Re: Tarcze sprzęgła - wymiana
Ja piernicze, ale problemy.
Po naprawie silnika, gdy kupiłem suze, musiałem sciągac przednia głowicę bo świeca wrdzewiala na amen i się urwała, wykretak tez się urwał i koniec końców trza bylo wiercić
Mniejsza z tym.
No więc po naprawie wlałem olej z tesco na przepłukanie i tak jeździłem na nim ze dwa-trzy dni i wsio trybiło, może tylko nieco głośniej zapinała się jedynka. Potem miałem jakiegos motula i też wszystko chodziło. Zero bloków itp.
Ostatecznie jeźdżę na silkolene i tez wszystko trybi. Przy czym chyba najciszej zapina sie jedynka i poza tym delikatniej trzeba się obchodzić z wajhą od biegów. Znaczy wchodzą na myśl że tak powiem.
Z własnej obserwacji to co ja moge powiedzieć ?
A no to że nie tyle olej w silniku co zasyfiała oska od wajhy biegów ma wieksze znaczenie.
Będzie chodzić z zacięciami, albo troche cięzko (depnięcie nogą albo szarpanie łapą jest mało wiarygodne) i problemy z przeciepywaniem biegów gwarantowane. Jak utrata forsy w trzecim filarze.
ED.
A tendencję do nieumyślnego blokowania to ma wręcz wrodzoną. Preszpanowa-metalowo-siatkowa tulejka weń wetknięta (wajhe znaczy) a pod spodem gołe i slicznie korodujące alu, powoli i systematycznie zaciskające tulejkę na ośce. Pryśniemy oleja i niby chodzi, zdaje sie że lekko a to gooowno prawda. Trzeba rozdłubać, wypucowac na błyska, złożyć.
Wajha ma się majtać od dmuchnięcia.
Zeby było ciekawiej to wam powiem że taka zapuszczona wajha to ma takie cos jak stara babka. Jak słońce swieci i jest sucho to działa, jak wilgotno to gorzej. . Normalnie wajha meteopatka
I bez urazy
Ale konia z rzędem temu kto na to zwraca uwagę. Każden jeden to z olejem zaraz wiąże problem
(a wszytko to przez zakichaną spuściznę wyścigową, która niemały wpływ miała na kształt rowków w baryle która nastawia koła w skrzyni. Jeżeli po wywarciu nacisku na wybierak celem zmiany przełożenia po tej operacji nie nastąpi zluzowanie samego wybieraka. A wystarczy tak delikatny dotyk jak językiem w ł... naszej koleżanki. To ni chu-chu nie zmieni biegu. W przeciwieństwie do koleżanki
A pisząc o samej spuściźnie to skrzynie w naszych SV sa fantastyczne, genialnie wręcz wykombinowane do zmiany biegów bez sprzęgła. Nie ma na swiecie tak szybkiego sziftera co w inych moto w takim tempie przeciepie biegi jak w SV chodza same z siebie)