Zauważyłem, że po każdej "przejażdżce" na przednim kole czuć przez chwilę zapach benzyny. Okazało się, że to kapie po kilka kropel z obydwu wężyków - przelewów z gaźników. Zdarza się to tylko w powyższych okolicznościach ale jednak jest trochę irytujące. Dodam że wcale nie trzeba wysoko podnosić tylnego koła by to się stało, wystarczy 20 - 30 cm nad ziemię.
Pytanie: czy też tak macie i czy ma ktoś pomysł na rozwiązanie tego problemu ? Bo zatykanie tych wężyków to chyba nie jest dobre rozwiązanie.

Podejrzewam, że padł zaworek iglicowy http://allegro.pl/zaworek-iglicowy-z-gn ... 12335.html. Najłatwiej to wyjąc gaźniki, podpić jakiś wężyk i dmuchając w niego ustami kiedy pływak będzie na niego naciskał to będziesz czuł czy zaworek przepuszcza. Nieraz jest tak, że sprawdzasz i wszystko gra a po jakimś czasie ten sam problem.

Ale to się dzieje tylko i wyłącznie bezpośrednio po jeździe na przednim kole. Nigdy w innych okolicznościach. Zaworki iglicowe trzymają bo niedawno przy okazji wymiany dysz wszystko w gaźniku sprawdzałem...

A jesteś pewien, że nie z odpowietrzenia zbiornika?

No tego akurat konstruktorzy chyba nie przewidzieli a tak na poważnie to można by się pokusić aby je wyjąc i ustawić do pozycji zbliżonej do tej jazdy na jednym kole i jeszcze trochę nimi machając w tej pozycji. Jak będziesz miał je na wierzchu to będziesz widział skąd wycieka. Jeśli nie z nich to w sumie skąd?

Na pewno cieknie z odpowietrzenia gaźników, takie dwie rurki wychodzące z gaźników w okolicy przepustnicy suwakowej. Przelewem z baku nie cieknie.
Zastanawiam się czy ten model "tak ma" bo jeśli tak to trudno, chyba pogodzę się z tym.
Pytanie czy u innych dzieje się to samo, jeśli nie, będę szukał rozwiązania.

To ze leje sie z przelewu to norma tak urok gaznika ze leje jak sie przechyli.... mozesz sobie skombinowac jakis pojemniczek gdzie ci e paliwo bd splywac i potem wykozystasz ponownie