A co dokładnie ciężko chodzi ? Jeśli wkładanie kluczyka, ostanie kilka milimetrów tak żeby można było blokadę kierownicy zwolnić to może problemem jest sam kluczyk.
Na końcu kluczyka w rowku robi się takie małe "rozklepanie", które właśnie tak się objawia.

ja użyłem silikonu w spreju takiego do uszczelek na zimę, radykalna poprawa, zero brudzenie i od roku spokój, także polecam zacząć od " smarowania"

Przeszukałem forum... ustawiłem sprzęgło iiii nic.

Więc zapytam, czy wam w SV650 na podniesionym tyle na luzie tylne koło kręci się bezproblemowo, natomiast gdy wrzucę jedynkę i wcisnę klamkę sprzęgła to wtedy na prawdę ciężko jest obrócić koło?

Witam koledzy. mam takie pytanie, otóż zanim kupiłem swoją suzi to oglądałem 3 inne takie i każdy silniczek chodził dosyć specyficznie czyli tak sobie kałatał że tak powiem, doszedłem do wniosku że ten typ tak ma. no i aż do niedzieli gdy spotkałem przypadkowego posiadacza SV-ki z 2005roku, po rozmowie i poproszeniu o odpalenie posłuchałem jego silniczka no i kultura pracy jego silniczka była bez porównania, chodził podobnie, ale bez rzadnych grzechotania czyt też klekotania z wnętrza silnika. mój ma przejechane 100tys i odpala na dotyk, chodzi rowno tylko wsyztsko w nim sie w srodku troche tarabani. olej wymienilem na MOTUL 10W40 i co sie okazalo, ze po przezjechaniu okoplo 500km, troche go ubylo (ale klekotal sobie non stop). zalalem za pierwszym razem tak ze oczko bylo calkiem zakryte teraz bylo jzu do polowy, no i dolalem. czyli wniosek taki ze troszeczke bierze oleju i tak sobie tyrkocze. czy moge go smialo zalac 15W40? chcialbym zeby kultura pracy byla cichsza, a z racji przebiegu chyba nadeszla pora na lekko gestszy olej. co sadzicie?

jak tak to jaki olej proponujecie o nominale SAE 15W40?? rowniez jakis MOTUL, czy moze jakas lepsza podpowiedz macie dla mnie?

pozdrawiam

poczytaj o grzechoczącym napinaczu łańcuszka rozrządu - było przerabiane na forum wiele razy. Jak odpala na dotyk i silnik jest żwawy no to na 90% zdrowy. Co do oleju to po wymianie wraz z filtrem przez pierwsze kilometry może go ubyć w okienku gdyż filtr jeszcze go sobie zaciąga. Druga sprawa, to zauważyłem, że Sv ma tendencję do wywalania oleju do odmy gdy jest powyżej poziomu F - sprawdź w obudowie filtrze powietrza czy go tam nie ma. Poziom do połowy jest optymalny, kontroluj co go co jakiś czas, żeby było lepsze porównanie, stawiaj sprzęt zawsze w tym samym miejscu w garażu do pomiarów - nie muszę mówić, że niewielkie odchylenia dają duże różnice w poziomie.
Jak chcesz gęstszy to lej 15W50.

Witajcie, mam pytanie odnośnie sprzęgła...cały czas mi chwytało przy manetce dopiero, więc postanowiłem je podciągnąć na śrubie regulacyjnej zaraz przy klamce. Na dzień dobry złamałem ową śrubkę, ale coś się tam poprawiło, z tym, że miałem problem we wbijaniu 1 biegu;/ Zakupiłem ową śrubę i zgodnie i instrukcją postanowiłem wyregulować sprzęgło. Niby fajnie chodzi, na pewno lepiej jak wcześniej, z odpalaniem już nie ma problemów, żeby sprzęgło do końca dociągnąć, ale tak jakby mi w górę ciężej biegi wchodziły, w dół elegancko. Czy jest to wina złego doboru kąta ew inna przyczyna? Czy po prostu tak ma być? Jak dla mnie sprzęgło albo wchodzi albo nie i powinno być jednakowo. Chyba, że muszę zacząć jeść i więcej siły używać:) Z góry dzięki i pozdrawiam.

Opuść delikatnie klamkę do dołu na kierownicy, powinno pomóc. Ja jak po grzebaniu przy kierownicy przez przypadek sobie ją przestawiłem trochę do góry też zauważyłem że znacznie ciężej sprzęgło chodzi bo dłoń pod dziwnym kątem pracuje :-)

Może za długo trzymasz na sprzęgle i za mocno obroty spadają. Wcześniej łapało przy manetce, więc krócej był wysprzęglony. Staraj się zmieniać biegi zgodnie z zasadą noga zaczyna, noga kończy.

Ło matko, ale dziś zakręcony jestem, zrozumiałem że sprzęgło ciężej chodzi nie biegi. Wlazł pod stół i się wstydzi

I na ciul zmieniałeś - było dobrze

Powodzenia

Jakie jest ciśnienie oleju w SV650 bo nie mam serwisówki, i jaki jest gwint na wężach chłodnicy oleju na tych śrubach co się wkręca w silnik jak i w samą chłodnicę. WAŻNE

chlopaki jeszcze jedno male zapytanie odnosnie spostrzezenia ktoro zaobserwowoalem dzisiaj. jak juz kilka postow wyzej wspomnialem -to cos mi sie tarabani w silniku, no wiec gdy chodzi na wolnych obrotach a ja mu tak nagle udeze delikatnie gazem slysze mocne stukniecie (takie uderzenie, jakby cos bylo poluzowane w srodku), ale zauwazylem ze jak wcisne sprzeglo i tez rusze tak raptownie gazem (oczywiscie wszytsko na luzie postoju) to nic nie stuknie i silnik chodzi elegancko -doslownie tak jak u tego goscia o ktorym pisalem wczesniej.

czyli cos mi sie tarabani na luzie na postoju tylko gdy sprzeglo nie jest wycisniete, jak wcisne sprzeglo to kultura pracy silnika jest superowa.

jakies domysly? ktos mowil o napinaczu rozrzadu, ale sadze nei mialoby to wplywu na wcisniete czy nie sprzeglo. moze kosz sprzeglowy? a moze to wina jakiegos glownego walka skrzyni ze na trybach sa juz luzy czy cos? tak tylko kombinuje, moze tęższe glowy napisza cos z sensem.

pozdro

Bo nie mogłem ostatnio na skrzyżowaniu 1 biegu wbić:/ Zauważyłem, że jak nie mogę wbić wg 1 to jak zgaszę silnik to wtedy wejdzie...

Dzięki za pomoc

Siema,
ostatnio zauważyłem (odczułem) znaczne wibracje na podnóżkach podczas jazdy. Nie wiem czy olać czy szukać przyczyny. Wszystko podokrecane jest na cacy. Od czego to może być? Wczesniej nie zwróciło to mojej uwagi.

Przy wyższych biegach i prędkości? Takie jak by - uderzanie?

Wiesz co, zauwazylem to w sumie na kazdym biegu przy mnij wiecej 3,5/4,5 tysiecy obrotow. To bardziej wibracja niz uderzanie.

Ramę nowego profilu (kanciak ) piaskuje/szkiełkuje sie przed malowaniem proszkowym, czy wystarczy potraktować ją zrywaczem do lakieru i oddać do malowania proszkowego ? Wiem że to je amelinowe i tego nie pomaluje, ale czy piaskowanie nie narobi więcej szkód niż pożytku ?

osobiście jakbym chciał malować to oddałbym do szkiełkowania z tego względu, że metoda ta, w odróżnieniu od piaskowania zostawia w miarę gładką powierzchnie. Amelinium jest jak wiadomo miękkie i po piachu zostaną głębokie "ślady", które będzie trzeba przykryć znacznie grubszą warstwą farby co nie jest wskazane

po szkiełkowaniu

http://1.bp.blogspot.com/-NsdWRT8vkgk/T ... G_6630.JPG

po piaskowaniu

http://www.zundapp.net.pl/uploads/Image ... PIASKU.JPG

Aluminium się piaskuje (felgi alu w autach), ale szkiełkowanie lepsze właśnie z powodu efektu końcowego. Dlaczego miałbyś nie pomalować? Malujesz tak jak wszystko inne. Po malowaniu proszkowym, jak pewnie wiesz, nie będziesz miał idealnie gładkiej powierzchni(minimalny efekt młotkowy), dlatego ja bym ją po prostu pomalował zwykłym lakierem (baza+klar), tylko klar dobrej firmy, żeby się za łatwo nie rysował. Pytanie powinno być zadane w dziale lakiernictwo - kosmetyka.

A zrywaczem do lakieru ? Ktoś coś tak dotykał ? I czy proszek to ładnie przykryje, czy szkiełkowanie przypadkiem też ? ( nie będę zakładać specjalnie tematu na 2 pytania )