Hehe, przeloty zdecydowanie wpływają pro-zdrowotnie na pracę silnika. Jeszcze lepsze efekty widać przy litrowych egzemplarzach

Od czego zależy umieszczenie tych naklejek? Chodzi mi czy takie coś posiadają tylko svałki z UK czy oryginalnie wszystkie z tymi naklejkami wychodzą. (mowa o skach 03++)
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/314 ... 8ef94.html

Hehe temat warningow wraca jak bumerang przynajmniej na starym forum był spory temat o tym. Generalnie każdy sprzęt wyjeżdżający z fabryki jest wyposażony w naklejki dotyczące bezpiecznego użytkowania. Jeżeli dobrze pamiętam ze starego forum, to dyskusja dotyczyła tego, że gdy są te naklejki to sprzęt jest nie bity itp.

Pic na wodę, naklejki można kupić za grosze na allegro. Nie zauważysz różnicy nie mając oryginalnych pod ręką.

Witam. a ja mam pytanie mam do kupienia oryginalny napęd z powypadkowego moto od sv z 2007r z przebiegiem 4tyś dostałem fakturę potwierdzającą ten przebieg i czy taki napęd długo jeszcze pośmiga??? Przebieg wygląda na autentyczny w 100% ponieważ na zdjęciach jeszcze są oryginalne opony z widocznymi paskami w niektórych miejscach i napęd wygląda bardzo dobrze cena 200PLN.
Wstawiam fotkę zębatki tył:

Pośmiga, mój oryginalny napęd ma 23 tys. km i wytrzyma jeszcze długo. Zębatka wygląda ładnie, cena też.

Tylko, że akurat tylna zębatka zużywa się najmniej. Nie wiadomo w jakim stanie jest reszta elementów. Osobiście kupiłem motocykl z napędem do wymiany: łańcuch był wyciągnięty do granic możliwości (szlifował wahacz), przednia zębatka miała zęby rekina, a na tylnej nie było widać śladów zużycia. Poza tym nowy napęd kosztuje 400 złotych - czy faktycznie jest sens przyciąć dwie stówki??

No dokładnie taka sama dyskusja była na starym forum chyba nie ma sensu tego powtarzać.

Mam jeszcze pytanie odnośnie obniżenia przodu na pułkach: czy taka modyfikacja nie pogorszy warunków jezdnych motocykla??

Laik ze mnie, ale stawiam na to, że pogorszy. Ktoś to przecież wyliczył tak a nie inaczej nie dla "fajnego" wyglądu, ale chyba właśnie dla własności jezdnych. No, ale zawsze możesz spróbować, pobujać się po kilku winklach i ocenić.

Czy pogorszy? Na pewno zdecydowanie zmieni, obniżając przód automatyczne zmienią się nastawy tylnego zawieszenia i podejrzewam że moto będzie się prowadziło w dość nieprzewidywalny sposób.

Nurtuje mnie pytanie, co Cię skłania do takiego obniżenia?

Nie dostaje do ziemi

Motocykl przez obniżenie na półkach będzie miał inny kąt główki ramy. Czyli w efekcie będzie bardziej zwrotny, bardziej nerwowy, będzie łatwiej reagować na ruch kierownicą. Ale coś za coś. Będzie większa skłonność do shimmy oraz zmniejszy się prześwit w zakręcie. No i rozkład nacisku kół się zmieni. Przedniego koła wzrośnie, tylnego zmaleje, więc odczuwalnie dla kierowcy przednie zawieszenie będzie bardziej nurkować przy hamowaniu, wcześniej dobijać itd. Jak jest mus, żeby obniżyć, to już lepiej równomiernie opuścić przód i tył - przód na półkach, tył na dog bonesach. Wtedy tracimy jedynie prześwit w zakręcie, a geometria motocykla zostaje mniej więcej taka sama jak fabryczna. A najlepiej to zacząć od obniżenia samej kanapy o kilka cm, różnica będzie wielka.

Zdarza mi się podnosić moto za uchwyt pasażera / muszę tak że 20 cm przesunąć tył, taki garaż / ale nie chcę się przekonać jakie będą straty jak mi pęknie a moto walnie o glebę, czy ktoś testował wytrzymałość tego uchwytu?

Nie, ale wygląda na tyle solidnie, że nie powinien się urwać.

Tylko dokręć od czasu do czasu śrubki, ostatnio o mały włos nie zgubiłem tej rączki

Do uchwytu pasażera mocuje się stelaż pod kufer, więc chyba jednak to wytrzymała rzecz. Poza tym żaden producent nie miałby ochoty świecić oczami przed prasą i klientami, gdyby ktoś zgubił plecaczek, bo się uchwyt urwał (wiem, że nie tak łatwo spać w moto, ale wszystko się może zdarzyć ).

W starej SV uchwyt jest solidny i ja wielokrotnie tak już przestawiałem moto.

Ok, dzięki.

Czym najszybciej i najbezpieczniej zmywać smar z okolic łańcucha? (sprężyna, tylna zębatka etc)