Różnie to bywa ja w domu mam o dziwo klucze z biedronki za całe 47zł oczkowy, a z drugiej strony płaski. 10 sztuk czyli całe 4,7 za sztukę opakowanie gratis. Jakiś no name jedynie co na nim pisze to CRV i rozmiar. Ale są zajebiste nie pękają nawet przy dowalaniu na amen ukręcaniu śruby więc kto wie czy te z Topexa nie wypuścili może dobrej serii.

Padła mi wiertareczka, dzisiaj z rana


Co by tu kupić, do użytku dom-garaż, średnie obciążenie /+udar/, jakaś typu najlepsza z tańszych.

Bierz skilla mam jedną i nie do zajechania jest nawet się kąpała w kałuży po wysuszeniu dalej śmiga . Cena dobra bo dałem 99zł w promocji w Auchan i ma całe 700 wacików udar lewo prawo o regulacja obrotów. Plus rączka głebokościomierz wiercenia czy jak to zwał.

Myślałem o skilu, mam akumulatorową i ładnie chodzi, jak na razie 1,5 roku.

Ja właśnie też chciałem skila zasgerować. 1,5 roku temu robiliśmy remont mieszkania i tym skilem w ścianach kuliśmy rowki pod nową instalację elektryczną, otwory pod wszystkie puszki, kontakty itd. Oprócz tego oczywiście "normalna" robota co jakiś czas. Za chwilę zaczyna się kolejny remont w drugim mieszkaniu i zapowiada się, że znowu tym samym skilem. Koszt niecałe 300zł w jakimś markecie budowlanym, wychodzi, że chyba warta polecenia

Od jakiś 8 lat mam wkrętarkę black&decker do użytku domowego (skręcone nią dwa domki na działce, "wywiercone" okno w ścianie, oprócz tego mieszanie farb i TYNKÓW! itp itd.) robi również za klucz do kół zewnętrznie nie wygląda najlepiej mechanicznie to tylko akumulator trzyma krócej.. tak z 50%

Skilla co do trwałości nie znam ale trochę nim czasem pracuje u kumpla w warsztacie i wydaje się ok, a mają je już ponad rok w użytku non-stop..

Dzięki, poszukam skil albo black&decker, bo z nim też mam bardzo dobre doświadczenia.

Jeżeli chodzi o elektronarzędzia to polecam tylko hilti i makite - urządzenie jedno na całe życie takich sprzętów używam od kilku lat i przy tym pozostanę, black&dekery itp. itd. można do jednego worka wsadzić i do Wisły wrzucić.

Tylko patrz na cenę.

Wybacz ale mam od lat mam również narzędzia makity, fakt makita sporo droższa i o wiele lepsza w kwestiach takich jak aku i jego wytrzymałość, idiotoodporność, i w ogóle w młotowiertarce jestem zakochany ale do domowego użytku b&d (przynajmniej te starsze takie były) wystarczający a różnica w cenie jednak spora..

Skill to bosh. Te same bebechy inna nazwa. Z tańszych i dość dobrych marek mogę polecić MacAllister. Ostatnio zagościły w castoramie. Nowy black & decker to badziew udający to co kiedyś było dobre. Nie wart swojej ceny.

Z black & decker-em stało się to z bosch-em, kiedyś elektronarzędzia boscha były porządne i używane przez duże firmy (Remak, Mostostal, Mezap i itd) budowy kotłów oraz na rożnych instalacjach. Kilka lat temu jak pracowałem podczas remontów w sezonie właśnie na takich instalacjach w Z.A. Puławy to wszędzie i w większości walały się narzędzia hitachi.

Smutne ale prawdziwe powody zapewne te same co np w mercedesie..

Co do MacAllistera.. nie potwierdzam, przerobiłem 3 miniwkętarki tylko do wygodnego serwisowania kompów więc żadne wielkie przeciążenia i ekstremalna praca.. (2nowe z gwarancji dostałem po czym wkurzyłem się i wyrzuciłem badziew).

Kątem oka zauważyłem dziś w sklepie wkrętarkę celmy, wie ktoś jak to się ma do starej celmy??

Coś czuję że tylko nazwą bo od dobrych paru lat tej marki nie widziałem.

Bawił się ktoś czymś takim?

http://allegro.pl/klucz-przekladniowy-k ... 13725.html

Kozik Ty chcesz chyba śruby w aucie na kołach pourywać .

Nieraz są sytuacje kiedy trzeba tak mocne działo wytoczyć

Patrzę, patrzę na zdjęcie i nadal nie jestem pewien, jak tego używać...

I dlatego to moje pytanie bo pierwszy raz na oczy coś takiego widzę i jestem ciekawy jak to działa i czy jest aż tak skuteczne.