Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest 7 sty 2025, o 19:59



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 76 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4
Praca na 1 cylinder 
Autor Wiadomość
motocyklista

Dołączył(a): 18 gru 2013, o 14:27
Posty: 172
Lokalizacja: de. Obertshausen /pl. ok. Opole
Płeć: mężczyzna
Moto: sv1000 sz
Post Re: Praca na 1 cylinder
Rozkosmany napisał(a):
(nie wnikałem też dotychczas czy iskra wali na obu świecach na raz czy może jednak naprzemiennie)


nie na obie świece na raz, każdy cyl. wysterowany jest z osobna, każdy ma tez swoja cewkę, ale iskra powtarza się co jeden obrót walu tzn za każdym razem jak tłok jest krótko przed OT.

voss

_________________
Noc była czarna jak sumienie faszysty ...
.........
WSK 125 pierwsze kroki
.........
Suzuki SV 1000 SZ razem z ZZR 600


1 mar 2014, o 23:41
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 sie 2013, o 21:06
Posty: 2164
Lokalizacja: Crewkerne
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650S
Post Re: Praca na 1 cylinder
To znaczy że powinien pracować bum-bum------------bum-bum a nie bum---bum--------bum---bum.
Widac cos skopałem że mi tak nie wyszło :obity:


2 mar 2014, o 18:00
Zobacz profil
motocyklista

Dołączył(a): 21 lis 2010, o 20:28
Posty: 229
Lokalizacja: Wrocław
Płeć: mężczyzna
Moto: sv 650s '02
Post Re: Praca na 1 cylinder
Panowie odnośnie tematu wzajemnej "pozycji" rozrządu obu cylindrów chciałem powiedzieć, że kiedyś robiąc modyfikację wałkową też w taki właśnie błędny sposób złożyłem silnik, uzyskując niechcąco efekt taki jak to fajnie opisał rozkosmany: bum-bum------------bum-bum a nie bum---bum--------bum---bum.
W tym stanie uruchomilem i zaraz się pokapowałem że coś jest nie tak bo wprawdzie silnik pracował z prawidłowymi obrotami, tak samo jak zawsze wchodził na obroty po dodaniu gazu, ale miał zupełnie inny odgłos (trochę jakby podobny do jednocylindrowca) i większe wibracje. Na pewno pracowały oba cylindry (sprawdzałem to wypinając kolejno jedną i drugą świecę).

_________________
MOTOCYKLISTO !!! SPÓJRZ NA LICZNIK !!! POPATRZ DWA RAZY !!! SAMOCHODY SĄ WSZĘDZIE !!!


2 mar 2014, o 22:48
Zobacz profil
motorowerzysta
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 cze 2013, o 17:22
Posty: 64
Lokalizacja: Kraków
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650N 2002
Post Praca na 1 cylinder
Panowie, sytuacja takowa:
Od wczorajszej deszczowej wyprawy mam problem. Dojechalem na miejsce i po 2 h postoju nie moglem odpalic moto. Odpalił po kilku próbach. Przepalilem go 3 min i do spania. Rano odpalil bez problemu. Dojechałem do pracy ( 15 km ) i wszystko bylo ok. Po 17 wskakuje na moto. Odpala bez problemu, ale dusi go czasami. Zwlaszcza przy 3-4 tys. obrotow. Czasami wrecz wydaje mi sie ze jade na jednej świecy, ale po chwili dostaje mocy przez co potrafi go szarpnac. Teraz pytanie czy zalało mi świece, czy może akumulator do wymiany? Od zakupu moto nie byl wymieniany.


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk


23 kwi 2014, o 21:06
Zobacz profil WWW
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 sty 2013, o 13:58
Posty: 3738
Lokalizacja: Petrisvilla
Płeć: mężczyzna
Moto: X11
Post Re: Praca na 1 cylinder
Zalałeś świece i tyle. Wymień bo to mały koszt. Przy okazji polecam dorobić z kawałka gumy mały chlapacz od chłodnicy do pokrywy głowicy.

_________________
SV650 => X11 :kerm:


23 kwi 2014, o 21:17
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 sie 2013, o 21:06
Posty: 2164
Lokalizacja: Crewkerne
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650S
Post Re: Praca na 1 cylinder
Nikes. Jak by nie było to moto ma już trochę w kalendarzu, podobnie jak moje :obity:
To co opisujesz to zalatuje mi na ta taka zwykła przypadłośc pt: troche zmęczone kable < wysokiego napięcia.
Wątpe czy ktos je wymieniał. W SV fabrycznie zakładane były z drutem oporowym w rdzeniu Przy cewkach zapłonowych są zwyczajnie uciete i te druty, wprawdzie niby uszczelnione, ale pewnie juz troche skorodowały i pokruszyły się. Ratunkiem dorażnym, u mnie już od roku :obity: Było ucięcie ich o jakie 1,5 cm i założenie na nowo na cewki. Po prostu pozbyłem sie tego pierwszego, zjedzonego odcinka na kablach do obu cylindrów.
Dolegliwości z zapłonem ustapiły.
Jeżeli chodzi o akumulator. To tak długo jak daje radę zakręcić rozrusznikiem to i tak długo tym bardziej będzie nadawał się do zasilania układu zapłonowego. Jeżeli więc kręci, olej sprawę i dobijaj go aż padnie :obity:

Ps. Oczywiście osłonięcie chlapaczem samej fajki ma sens. Tylko mało kto zwraca uwagę na ten drugi koniec kabla. Właśnie przy cewkach zapłonowych. Poza tym sprawdź czy kanały odwadniające od kanału świecy są drożne. To ta dziurka z boku na głowicy. Idzie ukośnie do góry aż do podstawy świecy.
Warto jeszcze przeczyścić styki i wsuwki od kabli zasilających cewki, też potrafi broić :)

(ed. dodam na zachetę że po dokonaniu powyższych czynności, pomimo braku chlapacza tak na kole jak i ekstra na fajce. moja SV kompletnie nie reaguje na deszcz nawet gdy to połączone z opadem żab co u mnie jest niesłychanie częste. Bo dzisiaj np. zmokłem dwa razy na moto :obity: . Również przejazd przez kałużę tak głeboka że wydech bulgotał także na nią nie wpłyneło. Po prostu olewa wodę)


23 kwi 2014, o 21:52
Zobacz profil
motorowerzysta
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 cze 2013, o 17:22
Posty: 64
Lokalizacja: Kraków
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650N 2002
Post Re: Praca na 1 cylinder
Odkrecilem dzisiaj przednia swiece i wyglada tak jak na zdjeciach. Nie znam sie wiec pytanie do was, czy jest ok?

ObrazekObrazek


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk


24 kwi 2014, o 17:08
Zobacz profil WWW
motorowerzysta
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 cze 2013, o 17:22
Posty: 64
Lokalizacja: Kraków
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650N 2002
Post Re: Praca na 1 cylinder
Wkreciłem świece tym razem mocniej dokrecajac, bo wczesniej znajomy nie dokrecil ich kluczem. Odpala zdecydowanie lepiej oraz wkreca sie na obroty. Jutro zrobie trase i bedzie wiadomo czy jest ok.


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk


24 kwi 2014, o 18:48
Zobacz profil WWW
motorowerzysta
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lip 2011, o 09:37
Posty: 91
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S 2001
Post Re: Praca na 1 cylinder
Janek Ci napisał co dolega. Po jeździe w deszczu zalewa przednią świecę i pali na tylny gar. Przede wszystkim przedłużka na błotnik. Miałem ten problem dopóki jej nie założyłem, od tamtej pory spokój. Po drugie, po prawej stronie pod głowuicą jest kanalik odprowadzający wodę z cylindra. Sprawdź czy jest drożny. I tyle w temacie.


24 kwi 2014, o 19:09
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 sie 2013, o 21:06
Posty: 2164
Lokalizacja: Crewkerne
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650S
Post Re: Praca na 1 cylinder
Nikes napisał(a):
Wkreciłem świece tym razem mocniej dokrecajac, bo wczesniej znajomy nie dokrecil ich kluczem. Odpala zdecydowanie lepiej oraz wkreca sie na obroty. Jutro zrobie trase i bedzie wiadomo czy jest ok.


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk


Zdaje się że nie najgorzej wygląda :obity: Za bogato mieszanki nie masz ale na fizjologie pewno się załapie.
A dokręcałeś na czuja czy wg. zaleceń producenta? Najczęściej to dokręca się za pierwszym razem świecę o 1/3 obrotu od miejsca gdzie ręką dokręciłeś niezbyt mocno. Następne dokręcanie o 1/4 obrotu. Na tym poprzestajemy nawet jeżeli wydaje nam się że to za lekko.

:obity:
Co do tego > i tyle w temacie< jak marlow posumował to ja bym polemizował i w zasadzie mógłbym udowodnić że chlapacz osłaniający świecę jest przereklamowany. Jeżeli fajka jest zatknieta w miarę ok, guma wepchana to żeby zapłon od wody zgubić to trzeba by nalać wody do pełna w kanał. Chlapacz po prostu maskuje kiepska kondycję kabla w-n albo kijową świecę która np. jeszcze była czyszczona szczotką stalową. Jeszcze jak ją ktos przejachał po izolatorze na zewnątrz to wogóle kicha może być.


24 kwi 2014, o 20:26
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 cze 2013, o 20:10
Posty: 815
Lokalizacja: Warszawa Bielany
Płeć: mężczyzna
Moto: SV'01 Raptor650'09
Post Re: Praca na 1 cylinder
U mnie stoi woda w gumce osłonowej na fajce i to wystarcza :[ Kanały drożne, po wymianie zestawu świece-kable nic się nie zmieniło :p
Chlapacza jeszcze nie robiłem, szukam innych sposobów :)


25 kwi 2014, o 06:18
Zobacz profil
motorowerzysta
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lip 2011, o 09:37
Posty: 91
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S 2001
Post Re: Praca na 1 cylinder
Cytuj:
Co do tego > i tyle w temacie< jak marlow posumował to ja bym polemizował i w zasadzie mógłbym udowodnić że chlapacz osłaniający świecę jest przereklamowany. Jeżeli fajka jest zatknieta w miarę ok, guma wepchana to żeby zapłon od wody zgubić to trzeba by nalać wody do pełna w kanał.


Osuszyć, odpalić, jeśli chodzi znaczy dolega to co napisałem - zwarcie na świeczce. Wielozdaniowe elaboraty i polemiki są w temacie zbędne. Zacząłbym od rzeczy najbardziej oczywistych i prostych do sprawdzenia.


25 kwi 2014, o 08:56
Zobacz profil
motorowerzysta
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 cze 2013, o 17:22
Posty: 64
Lokalizacja: Kraków
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650N 2002
Post Re: Praca na 1 cylinder
Odpalilem dzis moto i niestety dalej cos nie gra. Obroty na ssaniu troche wariuja. Wchodzi na 4-5 i spada do 3-2. Wydech popierduje co chwile. Za godzine bede robil jazde probna.

Rozkosmany napisał(a):
Zdaje się że nie najgorzej wygląda :obity: Za bogato mieszanki nie masz ale na fizjologie pewno się załapie.
A dokręcałeś na czuja czy wg. zaleceń producenta? Najczęściej to dokręca się za pierwszym razem świecę o 1/3 obrotu od miejsca gdzie ręką dokręciłeś niezbyt mocno. Następne dokręcanie o 1/4 obrotu.


Ja wkrecalem najpierw palcami do oporu, pozniej kluczem probowalem zrobic 1/2 obroty bo tak gdzies wyczytalem, ale ledwo 1/4 obrotu weszla. To samo z swieca pod siedzeniem.

Zaczynam sie zastanawiac czy to na pewno swiece. Tego dnia kiedy zaczely sie problemy wczesniej pierwszy raz zajrzalem do filtra powietrza aby sprawdzic w jakim jest stanie. Odpalilem moto bez filtra ( ah ta ciekawosc ) pozniej go skrecilem i wszytko bylo ok. Pozniej wlasnie jechalem w tej ulewie, zajechalem w trasie na stacje bp i zalalem 95' pod korek.

Jeszcze dzis zrobie eksperyment i wkrece stare swiece dwu elektrodowe i zobacze czy bedzie trybic. Jak tak to mam sprawe jasna ze to wina swiecy.


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk


25 kwi 2014, o 10:21
Zobacz profil WWW
motorowerzysta
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 cze 2013, o 17:22
Posty: 64
Lokalizacja: Kraków
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650N 2002
Post Re: Praca na 1 cylinder
Wymieniłem dzisiaj świece (przednia świeca była na czubku cała mokra i osmolona).

Jaki rezultat?
Przez dosłownie 5 min było elegancko. Zrobiłem rundkę po osiedlu i znowu się zaczęło. Nierówna praca silnika, małe wystrzały z wydechu i brak mocy.

Cytuj:
Poza tym sprawdź czy kanały odwadniające od kanału świecy są drożne. To ta dziurka z boku na głowicy. Idzie ukośnie do góry aż do podstawy świecy.
Warto jeszcze przeczyścić styki i wsuwki od kabli zasilających cewki, też potrafi broić :)

Nie mogę coś zlokalizować tego kanału, może faktycznie u mnie jest zatkany.

Cytuj:
SV fabrycznie zakładane były z drutem oporowym w rdzeniu Przy cewkach zapłonowych są zwyczajnie uciete i te druty, wprawdzie niby uszczelnione, ale pewnie juz troche skorodowały i pokruszyły się. Ratunkiem dorażnym, u mnie już od roku :obity: Było ucięcie ich o jakie 1,5 cm i założenie na nowo na cewki.

Ciężko się dobrać do tych kabli?


25 kwi 2014, o 19:05
Zobacz profil WWW
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 sie 2013, o 21:06
Posty: 2164
Lokalizacja: Crewkerne
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650S
Post Re: Praca na 1 cylinder
Kanalik ma ujście tutaj :

Obrazek

tylny ma analogicznie z drugiej strony.
(na focie raczej inna wesja silnika niż masz ale to akurat jest doładnie tak samo)

Do kabli, a raczej do cewek nie jest trudno się dostać ale trzeba podnieść zbiornik. Cewka pierwszego cylindra jest po lewej stronie. Zasłania ją od zewnątrz górna rura od ramy. Cewka tylnego jest blisko zawiasu, śruby od zbiornika.


25 kwi 2014, o 19:58
Zobacz profil
motorowerzysta
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 cze 2013, o 17:22
Posty: 64
Lokalizacja: Kraków
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650N 2002
Post Re: Praca na 1 cylinder
Nie udało mi się samemu poradzić z problemem. Zawiozłem motocykl do mechanika. Rozwiązaniem problemu okazało się gruntowne czyszczenie gaźników, które były podobno w opłakanym stanie + synchronizacja przepustnicy. Dodatkowo wymieniłem filtr powietrza. Całość kosztowała mnie 320 zł :flaga:


8 maja 2014, o 01:09
Zobacz profil WWW
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 76 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by STSoftware.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL