Dostałeś już odpowiedź na SB, można skrócić.

Napisz do sprzedawcy na 100% ma też zestaw z łańcuchem 108, może tylko nie wystawiony.

A ja mam pytanie od kolegi (również sv gaźnikowej Ski) bo ma problemy z łańcuchem :
W zimę wymienił napęd na nowy (zębatki JT oraz DID-a napęd VX) Wszystko wymienił, przeczyścił, zainstalował. Łańcuch zakuty przez pro osobę która już robiła to milion razy. Napęd dobrany zgodnie z zaleceniami (zębatki oraz ilość ogniw w łańcuchu). Ma olejarkę ktora poadje 80w90 na łańcuch. Nie gumuje bo nie umie, redukuje biegi z przygazówką, nie jeździ na niskich obrotach gdzie łańcuchem szarpie. No możńa powiedzieć że użytkuje go w sposób wzorowy moim zdaniem. Oczywiście od nowości ustawienie naciągu łańcucha było regularnie sprawdzane (3-4 cm luzu w środku). Przejechał w tym sezonie jakieś 1.5 tyś kilometrów i łańcuch już lekko nierówno się wyciągnął!!! Kurde po tak małej odległości ? Myśleliśmy co może być przyczyną tego ale nie wpadlismy na nic. Koło na wahaczu równo założone, nie ma jakiś dziwnych skosów czy coś takiego. Co może być tego przyczyną ? Cały zestaw kupiony w łódzkim sklepie gdzie na bank było to wszystko oryginalne. PRzecież te łańcuchy powinny wytrzymać po 15 tysiecy bez regulacji naciągów. A on wzorowo użytkuje i coś takiego ... Macie jakieś pomysły co może być przyczyną ?

Jaki to łańcuch?

Złoty DID 525 VX 108 zębów

Niby "najtańszy" x-ring, ale nie powinien takich niespodzianek sprawiać.

Może i najtańszy ale do tego motocykla bardzo często stosowany i spisuje się świetnie. A po drugie kolega SVkę używa bardziej turystycznie niż do pałowania na gumie... Ok, czasem mu się zdarzy jechać pod czerwone ale kurde ...

Wszystko w normie. Nowy łańcuch zawsze na wstępie się musi "ułożyć", pewnie następna regulacja będzie dopiero za 10tys

ok ale jego układanie polega na tym że nie równo się wyciąga ?

Nie doczytałem słowa "nierówno" Sądziłem, że po prostu przy zakuciu był ustawiony prawidłowy luz, a po 1.5tys km znowu trzeba było regulować - to by było w normie. Jedyne co mi przychodzi do głowy, to źle zamontowana tylna zębatka. Otwór w zębatce i zatoczenie na zabieraku są do siebie bardzo dokładnie dopasowane, dzięki czemu zębatka jest wycentrowana w osi koła. A śrubami się ją tylko dociąga. Jednak czasem z różnych powodów zębatka nie trzyma się na tym centralnym otworze, a jedynie na śrubach. Bo np. ktoś jeździł z niedokręconymi śrubami i się aluminium wybiło, bo fachowiec założył złą zębatkę itd. Wtedy możliwe jest małe przesunięcie osi zębatki względem osi koła i pojawia się nierówny naciąg. Mało to prawdopodobne, ale poza wadliwym łańcuchem, to chyba jedyne co mi do głowy przychodzi.

No to w takim razie zdejmiemy koło oraz odkręcimy tylną zębatkę żeby sprawdzić wszystko i od nowa złożyć. Ale czy jest jakieś szczególne ustawienie tej zębatki względem koła ? Bo z tego co wiedziałem to jest tylko jedna opcja założenia zębatki...

A istnieje coś takiegoe jak własnie wadliwy napęd ? Czy można coś takiego reklamować? Czy to raczej nie ma sensu bo od razu powiedzą że złe użytkowanie ? (Tak z ciekawości)

zmieniam aktualnie napęd (łańcuch renthal r4 srs) i mam pytanie odnośnie ogniwa, które przeznaczone jest do zakucia
na końcach tych 2 bolców nie ma żadnego wgłębienia-lekkiego nawiertu, bolce są płaskie czy zwykłą zakuwarką da rade zakuć te bolce, czy wówczas zakuwarka zdoła zrobić odpowiednie wgłębienie?
i do czego służą te 2 pręciki?

zależy co masz na mysli pisząc zwykłą zakuwarką. Ja miałem identyczną zakuwkę i na zakuwarce miałem okrągły łeb. bez problemu sie rozeszło i jest git.

A co do tych drucików to według mnie są po to żebys mógł wlożyć, jak zakuwasz, pomiędzy te dwa widoczne nity na zakuwce. tak jakby ograniczniki żebys nie przesadził podczas zakuwania i nie zgniótł malutkich simeringów (gumeczek ) które masz pomiędzy.

zwykłą zakuwarkę to chodzi mi o taką jak napisałeś (nie młotek i punktak)
to dzięki rozjaśniłeś mi po co te druciki

no to bez problemu zakujesz. Druciki kiedys też dostałem ale nie użyłem dobre bo nie zgnieciesz simeringów bo dalej nie pójdzie. Pomaga zapewne przy 1 zakuwaniu żeby nie przedobrzyć.

Tylko jak zakuwasz to uważaj żeby Ci z nita nie zszedł, kontroluj czy idzie prosto powodzenia

nie dysponuje zakuwarką jutro moto wiozę busem do serwisu yamahy i tam mają mi zakuć więc chyba się znają na rzeczy nie wyjadą chyba z młotkiem i punktakiem

aaaa no to panie, oni nie potrzebuja tych drucików myślałem że sam robisz

no i nie zakuli mi tej mojej zakuwki bo gość powiedział, że te zakuwki (bez tego otworu do zakucia) są zaklepywane coś podobnego jak jest zakute każde ogniwo w łańcuchu, że zakuwka nie zrobi w niej tego otworu i nie zakuje więc na miejscu zakupiłem zakuwkę DID-a, która to miała te wgłębienia do zakucia więc łańcuch już zakuty

no dziwne. ja od kilku moto używam czeskich łańuchów CZ. I zawsze robie i zawsze jest dobrze

przy zmianie łańcucha nakrętke z wałka się kręci w lewo ?