Tak, przez przejazdy raczej powolutku sobie pyrkam, ale jak w dziury wpadnie się trochę szybciej to coś tam sobie puka. Jak puka stuka, to nie jest źle, gorzej gdy nap*****la, wtedy trzeba by się martwić.

OK, tenkja,
wobectego to raczej swoje klasyfikuje do pukania-stukania, ale prewencyjnie zerknę dogłębniej na stan przedniego zawieszenia przy najbliższej dłubaninie.

Pozdr.

Za czasów jak miałem 650 - tak samo stukało mi przy dziurze itp jak by dobijało, ale tak naprawdę nic nie dobijało, po rozłożeniu lag też nic nie stwierdziłem - wszystko było ok, więc praktycznie nie było do czego się przyczepić, wydaje mi się że te amorki tak mają...

Tak właśnie jest. Każdego SV to dotyczy.

Witam, mojej SV to nie dotyczy i napewno niema tak być, miałem to samo ale w yzf 750 i powodem tego były łożyska ślizgowe wewnątrz lag. Wzrokowo nie uszkodzone, po prostu wytarły się i miała jedna zbyt dużą średnice - rura przy nagłym hamowaniu miała stuk. Sprawdź czy jak zdejmiesz koło i złapiesz lagę u dołu czy umiesz ją ruszyć względem rury skręconej w półki.

Mam nadzieję, że dobrze przecinki i kropki popostawiałem pomiędzy zdaniami w tym potoku słów bez sensu.
Moderator

Ty masz SV1000, mowa jest o 650tkach. Mają całkiem inne zawieszenie. Nie spotkałem jeszcze 650tki, która by nie miała tych stuków. Moja też stukała, rozbierałem, sprawdzałem zużycie, wszystko było w jak najlepszym porządku, stuków nie dało się wyeliminować

Możliwe, uczę się tego motocykla dopiero więc wiesz, ale na logikę to musi być jakiś luz gdzieś

Sv zawstydza logikę i stuka bez luzu

Jestem prawie pewien, że stuki w moim egzemplarzu pochodzą do zegarów! One się telepią i stąd ten stukot na wertepach.

Zdiagnozowałem to dopiero dzisiaj, w drodze do pracy, więc wymaga to jeszcze dodatkowych testów

W sumie nic w tej sprawie sam nie zrobiłem, ale wczoraj odebrałem moto z przeglądu gdzie zdiagnozowano, że przyczyną stuków był luz na łożyskach główki ramy. Nie mogę powiedzieć, że dokręcenie całkowicie wyeliminowało stuki ale jest zdecydowanie lepiej.

A czy przy dokręcaniu łożyska główki ramy (łożysko stożkowe) dociągając łożysko trzeba później lekko cofnąć (popuścić) śrubę?

Czy wymienili ci łożysko czy tylko dokręcili? Jeżeli jeździłeś jakiś czas z luzem na łożysku może ono wymagać wymiany.

Jeżeli chodzi o stuki w moim egzemplarzu wydobywające się z okolicy przedniego zawieszenia to zdiagnozowałem jedną rzecz o której chyba już pisałem. Ogólnie mała pierdoła
Podczas wjechania w konkretną dziurę plastik osłaniający przed wodą dolne łożysko główki ramy klepie o główkę do której jest przykręcony nie symetrycznie na jedna śrubkę.

Tylko dokręcili - gość stwierdził, że łożysko jest OK.