Panowie, jakie klocki polecacie gdy zależy człowiekowi na większej sile hamowania ale i na żywotności tarcz? Chodzi mi o zwykłe uliczne klocki z lekkim zacięciem sportowym, nie o wyczynowe (wstawiłem kiedyś spieki do srada 600, gdzie miałem idealne tarcze i po 2 miesiącach tarcze były do wyrzucenia)
Ktoś tu zachwalał klocki TRW SRQ - można prosić o dłuższą opinię?

Potwierdzam to co pisal Bazik! Klocki Ferodo to rewelacja. Czerwone Brembo zjedza Ci tarcze.

Tarcze to zjada jeżdżenie na blachach Miesiąc tak jeździłem, na dojeżdżenie i tak wszystko do roboty miałem przez zimę (niecałe 3 tygodnie, ale zimowanie to zimowanie).
Teraz jeżdżę na EDC, dupy nie urywa ale tanio, *ferrodo*[brembo oczywiście] (miałem niebieskie) lepiej gryzły ale są drogie a różnica nie jest tak ogromna. Na tych zaciskach wystarczy, cudów nie będzie ale się zatrzyma
Moim zdaniem klocki niewiele tutaj wniosą.
Piszę o jeździe drogowej, nie torowaniu, tutaj niech się inni wypowiedzą.

Witam
Jaka jest faktyczna roznica miedzy niebieskimi a zlotymi NISSINAMI? Niegdzie sie tego nie moge doszukac. Mam teraz fabrycznie zalozone zlote ale zastanawiam sie nad niebieskimi ze wzgledu na cene i zywotnoac tarcz.
Prosze o porady

Niebieskie Brembo to najgorsze jakie montowałem. Od razu po tych czerwonych. A propo, gdzie gpiorzel widział niebieskie ferodo???

Właśnie poprawiłem , o brembo sie rozchodzi..
Ciekawe że dużo osób uważa je za tragedię.

Troszke, klockow juz zjezdzilem. Jakie wrazenia z niebieskich Brembo?

Cześć,
Przeczytałem cały temat, będę kupował klocki. Zdecyduję się na coś z listy w pierwszym poście, super zestawienie. Zastanawia mnie jedna rzecz tylko. O co chodzi z klockami no-name z allegro za 30 zł komplet na tarczę? Co za tym stoi? Nie kupię ich, ale jaki jest fenomen tej taniochy? Nie hamują? Jedzą tarcze? Brudzą? Piszczą? Wszystko naraz?

Które klocki masz na myśli? Jeśli te z mojego avatara, to nie są no-name'y

Z grzeczności o konkurencji nie będę się rozpisywać. Niech się sama broni

Kupiłem maklandy na przód i tył, ale ocenię, jak na drogę wyjadę

Jak juz bezczelnie reklamujesz na forum swój produkt, to mógłbyś choć słowo rzec dlaczego niby wasze ogórki są lepsze niż te zza płotu (choć dam sobie rękę obciąc ze to ten sam ogórek, bo w mizerii i tak nie czuć różnicy)

Pomocnyś, że hohoho. Jakbym ja tak z klientem zaczynał rozmowę, to bym od razu dostal kopala w dupala.... To się brońcie sami, kupiłem u konkurencji.

Piotras, wyluzuj. Chłop z humorem do tematu podszedł, a Ty skaczesz do gardła.

Jakbyś zapytał to założę się, że przedstawiciel maklanda odpowiedziałby na pytanie Ja swego czasu jeździłem na klockach maklanda i nie narzekałem. Tyle z mojej strony. A użytkowałem je raczej tylko do celów "cywilnych". Na torze nie jeździły.

Ja aktualnie latam na tzw.złotych, spiek metaliczny trw lukasa oznaczenia nie pamiętam na przodzie, nie brudzą feli, dozowalność i hamowanie bardzo dobre, nie piszczą . Na tyle nie wiem jakie są gdyż nie wymieniałem, ze spiekiem bo widać ale maja tendencję do piszczenia. Przewody w oplocie mam.

Ja to stary azbestos jestem I nic mnie nie przekona że nowe wynalazki są lepsze.
No ale mamy XXI wiek i azbestu już nie ma Amerykanie napadli gdzie trzeba i kaplica. W z/w z tym uważam że:
Najlepiej działają stalowe oploty
Nawet z najtanszymi miękkimi EBC. Tarcze się świeco jak psu jaja i moto zwalnia mało wiele

Ale ja w sumie z hamowaniem to nie zazbytnio. W zasadzie hamuję raz na ruski miesiąc a tylnym z konieczności jak disc zaczyna rdzewieć.
Najczęściej pyknę w hebel przy prędkości 0,0nic żeby się zatrzymać.

Rozkosmany powinieneś prowadzić np. volga motoryzacyjnego o teoriach spiskowych złotousty normalnie!

Stary, o czym my tu gadamy?
gdy pierwszy raz składałem papier na wize do usa to było pytanie czy jestem pedałem i czy zamierzam propagowac takie zachowania.
A teraz oni niby największy obrońca praw człowieka na świecie. W zeszłym roku u nich zapuszkowali młoda parę. Wiesz ku.. za co?
Bo młoda w podróży poślubnej na jakiejś zasranej prerii zrobiła loda mezusiowi. W promieniu 100 mil nikogo poza szeryfem z lornetką schowanym za kaktusa. A prawo w tym stanie za takie coś pakuje do pudła na 4 lata. Fajną podróż poślubną im zrobili.
Stary, no weź. Albo ku... kwita z banku czy mnie stać na hot doga psia ku... ich mać.
Mieszkam w UK i mam w pracy z nimi doczynienia. I zastanawiam się czy ku.... bardziej nie lubię przyj.... na łeb ciapatych czy tych naszych sojuszników.
Oglądają Dzień Niepodległości i myslą że to kronika filmowa.
A jeden taki z ch.... wie skąd z wymową jakby sadło kręcili w betoniarce, tak rozmemływał. Ze pomimo somerseckiego na co dzień ledwie go zrozumiałem powiedział mi że ciulowo gadam po angielsku. A ja mu mówię że właśnie tak ma być, takie szczekanie to jak Oksfordzie bracie. A ciebie to by z koniem pomylili.
Angielski ku... oni słyszeli angielski? Ku... nie znajdziesz takiej wiochy w albionie żeby porównywalnie z nimi gadali

Racja, przepraszam. Przesadziłem trochę, zaaplikowałem już krem na ból dupy, dajcie jeszcze jedną szansę

@moto_makland

Dlaczego brać Wasze klocki, a nie inne w porównywalnej cenie? Czym się wyróżniacie?

@wszyscy
Dlaczego zapłacić +100 zł za komplet klocków a nie 55, jak w przypadku najtańszych klocków z allegro, lub maklanda?
Zakładając oczywiście spokojną, miejsko turystyczną jazdę z nastawieniem na miasto i zero torowania.

O kruca bomba... Ile mnie w nocy ominęło

To po kolei... Piotras

i to cały komentarz do powyższych postów. Nie oczekuj ode mnie, że będę pisać o produktach konkurencji. Primo to nie ładnie, secundo pachnie bardzo brzydką konkurencją z waleniem poniżej pasa, a tercio nie znam ich produktów na tyle dokładnie, aby odpowiadać na postawione przez Ciebie we wcześniejszym poście wątpliwości. O nasze wyroby nie pytałeś więc się nie wyrywam przed szereg. Niech każdy broni się sam Dlatego jestem tutaj na forum. Mam jedno konto, nie ukrywam kim jestem i czym się zajmuję. Dzięki temu jako użytkownik masz bezpośredni kontakt i możesz zadać pytania "u źródła". Nie bawię się w reklamę, jednorazowe konta, "szeptanki" itp. Pada pytanie dotyczące firmy i/lub produktów odpowiadam.

A Ty w ostatnim poście zapytałeś więc spieszę z odpowiedzią.
Dlaczego nasze a nie inne? W sumie powód jest 1. W tej cenie lepszych nie znajdziesz. Jako firma nie tylko handlujemy klockami, ale też je produkujemy. Najważniejszy element czyli okładzina cierna, to nasza autorska mieszanka surowców. W jej skład wchodzi ponad 30 składników w ściśle określonych proporcjach. Jakich - to już tajemnica firmy, ale mogę napisać, że w czasie testów w piecu grzewczym poszła z dymem równowartość kilku dobrych, nowych bmw.
Skoro jesteśmy przy surowcach. Znajdziesz tam kauczuk (a nie sproszkowaną oponę!), kevlar, opiłki miedzi i innych metali, wysokiej jakości żywice i materiały włókniste. Nasze klocki określane są jako miękkie, mało brudzące, oszczędzające tarcze i nie piszczące. Te parametry to kompromis, gdyż robiąc twardszy klocek o większej sile tarcia, zacznie on piszczeć i mocniej zjadać tarczę. Chcąc ograniczyć pylenie, spadnie siła tarcia itd. Można by godzinami o takich zależnościach pisać.
Przeznaczenie naszych produktów to codzienna jazda uliczna i lekki teren. Nasze klocki nie nadają się na tor z prostej przyczyny - nie do takiego zastosowania zostały zaprojektowane.
A teraz kilka chwytliwych haseł.
- jesteśmy polską firmą rodzinną z ponad 20 letnim doświadczeniem;
- specjalizujemy się w materiałach ciernych (motocykle, skutery, ATV, maszyny budowlane i przemysłowe, turbiny wiatrowe, suwnice portowe i wiele, wiele innych); oczywiście do różnych zastosowań przeznaczone są różne mieszanki,
- cały czas rozszerzamy ofertę - ostatnio o regenerację tarcz sprzęgłowych okładziną kevlarową (polecam do driftu, 4x4, maszyn rolniczych oraz mocnych aut -->powyżej 300KM)
- cała nasza produkcja odbywa się w Polsce
- podatki też tutaj płacimy
- odpowiadamy za cały proces produkcyjny, znamy każdy składnik naszej mieszanki i wiemy po co go dodajemy
- kupując u nas płacisz producentowi za jego wiedzę, doświadczenie, za dobór i kontrolę surowców
- kupujesz bez pośredników prosto od producenta
- zapraszamy na nasze stoiska na bazarach we Wrocławiu, Sosnowcu, Warszawie, Łodzi i Gdańsku gdzie można podejść i porozmawiać, zapytać; dodatkowo często można na stoisku spotkać naszego głównego technologa odpowiedzialnego za dobór mieszanki oraz za cały proces produkcyjny,
- po sprzedaży nie zostawiamy klienta samego sobie,
- sami jeździmy na swoich produktach.
-na naszej stronie internetowej znajdują się opisy i charakterystyki naszych mieszanek ciernych, w tym materiału "motocyklowego" JT6500

Trochę się rozpisałem więc już na sam koniec Najlepszą opinią i oceną naszej pracy jest to, że klienci wracają po nasze produkty często ze swoimi znajomymi.