Jeśli cena będzie do zaakceptowania to się piszę.

1. Tomek
2. acinr_PL
3. Montana
4. Dono

W razie czego sprężyny Racetecha mogę ściągnąć jeszcze. Wychodzą koło 300-350 zł właśnie a są sprawdzone już i można dobierać pod masę jak się chce.

Carry, a dałbyś radę załatwić progresy HyperPro (zestaw razem z olejem) w dobrej cenie? Może kupilibyśmy je zamiast Wilbersów.

Wilbersy w Ameryce nie są popularne, nie jestem w stanie znaleźć informacji jakim olejem się je zalewa. Polski dystrybutor też chyba nie wie, bo nie raczył odpisać.

Zobaczę co tam wymyśle z tym... Dam znać jak mi w stanach sprawdzą

Co sądzicie na ten temat: http://www.sonicsprings.com/catalog/str ... rticle.php ? Swoją drogą ich liniowe sprężyny ($80+przesyłka) są bardzo chwalone na svrider.com.

Ja wypadam z grupowego zakupu. Nabyłem dobrane pod wagę liniowe sprężyny Sonic.

Daje namiary na gościa, może ktoś jeszcze będzie nimi zaintersowany: webmaster@sonicsprings.com. Facet jest cierpliwy, wszystko pięknie tłumaczy, ma duże doświadczenie w dobieraniu twardości sprężyn i gęstości oleju do wagi i stylu jazdy motórzysty. No i pomyka m.in. SVką po torze. Jak dla mnie jest to wystarczająca rekomendacja.

Dodatkową rekomendacją będzie cena. Ile?

Sprężyny $79.95, przesyłka $35.

W związku z dorabianiem sprężyn mam takie pytanie, może ktoś na forum będzie co nie co wiedział w temacie. Jako materiał na sprężynę zaproponowano mi drut sprężynowy PN-EN 10270-1 SH, zastanawiam się czy nie lepszy był by w klasie DH - ma lepszą odporność na obciążenia dynamiczne.

Ja i nie odpowiem, ale proszę działaj dalej, bo jak już coś wykombinujesz to też zamówię!

Właśnie coraz gorzej to widzę, porządnym firmom nie opłaca się produkcja dwóch sprężynek, średnie firmy mam wrażenie, że próbują mi wcisnąć to co akurat mają pod ręką, np. drut SH zamiast DH czy sprężyny o sztywności zmiennej skokowo (kompletna porażka moim zdaniem), bo nie są w stanie wyprodukować progresywnych. Niektórzy nie raczyli nawet odpisać, więc albo zadanie ich przerasta albo im się nie opłaca. Co za kraj. W niedzielę pogadam sobie z moim prof. od materiałoznawstwa, może coś mądrego/ciekawego mi doradzi.

Założyli mi je dzisiaj razem z regulacją SAG i amortyzatorem skrętu. Co mogę napisać?

Po prostu mam kompletnie inny, lepszy motocykl. Totalna transformacja. Nie nurkuje przy gwałtownym hamowaniu, cudownie wybiera dziury i nierówności, nawet lepiej skręca - jestem w szoku! Zamiast wrócić do domu na obiad zrobiłem 200km, i zrobiłbym jeszcze 100 gdyby się nie ściemniło...

A miał ktoś doczynienia ze sprężynami progresywnymi firmy Wirth?
Mile widziane wszelkie opinie i uwagi

A ja dziś dostałem paczuszkę z takimi oto sprężynkami. Poszukam teraz tylko miejsca na montaż i opowiem co i jak się zmieniło.

Ja założyłem 30km temu sprężyny WIRTH za 380zł i zalałem olej 15w. Pomimo, że poprzednie sprężyny były oryginalne, kiedyś oddałem je do utwardzenia co w jakimś stopniu pomogło. Ale sprężyny progresywne są naprawdę super. Motocykl nie nurkuje przy hamowaniu, ugina się ale cały czas walczy, żeby go nie dobiło. Mam wrażenie, że lepiej kładzie się, też w zakręty. Jak odepchnę się nogami i zahamuje przodem nie widać różnicy bo motocykl w przy prędkości pieszego zanurza się stopniowo. Jadąc 100 km/h jest odczuwalna walka zawieszenia z tym, żeby nie dobiło i nie dobija. Dużo pewniej się jeździ. Mam wrażenie, że droga hamowania staje się krótsza i opona może więcej podziałać niż przy dobijającym zawieszeniu.

Kiedy montujesz? Może byś pożyczył? Obok siebie mam zakład produkcji sprężyn to bym się zapytał ile to kosztuje.
Kiedyś z Dono rozmawiałem o dorabianiu, ale bym odświeżył sprawę

Coś czuję, że nie prędzej niż po "majowym", trochę to pewnie zajmie bo chcę lagi i półki oddać do lakierowania. Jeszcze nawet nie jestem dogadany z mechanikiem Jeżeli chcesz je na kilka dni dla ewentualnego skopiowania, to nie ma problemu ale zastrzegam, że mam alergię na lewą stronę Wisły, więc możemy się złapać na praskiej stronie

Narazie zrezygnowałem z dorabiania, ale temat pewnie powróci następnej zimy o ile nie sprzedam SV-ki.
W razie czego, to mogę coś doradzić, podpowiedzieć, policzyć.

Byłbym zainteresowany tematem. Planujecie to pogonić dalej w Polskę do kilku SV w większej ilości?

Nie, miałem zamiar robić to tylko dla siebie i przetestować, zdać relację jak to działa i wtedy ewentualnie podać na forum wszelkie informacje.. Nie chciałbym nikogo namawiać na coś, co nie jest sprawdzone. Niektórzy próbowali sugerować, że taka dorabiana sprężyna w każdej chwili może pęknąć, co uważam za bzdurę, mimo wszystko wolałbym przetestować takie doróbki na dłuższym dystansie, czy np. po 30 kkm nie straci swoich właściwości przez zastosowanie złej stali lub zbyt małego współczynnika bezpieczeństwa, czy nawet jeśli trafi się źle wykonany drut (stop gorszej klasy jakości, źle przeprowadzona obróbka cieplna... zdarza się).
Tak sobie wymyśliłem z tym dorabianiem sprężyn, bo lubię się bawić. Czasem się coś uda, czasem się nie uda i cała praca i kasa idzie na marne, ale chociaż mam zajęcie.