Forum Suzuki SV - SVforum.pl
https://suzukisv.com.pl/

Szlifowanie płytek zaworowych
https://suzukisv.com.pl/viewtopic.php?f=23&t=1128
Strona 1 z 4

Autor:  lpt [ 25 maja 2010, o 22:35 ]
Tytuł:  Szlifowanie płytek zaworowych

Szlifowanie płytek na magnesówce ?! Niech Cię ręka boska chroni !! Jedna płytka kosztuje 13 zł. Do wymiany max może być ich 8, i jeszcze można je poprzestawiać - w efekcie wyjdzie 2x13zł. :P A koszt regulacji to 200 zł, więc te 26zł tego mechanika nie zbawi ( a stare płytki sobie zatrzyma na inne wymiany :) ).

Autor:  Dono [ 25 maja 2010, o 22:50 ]
Tytuł:  Re: Falowanie obrotów jałowych w SV 1000 i gaśnie. Co regulować?

Cóż złego w szlifowaniu płytek? Jeśli wymiar podejdzie to nie widzę przeciwwskazań.

Autor:  Razor [ 25 maja 2010, o 23:05 ]
Tytuł:  Re: Falowanie obrotów jałowych w SV 1000 i gaśnie. Co regulować?

lpt napisał(a):
A koszt regulacji to 200 zł


Ja płaciłem 100zł, ale to tylko za regulację, gdyż płytki były wszystkie w dobrym stanie i nic nie trzeba było wymieniać.

Autor:  lpt [ 26 maja 2010, o 00:25 ]
Tytuł:  Re: Falowanie obrotów jałowych w SV 1000 i gaśnie. Co regulować?

Toś zasolił za sprawdzenie luzów zaworowych, a nie za regulacje - ją się dokonuje właśnie wymianą płytek zaworowych :) Jakby trza ściągać wałki rozrządu to by Cie skasował 2razy tyle jak nie i więcej więc masz szczęście że chłop nie robi jak ASO - czy do wymiany 8 płytek czy ani jedna - 300 się należy :D

Nie chce mi się pisać co mój mechaniker i paru innych na ten temat mówi, więc podsyłam linka : http://forum.scigacz.pl/about27979.html&highlight=

Nie idźcie tą drogą szlifowania płytek zaworowych. I sabo ! Potem ktoś kupi waszego sprzęta, i nie wiadomo co się z zaworami dzieje, bo jak kolo zmieni płytkę to zgłupieje z wymiarów... A już nie mówiąc o tym, że jak kiedyś oddacie moto do mechanikera, co nie pamięta że akurat ta i tamta płytka jest zeszlifowana. :cenzura:...ia się chłop, i jeszcze was zliczy za nadmierną zabawę z rozrządem... Gdzie ta opłacalność ( 7 zł oszczędności na 1 płytce przy operacji kosztującej jak już wspominałem 300zł ).

Autor:  lasooch [ 26 maja 2010, o 01:09 ]
Tytuł:  Re: Falowanie obrotów jałowych w SV 1000 i gaśnie. Co regulować?

lpt - uważasz, że ktokolwiek w ciemno wymienia płytki bazując tylko na tym, że na poprzedniej było napisane np. 1,75? Średnio mi się chce w to wierzyć, ale jeśli ludzie tak robią, to cholernie optymistyczne podejście do życia mają... :P Ja za każdym razem mierzę mikrometrem i dopiero wtedy przeliczam sobie jakiej płytki będę potrzebował.

Autor:  Razor [ 26 maja 2010, o 01:42 ]
Tytuł:  Re: Falowanie obrotów jałowych w SV 1000 i gaśnie. Co regulować?

lpt napisał(a):
Toś zasolił za sprawdzenie luzów zaworowych, a nie za regulacje - ją się dokonuje właśnie wymianą płytek zaworowych :) Jakby trza ściągać wałki rozrządu to by Cie skasował 2razy tyle jak nie i więcej więc masz szczęście że chłop nie robi jak ASO - czy do wymiany 8 płytek czy ani jedna - 300 się należy :D


No a co miał więcej naliczać, jak nie musiał nic robić ;) Przynajmniej jest uczciwy, a nie zdzierca, jak np. Jaskłowski złamas jeden :obity:

Autor:  lpt [ 26 maja 2010, o 13:53 ]
Tytuł:  Re: Falowanie obrotów jałowych w SV 1000 i gaśnie. Co regulować?

A no lasochu masz rację - jak ludzie przyjeżdżają takimi paściami co szlifują płytki, to niczego nie można być pewnym. Dlatego też takie kowalstwo artystyczne tępić należy - i szybciej, i wygodniej i wcale nie wiele drożej. Jeździć sprzętem za 10-15k i szlifować 13złotową płytkę w cenie 5 zł/sztuka. Paranoja.

Autor:  Dono [ 26 maja 2010, o 16:21 ]
Tytuł:  Re: Falowanie obrotów jałowych w SV 1000 i gaśnie. Co regulować?

Nie wiem o co Ci chodzi lpt, ale głupoty piszesz straszne.

Autor:  lpt [ 26 maja 2010, o 20:21 ]
Tytuł:  Re: Falowanie obrotów jałowych w SV 1000 i gaśnie. Co regulować?

To przeczytaj jeszcze raz. Jak szpendlikujesz 13zł na ustawienie motonga tak jak należy, to Twoja sprawa. Dziwne że żaden szanujący się mechanik nie szlifuje płytek, ale na pewno mnie zarzucą koledzy garażowymi adresami majstrów co szlifują. Od takich trzymam się z daleka - "Nie rób fuszery - przymocuj to drutem...".
13zł na element silnikowy, a nie naklejkę "turbo"... Nie wydaje mi się, żeby na zachodzie znalazł się mechanik co szlifuje płytki za 3 ojro... no ale tutaj jest Polska.

Autor:  Dono [ 26 maja 2010, o 20:37 ]
Tytuł:  Re: Falowanie obrotów jałowych w SV 1000 i gaśnie. Co regulować?

Nadal Cię nie rozumiem - czy szlifowanie płytki wpływa jakoś negatywnie na silnik? Jeśli ktoś ma możliwość przeszlifowania płytek i wszystko będzie ok, to nadal nie widzę powodu, aby kupować nowe. 8x13 to trochę ponad stówę. Nie wiem o co chodzi Ci z ceną sprzęta, co to ma wogóle do rzeczy czy sprzęt kosztował 2 czy 20 tysięcy? Z Twojej wypowiedzi wynika, że jak ktoś ma sprzęt za ponad 10 koła to stać go na wszystko. Wątpię, czy masz do tego moto za 10-15k najdroższy strój za ponad 5 tys., zawsze kupujesz nowe opony po 1500zł, wszystkie pierdółki kupujesz w salonie za kosmiczne pieniądze, a z napompowaniem kół lecisz do ASO bo "jak stać Cię na sprzęt za 10 tys to stać na wszystko, a jak masz zamiar oszczędzać to wogóle nie kupuj moto" albo "nie oszczędzaj na tym, od tego zależy Twoje życie". Temat stary jak świat.

PS. Jak mam czekać na płytki 2 tygodnie, jechać do salonu 70km dać zaliczkę (bez zaliczki nie zamawiają, bo się boją że im zostanie, tak jest w łodzi), a potem jeszcze jechać odebrać towar albo dopłacać za wysyłkę, to wolę w 5 minut przeszlifować płytki i cieszyć się jazdą.

Autor:  pink25 [ 26 maja 2010, o 20:41 ]
Tytuł:  Re: Falowanie obrotów jałowych w SV 1000 i gaśnie. Co regulować?

lpt tak do końca nie wydaje mi się że to szlifowanie wynikało z chęci posiadacza motocykla a raczej ze zwyczajów danego mechanika.

"jak ludzie przyjeżdżają takimi paściami co szlifują płytki"

nie do końca rozumiem, ze już ten moto ze szlifowanymi płytkami to już paść...
Może być w super stanie ze szlifowaną płytką o czym właściciel może nawet nie wie (jak wyglądała technologia naprawy).
Sam też oczywiście uważam ze przy tych "zyskach" nie powinno się szlifować płytek.

Gdzie w Wawie lub wysyłkowo macie dobre miejsce na zakup świec, filtru powietrza do litra? Pytam tak bo może ktoś z forumowiczów się tym zajmuje to zawsze lepiej dać zarobić znajomemu, a jak już będę regulował zawory to przy okazji powymieniam trochę gratów pewnie.

Autor:  lpt [ 26 maja 2010, o 20:59 ]
Tytuł:  Re: Falowanie obrotów jałowych w SV 1000 i gaśnie. Co regulować?

Jest to wyznacznik oszczędności na NAJTAŃSZYCH materiałach. Jak ktoś oszczędza 13 zł ( faktycznie kosmiczna cena! SZALEJĄ! ) na płytce, to może zacznie dieslem zalewać, bo też tańszy ?!Albo na gaz przerobi?! Rozrząd wymienić? A po co skoro jeszcze jeździ... Jak miałeś do wymiany 8 płytek to sam sobie odpowiedz co znaczy paść ( nie słyszałem jeszcze o przypadku wymiany więcej niż 4 płytek w sv, no ale widzę że chyba Ty znasz takie przypadki). A potem policz ile kosztuje regulacja zaworów u byle jakiego mechanika...
Tutaj masz ile stoi ta zabawa : http://www.svforum.pl/viewtopic.php?f=23&t=591&start=0
Na 4 płytkach, gdzie jedno szlifowanie stoi te 5 zł, zaoszczędzimy z 28 zł, przy koszcie robocizny ok 300-350zł. I jeszcze ganiaj z tym pod magnesówkę. Wiadomo że nie każdy mechanik posiada od razu cały komplet ( ale co to za mechanik co gania z tym pod szlifiere, to on nie przygotowany na ewentualny przypadek wymiany np. na grubszą ?! ). Płytkę sprzeda Ci każdy mechanik, jeśli nie jest to paprok, i jest zaopatrzony jak mechanik a nie wiesiek z edkiem i spawarką. Już nie wspominając o zmienionej powierzchni docisku ( magnesówka nie jest idealna ), o występującym błędzie ok. 0.03mm i o jakiś tam utwardzaniach powierzchniowych co nie wiadomo czym tak na prawdę jest.

Autor:  Dono [ 26 maja 2010, o 21:29 ]
Tytuł:  Re: Falowanie obrotów jałowych w SV 1000 i gaśnie. Co regulować?

Człowieku nie rzucaj się tak, nie bardzo wiesz o co Ci chodzi i brniesz w to dalej.

Autor:  lpt [ 26 maja 2010, o 21:36 ]
Tytuł:  Re: Falowanie obrotów jałowych w SV 1000 i gaśnie. Co regulować?

No fakt. Nie uznaje kowalstwa i rozwiązań nie zalecanych przez żaden serwis. Jak Ci brak racjonalnych argumentów, to nie musisz chyba uciekać w "nie wiesz o co Ci chodzi".

8/8 płytek do wymiany - gratuluję.

Autor:  Dono [ 26 maja 2010, o 21:52 ]
Tytuł:  Re: Falowanie obrotów jałowych w SV 1000 i gaśnie. Co regulować?

Nie brak mi argumentów, poprostu nie chce mi się pisać, bo to nic nie da. Nadal będziesz miał klapki (płytki) na oczach.

Wszystko masz tak jak zaleca serwis - gratuluję. Sprzęta pewnie nie myjesz wogóle, bo serwisówka nie mówi nic o myciu - gąbką na mokro, czy szmatką na sucho? Brawo.

Autor:  lpt [ 26 maja 2010, o 22:09 ]
Tytuł:  Re: Falowanie obrotów jałowych w SV 1000 i gaśnie. Co regulować?

W międzyczasie szlifuje wszystkie płytki jakie w motongu znajdę bo to zazwyczaj 8 jest.
Masz rację - nie myje sprzęta i nie jem śniadań, bo w serwisówce też nic na ten temat nie ma. głodny chodzę, i odżywiam się opiłkami zeszlifowanych płytek zaworowych ! :D A jak !

Autor:  pink25 [ 26 maja 2010, o 22:27 ]
Tytuł:  Re: Falowanie obrotów jałowych w SV 1000 i gaśnie. Co regulować?

Panowie proszę za daleko nie odchodzić w temacie :kerm: ;)
Niech każdy naprawia po swojemu :piwo: .
Powiedzcie mi lepiej gdzie graty kupić co pisałem i może na co zwrócić uwagę, czego unikać.

Autor:  lasooch [ 27 maja 2010, o 10:31 ]
Tytuł:  Re: Falowanie obrotów jałowych w SV 1000 i gaśnie. Co regulować?

pink25 - allegro.pl
Praktycznie wszystko znajdziesz taniej niż w larssonie, doliczając również koszty przesyłki ;)

lpt - więc też wychodzę na partacza, który drutem i silikonem naprawia motocykl ;)
Szlifując płytkę nie niszczę jej. Płytki jeżeli są utwardzane, to raczej nie są pokrywane powierzchniowo żadnym azotkiem tytanu, który bym zdarł. Prawdopodobnie są nawęglane na wskroś i hartowane indukcyjnie.
Sorry, nie czuję by mój motocykl był "paściem" czy jak Ty to nazwałeś. Niestety jak rozdłubię sobie silnik i okaże się, że muszę jakąś płytkę zmienić, to wolę ją przeszlifować, bo dostęp do szlifierki mam od ręki, niż dymać 20km do sklepu gdzie kupię lub dopiero zamówię nowe. I nie chodzi tu o oszczędność 5 czy 13zł, bo nie są to koszta, tylko o czas i bezsensowne wycieczki.
A co do wsadzania grubszych płytek niż były... A spotkałeś się kiedyś w SV by luzy zaworowe były za duże? Taka sytuacja pojawia się w motocyklach, gdzie występują pośrednie dźwigienki w układzie rozrządu. W SV mamy wałki, które bezpośrednio naciskają na szklanki. Tu luzy zaworowe nie mają się z czego powiększyć. Więc jeżeli już luzy są nieprawidłowe, to w 99,9% przypadków zmniejszają się na skutek uklepywania się gniazda zaworowego i przylgni zaworu.

Autor:  Bartosz [ 27 maja 2010, o 12:08 ]
Tytuł:  Re: Falowanie obrotów jałowych w SV 1000 i gaśnie. Co regulować?

lasooch napisał(a):
Sorry, nie czuję by mój motocykl był "paściem" czy jak Ty to nazwałeś.


No właśnie mój też chyba musi być :obity: Zaufam lpt, który nigdy go nie widział i chyba sprzedam ;) jak wszystko jest do wymiany to nie będę ryzykował :D Nie chce ktoś kupić paścia? ;)

Autor:  kacperski [ 27 maja 2010, o 12:15 ]
Tytuł:  Re: Falowanie obrotów jałowych w SV 1000 i gaśnie. Co regulować?

Uspokójcie się, dobrze zaopatrzony warsztat powinien mieć takie rzeczy. Pomijając to co napisał lasooch, nie widzę powodu aby się skrobać na te kilka złotych.

Strona 1 z 4 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/