Forum Suzuki SV - SVforum.pl
https://suzukisv.com.pl/

Dziurka w tylniej oponie
https://suzukisv.com.pl/viewtopic.php?f=23&t=10710
Strona 1 z 2

Autor:  Lukasz89 [ 5 cze 2013, o 16:00 ]
Tytuł:  Dziurka w tylniej oponie

Hej wszyskim,

Niestety, ale znów znalazłem się w nieciekawej sytuacji. Zauważyłem, że w mojej tylnej oponce siedzi całkiem spory wkręt. Coś nie mam szczęścia, najpierw łańcuch, potem to koło.

Obecnie nadal latam powolutku na motorze po mieści. Dopóki wkręt sobie siedzi powietrze nie uchodzi. Znaczy się coś tam uszło, ale już dalej nie uchodzi, albo przynajmniej nie w szybkim tempie. Stał sobie dwa dni, przejechał z 40km od złapania wkręta i nadal powietrze jest. I teraz pytanie dla osób z doświadczeniem w podobnej sprawie. Czy waszym zdaniem moto przeleci 500km z tym wkrętem. Oczywiście co chwila zatrzymywałbym się, sprawdzał powietrze i dopompowywał w razie potrzeby. Boję się tylko, że ten wkręt się bardzo obrusza podczas takiej wyprawy i powietrze ujdzie momentalnie. Wystaje on z opony i jak koło się kręci no to musi zahaczać o asfalt.

Jak bardzo ryzykowna jest taka podróż. Nie chciałbym, żeby strzeliło w trakcie jazdy i żebym sobie narobił dodatkowej biedy. Jestem świadomy stanu, nie jechałbym więcej niż 80 km/h. Czy może zdarzyć się coś poważnego?

Najprościej byłoby wymienić, ale koszt wymiany to 1/5 motocykla. Za najtańszą oponę z wymianą, chcą 1400zł. Z kolei jak wezmę swoją oponkę, za samą wymianę zażyczą sobie ok. 400-500zł, dodatkowo oponę muszę przetransportować ok 100zł i kupić, nowa ok 400zł. Kurczę nie siedzę bardzo na pieniążkach i nie jestem bardzo czasowy.

Sprawa jest o tyle nieciekawa, że obecna opona jest w całkiem niezłym stanie (tak troszkę więcej niż połowa życia). Czytałem, że ze względów bezpieczeństwa nie powinno się wulkanizować.

Jakieś sugestie jak rozwiązać tą sprawę? Kompletnie nie wiem co mam zrobić.

Autor:  trovao [ 5 cze 2013, o 16:13 ]
Tytuł:  Re: Dziurka w tylniej oponie

To czy przejedziesz czy nie to Tobie nikt z fusów nie wywróży. Możesz przejechać cała drogę, a może po 5 km zejść wiekszość powietrza.
Jak to wylko wkręt to wulkanizować. Jesłi będzie to zrobione w profesionalny sposób to nie ma o co sie martwić. Osobiście znam cale stada ludzi którzy jeżdza na wulkanizowanych oponach.
Nie wiem co to za kwote te 1400 zl Ci ktoś wymyślił :) Cena za wymianę też kosmos :D Chyba że tak sie ASO ceni ;)

Autor:  Pedros [ 5 cze 2013, o 16:13 ]
Tytuł:  Re: Dziurka w tylniej oponie

Jedź do wulkanizatora, to ci to zakołkuje i powinieneś spokojnie zjeździć oponę, ja na "kołku" długo przejeździłem.

Autor:  mroowkojad [ 5 cze 2013, o 16:14 ]
Tytuł:  Re: Dziurka w tylniej oponie

kup na stacji benzynowej tak zwane koło zapasowe w spraju - postępuj zgodnie z instrukcją i powinno ci całkiem dobrze uszczelnić oponę. Tylko wkręta broń boże nie usuwaj. A jeśli chodzi o wystający łeb wkręta, to po kilkudziesięciu kilometrach powinien się zetrzeć.

Autor:  Inkling [ 5 cze 2013, o 16:20 ]
Tytuł:  Re: Dziurka w tylniej oponie

O ile pamiętam, to Łukasz jest za granicą, więc takie ceny są możliwe. Wulkanizator też może sobie policzyć ostro.
Ale ja bym zakołkował i w Polsce wymienił - taką kołkowaną też za kilkadziesiąt złotych powinieneś sprzedać.

Autor:  Pedros [ 5 cze 2013, o 16:25 ]
Tytuł:  Re: Dziurka w tylniej oponie

ja chętnie przyjmę/odkupię :D

Autor:  Lukasz89 [ 5 cze 2013, o 16:42 ]
Tytuł:  Re: Dziurka w tylniej oponie

Tak, aktualnie studjuję w Sztokholmie i ceny mają kosmiczne, a warsztat wydawał się raczej malutki. Dzwoniłem do kilku i ten się okazał najtańszy. Dodatkowo poprosiłem kolegę, który mówi po tamtejszym języku, żeby sprawdził czy nie próbują mnie naciągnąć i dostał ten sam cennik.

Boję się, że zakołkowanie też mnie drogo wyjdzie, gdyż w warsztacie za samo zdjęcie i założenie powiedzieli właśnie te 400zł, jeśli będzie wszystko bezproblemowo.

Zastanawiam się czy nie uda się przejechać z tym wkrętem tak jak jest, tylko ewentualnie kupić ten spray. Z kolei jak wpuszczę ten spray no to niektórzy mówią, że opona już się bardzo nie nadaję bo problem z jej wyczyszczeniem.

Pedros, jak zdecyduje się sprzedać/wyrzucić to będę miał ciebie na uwadze

Autor:  Pedros [ 5 cze 2013, o 16:49 ]
Tytuł:  Re: Dziurka w tylniej oponie

to może rozważ zakup opony w Polsce i transport do siebie? Koło chyba sam dasz radę zdjąć...

Autor:  Lukasz89 [ 5 cze 2013, o 17:08 ]
Tytuł:  Re: Dziurka w tylniej oponie

Problem jest, że nie mam do tego za bardzo narzędzi, a i centralna stopka by się przydała

Autor:  Inkling [ 5 cze 2013, o 17:26 ]
Tytuł:  Re: Dziurka w tylniej oponie

Poszukaj szwedzkiego forum motocyklistów, na pewno znajdzie się w okolicy ktoś, kto Ci pomoże, a i angielski zrozumieją ;)

Autor:  Lukasz89 [ 5 cze 2013, o 17:37 ]
Tytuł:  Re: Dziurka w tylniej oponie

To jest w sumie dobra sugestia, chociaż szczerze mówiąc to troszkę na ten zakup koła i transport nie mam czasu. Za 3 dni przenoszę się w inne miejsce na południe Szwecji i chciałbym tam zabrać motocykl, a z tamtego miejsca później do promu mam tylko 100km. Prom mam już zakupiony za 2tyg.

Wiem, że nikt nie będzie w stanie powiedzieć na 100% czy dam radę dojechać na takiej oponie czy nie. Chodzi o to, że najchętniej ze względu na brak czasu, a do tego kasy bym się wybrał motocyklem w takim stanie w jakim jest. Tylko nie wiem czy to nie jest bardzo głupi pomysł, i czy może to być bardzo niebezpieczne? Jeśli uważacie, że ten pomysł nie ma sensu to pewnie będę musiał jakoś przerezerwować prom i pomyśleć o zostaniu dłużej i wymianie opony.

Autor:  trovao [ 5 cze 2013, o 17:58 ]
Tytuł:  Re: Dziurka w tylniej oponie

No to jedz i kontroluj często ciśnienie, jak nie bedziesz dzidować nic złego sie nie stanie.

Autor:  Lukasz89 [ 5 cze 2013, o 18:09 ]
Tytuł:  Re: Dziurka w tylniej oponie

Ok. Dzieki. To w zasadzie chciałem usłyszeć. Nie będę przesadzał, prędkość ograniczę do ok 80 km/h. Chciałem się upewnić czy nie wyzwiecie mnie od samobójców itp, bo w sumie nie wiedziałem na ile taka jazda jest niebezpieczna

Autor:  Slawuch [ 5 cze 2013, o 18:22 ]
Tytuł:  Re: Dziurka w tylniej oponie

A czy mógłbyś użyć preparatu SLIME i zdać relację?
Butelka do opony motocyklowej kosztuje ~25 PLN niezależnie od lokacji.
Kupiłem kiedyś cały zestaw za pół ceny, niestety w oponie dętkowej w enduro nie zdało to egzaminu :(
Preparat jest tylko do bezdętkowych.




Autor:  Shifty [ 5 cze 2013, o 19:14 ]
Tytuł:  Re: Dziurka w tylniej oponie

Powiem Ci ja miałem taką sytuację: kupiłem oponę leżakowaną, po dwóch tygodniach zaczęło mi notorycznie spadać ciśnienie w kole, powiedzmy trzymało się jakiś tydzień, ja byłem młody i głupi ( to było rok temu :mrgreen: ) i jeździłem z tą oponą i po 200 km/h się zdarzyło, i na torze dwa razy, podnóżki poprzycierałem, a opona dalej tak samo powoli traciła ciśnienie. W końcu miałem dość ciągłego pompowania, wymieniałem koło z przodu, to powiedziałem gościowi, żeby zerknął też na tył, zdjął koło, włożył do wody i oczywiście co - pęcherzyki powietrza. Miałem dwa :smutas: druciki, w sumie to jedno to był mały gwoździk, wbity pod kątem w dodatku. Udałem się do naprawdę dobrego fachowca, bo załatwił sprawę kołkami oraz doradził żeby w ogóle oponę wymienić, że nie powinienem raczej na takiej jeździć. Oczywiście jeżdżę do tej pory, byłem nawet kolejne 2 razy na torze :-> koło musiałem tylko raz dopompować po zimie o 0,3 bara bodajże :)

Także polecam kołek o ile przez fachowca jest to zrobione, a jeżeli musisz jechać, to bardzo ostrożnie, ja bym tych 60 nawet nie przekraczał, tak na wszelki wypadek, bo to nie gra komputerowa :) no i licz z możliwością, że będziesz musiał wzywać lawetę, oby nie :) powodzenia :)

Autor:  hubi199 [ 5 cze 2013, o 19:27 ]
Tytuł:  Re: Dziurka w tylniej oponie

Jak kupiłem motocykl na przedniej oponie był kołek wulkanizacyjny czy jak go tam nazywają z tyłu po zdjęciu opony okazało się, że miałem 2 druty wbite (wewnątrz opony wystawały ok 2-3 cm!!)
Przejechałem niecały tysiać km z takim zestawem i czasami j.w zdarzały się głupie pomysły i prędkości troche większe niż przewiduje prawo.

Wątek był już chyba poruszany na forum, te preparaty to o ile pamiętam reagują z oponą i po czasie nadaje się ona jedynie na śmietnik, a wulkanizator potrafi sprawić, żę opona jeszcze trroche wytrzyma.

Autor:  koroviov [ 5 cze 2013, o 19:43 ]
Tytuł:  Re: Dziurka w tylniej oponie

Widziałem takie zestawy do własnoręcznej naprawy. Szydło, kołek i klej. Naprawę wykonuje się wg załączonej instrukcji, bez zdejmowania koła.

Autor:  Macro [ 5 cze 2013, o 22:28 ]
Tytuł:  Re: Dziurka w tylniej oponie

Sądzę że zakołkowanie opony nawet za granicą nie powinno być drogie. Ja kołkowałem w Polsce za 15zł i trzyma bez problemu już drugi sezon.

Autor:  Dread [ 5 cze 2013, o 22:50 ]
Tytuł:  Re: Dziurka w tylniej oponie

Tez kiedys kołkowałem po wkręcie. Zero problemów.

Autor:  lasooch [ 5 cze 2013, o 22:54 ]
Tytuł:  Re: Dziurka w tylniej oponie

Lukasz89, w każdym szwedzkim sklepie motocyklowym powinieneś bez problemu kupić zestaw do samodzielnej naprawy opon. U nas kosztuje to 50-100zł, tam pewnie więcej, ale to nadal lepiej niż za nową oponę. Możesz też kupić w Polsce czy w Niemczech w Louisie i niech wyślą Ci kurierem, wysyłka małej paczki z Polski to raptem kilkadziesiąt złotych.
Swoją drogą ja bym pewnie jechał powoli dalej z tym wkrętem i po prostu sprawdzał co jakiś czas ciśnienie. Większe przebiegi zdarzało się robić z dziurawą oponą w samochodzie czy motocyklu, bo akurat nie było możliwości czy czasu, by podjechać do wulkanizatora... ;)
Slawuch, mój znajomy jest dystrybutorem SLIME, w bezdętkowych bardzo sobie chwali ten wynalazek.

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/