Jak grubą??

Dobierz sobie eksperymentalnie - 3, 5, 10mm?

Jak już będziesz w metalowym to weź zapas różnych podkładek, a nóż ci się potem coś nowego urodzi.

Cena podkładek to max 5zł/kg.

W końcu udało mi się przejechać po tuningu przedniego zawieszenia błotno-tłukącego.
Literek świeżego 15W zdecydowanie poprawił pracę zawiasu i nastój kierującego

Ja dziś jestem po zmianie oleju do lagna Motul 20W (cena max. 50zł)

Teraz można tym sprzętem jeździć. Już się nie pier*olę na nierównościach z myślą, że zaraz dobije (klaśnie) mi przednie zawieszenie.
Po prostu trzymam prędkość omijam dziury i jadę dalej. Wcześniej to zwalniałem i robiłem slalom

Dodatkowo dziś na torze już nie nurkowałem w zakrętach i na dohamowaniach. Moto jest stabilniejsze i łatwiej utrzymać w przechyleniu.

Polecam zmianę oleju na 20W.
Dla mnie zrobił się to inny motocykl. Teraz jest do jazdy sportowej

arwo sam robiłeś czy może jakiś spec mechanik?

Paweł Syta (znajomy mechanik) wymieniał olej. Ja stałem obok
kom. 667 973 183.

Polecam chłopaka, dobrze moto robi. Zresztą wszystko do niego daję.
Mówić, że z forum SV i że arwo kumacie, to ponegocjujecie z ceną

Jak wielu z was zmieniłem olej na twardszy. Oryginalne będzie już stwierdzenie, że żałuję Oczywiście sztywniejszy przód ma zalety, ale komfort jazdy po warszawskich wybojach znacznie na tym ucierpiał. Po tych doświadczeniach zostałbym przy standardowym oleju i odpowiedniej regulacji zawieszenia. To było wystarczające nawet do ostrzejszej jazdy.

Stwierdzenie, że zmiana oleju na twardszy robi motocykl sportowy jest trochę na wyrost aż tak wielkiej zmiany w prowadzeniu nie ma Lepiej sprawnie wyregulować zawieszenie do kierowcy.

Arwo.... polecasz zmianę na 20 W, ale jak ostatnio mnie zapytałeś czy mi dobija amor to się trochę zdziwiłem bo nigdy mi nie dobił na "policjantach" a tobie tak, więc np. nie wiem czy u mnie 15W by nie był ok,a co tu mówić o 20 W
Ja mam enkę, a u Ciebie S wcześniej dobijała więc nie ma co porównywać i sugerować wszystkim 20 W

Dobijanie to nie tylko klasa lepkości oleju, ale przede wszystkim jego ilość
Zdarzało mi się już rozbierać kilka widelców do wymiany oleju i często okazywało się, że chociaż nie ciekło, nie kapało, to był niedobór oliwki w zawieszeniu

Co do wymiany, jestem żywym dowodem że średnio rozgarnięta małpa da sobie radę

No dobrze, szybka sonda - 15W czy 20W, bo muszę zmienić olej koniecznie.
Zawieszenie skręcone na maksa, dobija dalej, więc się bez zmiany nie obędzie. Ponieważ nie wiem co jest aktualnie (zakładam, że standardowe 10W) to może 15W wystarczy? Nurkowanie i dobijanie sprawia, że jeżdżę jak ciota, co mnie szalenie denerwuje
Jako, że wiadomo waga ridera nie jest tu bez znaczenia to dodam, że w pełnym rynsztunku nie przekraczam 65kg...
Pomocy

Pewnie masz błoto 0w
Jestem raczej duży i po zalaniu 15W jestem mega happy, sportem bym tego nie nazwał ale jest ok

Ano właśnie, bo ja mam głupie przyzwyczajenia z CBR - tam jest sztywny przód całkiem... No nic, trzeba wymienić i zobaczymy co dalej.

Ja zrobiłem tak, nalałem oleju 15W, po 50ml więcej na każdą lagę, kombinowałem z regulacja zawiechy z gsx f chyba ale kurde, niepodeszła A minimalnie węższa śruba ułamek mm.. Więc, wziąłem podkładki i dałem na każdą lagę jeszcze po dużej nakrętce, na oko z 1cm, i powiem że skok zawieszenia jest mniejszy, prowadzenie jest jak dla mnie b. dobre:) I nawet mi ta regulacja nie jest już potrzebna, tylko niestety, czuć każdą dziurę, przez którą się szybko przejedzie, ale to pewnie wina gęstszego oleju.

Się nie zgodzę, w moim wydaniu zawieszenie znacząco przestało tłuc. Zrobiłem tylko olej więc to sprężyny albo nadmiar oleju.

Tylko ja mam teraz dużo sztywniejsze zawieszenie...nawet nie ma co porównywać. A wala to mi chyba plastiki na dziurach

Albo nery i cała reszta

Cyrulik co twój post wnosi do tematu?

Do tych co im dobija: miałem zwykły olej i nawet po szaleństwach na śpiących policjantach nigdy amor mi nie dobił. Wymiana spowodowała usztywnienie przodu-zmniejszenie skoku np przy przejeżdżaniu przez dziury czy tarkę. Co do dobijania nie byłbym taki pewien czy to jest sprawa "miękkiego" oleju. Moim zdaniem jak amor uciążliwie dobija to jest coś nie tak z zawieszeniem np. jak lasooch napisał brak oleju w jednej ladze.