak piękny, że "majtki ściąga przez głowę'" :->


4 kwi 2013, o 05:56
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lip 2010, o 14:28
Posty: 1963
Lokalizacja: Piła / Szczecin
Płeć: mężczyzna
Moto: B*R*A*K
Post Re: Zdławiony SV650 wtrysk - jak go "ożywić" ?
kolega Bodzion założył temat bo chciał się dowiedzieć tylko jak odblokować moto a większość Waszych odpowiedzi jest umoralniających go w tym czy oby dobrze będzie jak odblokuje sv do pełnej mocy!
Jest to indywidualna sprawa kolegi Bodzion chce to sobie odblokuje a czy będzie im jeździł on czy jego syn, który ma prawko na A2 to jego sprawa wiedząc równocześnie, że takie odblokowanie jest nie do końca zgodne z ,,prawem" i nosi za sobą jakieś konsekwencje w razie kolizji czy wypadku.
Jeśli jego syn miał styczność z motocyklami to bez problemu sobie poradzi w okiełznaniu sv!
Ja świeżo po zrobieniu prawka kupiłem sv (i mam ją do dzisiaj) - przedtem ujeżdżałem komara i wsk-e 175 - bez uprawnień

_________________
Obrazek

SV650S k3
bikepics.com


4 kwi 2013, o 06:54
Zobacz profil
motocyklista

Dołączył(a): 3 kwi 2013, o 12:54
Posty: 169
Lokalizacja: Śląskie
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S 2003
Post Re: Zdławiony SV650 wtrysk - jak go "ożywić" ?
Dzięki ancir_PL - jeden z niewielu głosów rozsądku :spoko:
Nie spodziewałem się, że w wątku technicznym spotkamy tylu "moralizatorów"
Przywracasz mi wiarę w to, że są tu ludzie, którzy wiedzą co to "benzyna we krwi" :)


4 kwi 2013, o 07:14
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lut 2010, o 12:26
Posty: 416
Płeć: mężczyzna
Moto: Kawasaki Z1000 2004r
Post Re: Zdławiony SV650 wtrysk - jak go "ożywić" ?
Jak mówi stare ludowe porzekadło-nie ucz ojca dzieci robić. Skoro Bodzion ufa młodemu i wie na co go stać to niech zdejmują blokadę i cieszą się jazdą.
Tylko, żeby mu do głowy nie przyszło dać się kolegom przejechać ;)


4 kwi 2013, o 19:00
Zobacz profil
motocyklista

Dołączył(a): 3 kwi 2013, o 12:54
Posty: 169
Lokalizacja: Śląskie
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S 2003
Post Re: Zdławiony SV650 wtrysk - jak go "ożywić" ?
Najnowsze wieści z "frontu"
SV kupiony :D Jest nawet lepszy niż myślałem, ma wiele fajnych dodatków.
No i oryginalny ( potwierdzony dokumentami z niemieckich przeglądów rejestracyjnych ) przebieg... 8 600 km. I oryginalne opony i napęd :spoko:
Ale do rzeczy:
Co do zdławienia, to okazuje się, że wyszedł z fabryki "otwarty" i został legalnie zdławiony w niemczech w roku 2010.
W dokumentach jest napisane: "motocykl o zdławionej mocy z zastosowaniem przepustnic 25 "
Ciekawa sprawa widoczna od razu - manetka gazu ma jedynie ok. połowy normalnego zakresu obrotu.
Spotkał się już ktoś z takim zapisem i przypadkiem ?
Obstawiam że:
- elektronicznie jest odblokowany, więc odpada pewnie przecinanie przewodu na pin 25
- blokada zakresu obrotu manetki - jak to jest zablokowane ? Ktoś praktycznie się już z tym uporał ?
- "przepustnice 25" - to pewnie zwężki o średnicy 25mm w kanałach dolotowych... mam rację ?
Sorry, że się dopytuję, ale na razie nie mogę tego sprawdzić w moto, bo jestem do końca tygodnia poza domem...
A i fajnie jest mieć informacje "przed robotą"
I na koniec małe, obiecane wcześniej zdjęcie - na razie jedno z transportu moto do domu.
Jak wyjadę nim z garażu to zrobię więcej i lepszej jakości.

Obrazek


10 kwi 2013, o 19:45
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 lis 2010, o 17:51
Posty: 2808
Lokalizacja: SJ
Płeć: mężczyzna
Moto: Sv 650N k3/mts1200
Post Re: Zdławiony SV650 wtrysk - jak go "ożywić" ?
Jeśli jest modyfikacja przepustnic coś na sterowniku też powinno być.
Jak będziesz miał okazje sprawdz przy ile rpm jest odcięcie.


10 kwi 2013, o 20:03
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 12:59
Posty: 1840
Lokalizacja: skądinąd
Płeć: mężczyzna
Moto: PW50, CBR600, CR125
Post Re: Zdławiony SV650 wtrysk - jak go "ożywić" ?
"25" to może być 25 kW

jeśli jest zablokowany rollgaz, to możliwości są pewnie dwie - albo jest jakaś śrubka-ogranicznik, albo rollgaz specjalny i trzeba go będzie zmienić. robota na początek prosta, pewnie ze 2 śrubki i otworzyć rollgaz żeby zobaczyć, jak to wygląda w środku.
a jak już uporasz się z rolgazem, to pojechać na jakąś pustą, prostą drogę i zobaczyć jak się zbiera i ile wyciśnie max, jak przekroczy 205, to nie ma co więcej dłubać ;)

p.s. no, kolega dobrze mówi, sprawdź przy jakich obrotach jest odcięcie

_________________
Lepiej mieć kamyk w bucie niż ziarnko piasku w prezerwatywie ;P


10 kwi 2013, o 20:09
Zobacz profil
motocyklista

Dołączył(a): 3 kwi 2013, o 12:54
Posty: 169
Lokalizacja: Śląskie
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S 2003
Post Re: Zdławiony SV650 wtrysk - jak go "ożywić" ?
Też mi chodziło po głowie, że "przepustnice 25" to może być właśnie "moc 25kW" bo tyle dokładnie ma w tej chwili.
Najpierw zrobię mały przegląd - wymiana oleju, sprawdzenie hamulców itp, a dopiero później po usunięciu blokady rollgazu będę próbował jeździć 205 km/h :P
A tak poważnie, to gdzieś czytałem ( pewnie na tym forum ), ze odblokowany sv650s powinien na 3 biegu ( dobre do sprawdzenia ) pojechać... 130 ?
Czy mi się już wszystko pomyliło ?
Wcześniej polowałem na GS500F i przeglądałem tamto forum... i już nie jestem pewien czy to 130 km/h na 3 biegu nie dotyczyło tamtego modelu.
I przy okazji... Bóg nade mną czuwał... w tej chwili uważam, że GS500F na którego polowałem, wygląda przy SV650S jak rower :D


10 kwi 2013, o 20:17
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 12:59
Posty: 1840
Lokalizacja: skądinąd
Płeć: mężczyzna
Moto: PW50, CBR600, CR125
Post Re: Zdławiony SV650 wtrysk - jak go "ożywić" ?
te 205 km/h to tak trochę z księżyca wziąłem. zdławiony pewnie przestanie się żwawo rozpędzać przy jakiś 140-150 i z trudem dociągnie do 170-180; odblokowana wersja wigor traci jakoś powyżej 180 km/h

co do relacji prędkość-bieg, to zależne jest od od tego, kiedy komputer odetnie zapłon (bo w tym miejscu może być blokada), więc sprawdź w jakimś katalogu, kiedy SV odcina zapłon i jak zagrzejesz swoją (ale tak uczciwie, żeby nie katować na zimno) to rozkręć do oporu i patrz, kiedy przestaje kręcić, przy jakich obrotach.
prędkość-bieg zależy jeszcze od przełożeń, zakładamy, że w skrzyni jest pełny standard (tego nikt nie zmienia), ale zmiana zębatek da już inne wyniki, więc albo upewnij się, że masz zębatki takie, z jakimi wyszedł z fabryki, albo po prostu sprawdź te obroty.

_________________
Lepiej mieć kamyk w bucie niż ziarnko piasku w prezerwatywie ;P


10 kwi 2013, o 20:47
Zobacz profil
motocyklista

Dołączył(a): 3 kwi 2013, o 12:54
Posty: 169
Lokalizacja: Śląskie
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S 2003
Post Re: Zdławiony SV650 wtrysk - jak go "ożywić" ?
Widzisz - przypomniałeś mi o jeszcze jednej sprawie.
W dowodzie rejestracyjnym mam wpisane "prędkośc max 150 km/h" - to efekt prawdopodobnie jakiś niemieckich przepisów...
Tak czy inaczej, jak uporam się z blokadami mechanicznymi - rollgaz i ewentualnie zwężki w gardzielach, to sprawdzę ile ten SV naprawdę jedzie.
Licznik ma cyfrowy więc pewnie nie pokaże więcej niż 299 :-> bo podobno unia zakazała pokazywania "300" :->
Żartuję - ale też jestem ciekaw czy pokombinowali jedynie z blokadami mechanicznymi ( jak sądzę ), czy też "grzebnęli" w elektronice ( prawdę mówiąc mam nadzieję, że jednak nie ) :D
Oczywiście jak się z tym uporam - dam znać.


10 kwi 2013, o 21:00
Zobacz profil
Mister Apollo
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 07:16
Posty: 5365
Lokalizacja: WGM
Płeć: mężczyzna
Moto: Z1000
Post Re: Zdławiony SV650 wtrysk - jak go "ożywić" ?
Jeżeli masz zblokowany rollgaz to na 3 biegu nie zbliżysz się do 130 i vmax pewnie będzie w okolicach 150 zależnie od rodzaju blokady 25/35kW. Nie słyszałem żeby ograniczona sv miała odcięte obroty, po prostu nie miała siły wkręcić się ponad 9krpm.

_________________
SV 650S - Błękitny Ogórek -> Z1000 - Ognista pomarańcza


10 kwi 2013, o 21:03
Zobacz profil
pieszy

Dołączył(a): 20 wrz 2012, o 10:38
Posty: 8
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650N 2004
Post Re: Zdławiony SV650 wtrysk - jak go "ożywić" ?
Witam,
odnawiam temat. Chciałem się dowiedzieć czy udało się całkowicie rozblokować SV-kę.
Ja mam podobny problem - kupiłem z Francji z ograniczeniem na 35kW (kręciła się tylko do 7tys. obrotów). Jeździła jak MZ-ka, zacząłem szukać na forum i znalazłem info o PINie 25. Przeciąłem i rzeczywiście zaczęła jeździć znacznie lepiej. Ale wraz wydawało mi się, że powinna przyspieszać lepiej.
Przelatałem tak z tysiąc kilometrów i podczas zwykłej przejażdżki coś się znowu... odblokowało. Nie mam pojęcia o co chodzi, bo podczas redukcji z trójki na dwójkę tak mnie wyrwało do przodu. Ogólnie maszyna zaczęła tak dynamicznie jeździć, że byłem w szoku. KOLOSALNA różnica! Tłumaczyłem sobie to tym, że pewnie była zamulona, bo wcześniej nie kręciła się powyżej 7tys. i jak trochę polatałem to się przeczyściła... Co więcej dźwięk z tłumika zrobił się cichszy (mam leo vince) a spalanie spadło.
Niestety długo się nie nacieszyłem takim stanem, bo po przeglądzie w warsztacie (wymiana płynów, klocków itp.) znowu coś się przestawiło i teraz maksymalnie mogę polecieć 160km/h i dodam, że rozpędzanie pod koniec długo trwa.
Zastanawiam się jaka może być tego przyczyna. Dzisiaj spróbuję zajrzeć do airboxa i przyjrzeć się lince gazu.


20 cze 2013, o 12:24
Zobacz profil
motocyklista

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 12:42
Posty: 144
Post Re: Zdławiony SV650 wtrysk - jak go "ożywić" ?
Z Francji zazwyczaj były blokowane na ECU. Blokada polega na minimalnie mniejszym wigorze na pierwszych 3 biegach, na kolejnych dużej utracie wigoru. Limit 160 km/h. W miejskiej jeździe nie odczuwalne w zasadzie.

Odcięcie pinu zazwyczaj pomagało (24 albo 25 nie pamiętam bo to zależało od rocznika chyba). Ja po prostu kupiłem ECU z innego moto.


20 cze 2013, o 12:49
Zobacz profil
motocyklista

Dołączył(a): 3 kwi 2013, o 12:54
Posty: 169
Lokalizacja: Śląskie
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S 2003
Post Re: Zdławiony SV650 wtrysk - jak go "ożywić" ?
Ponieważ jestem autorem tego tematu jestem winien wszystkim opis jak skończyła się moja przygoda z oddławianiem sprzęta.
Otórz mój SV fabrycznie był na rynek niemiecki i wyszedł z fabryki jako nie zdławiony.
Zdławiony został w 2010 roku ( mam zapisy w brif ) w serwisie suzuki na 25 KW mocy i 150 km/h prędkosc max.
Podobno daje to w niemczech jakieś benefity w postaci jeżdzenia na niższej kategorii prawa jazdy... czy coś takiego.
Objaw zdławienia - ruch manetki gazu ograniczony do 30% normalnego zakresu.
Oczywiście zaczałem szukać gdzie jest ta mechaniczna blokada i.... znalazłem szybko.
Jest ( była ;) ) to mała blaszka przykręcona na 1 śrubkę z lewej strony przepustnic pod air box'em. Ograniczała ona ruch przepustnic.
Blaszka dała sie usunąć w 3 minuty za pomocą długego śrubokręta krzyżakowego.
Na bladszcze nabite jest "25" co potwierdza moc po zdławieniu.
Po zdjęciu blaszki.... ogień, sprzęt bez blaszki bez problemu osiąga licznikowe prawie 200 km/h
Ciekawostka - sprzedający miał gdy kupowałem swojego SV jeszcze CBR 600 '2005 zdławione analogicznie do 25 KW.
I też ta CBR miała ograniczony ruch manetki.
Ponieważ wszystko u mnie było zapisane w brifie nie było problemów z rejestracją - mam SV z dokumentami na 25 KW ;)

I na koniec - Ponieważ spotkałem się tu z krytyką swoich poszukiwań jak oddławić sprzęt to:
NIE ZALECAM ODDŁAWIANIA SPRZĘTU - PRZECIEŻ TO NIELEGALNE :D :jupi: A TU SAMI PORZĄDNI I PRAWORZĄDNI JEŹDŹCY :->
Ja "oczywiście" blaszkę założyłem z powrotem.... :P :P :P


Ostatnio edytowano 20 cze 2013, o 18:02 przez Bodzion, łącznie edytowano 1 raz



20 cze 2013, o 13:26
Zobacz profil
pieszy

Dołączył(a): 20 wrz 2012, o 10:38
Posty: 8
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650N 2004
Post Re: Zdławiony SV650 wtrysk - jak go "ożywić" ?
ok, dzięki. sprawdzę czy u mnie zainstalowano coś podobnego. chociaż jak opisałem wyżej mój przypadek jest nieco inny, bo miałem przez pewien czas pełne odblokowanie, a do przepustnic nie zaglądałem.
Może mechanik robiąc przegląd coś poprawił (np. tą blaszkę).

jeszcze krótkie pytanie: czy można podnosić bak jak jest pełny? bo z tego co pamiętam jest tam przelew i po podniesieniu paliwo się leje...


20 cze 2013, o 13:52
Zobacz profil
motocyklista

Dołączył(a): 3 kwi 2013, o 12:54
Posty: 169
Lokalizacja: Śląskie
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S 2003
Post Re: Zdławiony SV650 wtrysk - jak go "ożywić" ?
Jeżeli nie masz ograniczenia ruchu przepustnicy ( w konsekwencji manetki "gazu" ) - to masz inny przypadek niż opisany przeze mnie.
O ile przepustnica otwiera Ci się do końca - musisz szukac gdzie indziej.
W moim przypadku to było jedyne zdławienie.


20 cze 2013, o 14:01
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 46 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by STSoftware.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL