Forum Suzuki SV - SVforum.pl https://suzukisv.com.pl/ |
|
Wymiana przewodów - na oplot. https://suzukisv.com.pl/viewtopic.php?f=23&t=115 |
Strona 1 z 3 |
Autor: | szydello [ 23 lut 2010, o 23:17 ] |
Tytuł: | Wymiana przewodów - na oplot. |
Przygotowuje się mentalnie do walki na likend - przód teoretycznie będzie wyglądać tak(?): 1. Otwieram zbiorniczek na górze, odkręcam zawór na dole - spuszczam. 2. Rozkręcam wszytko wywalam okablowanie 3. Przedmuchuje przeczyszczam? 4. Na górze przykręcam "2 poziomową" śrubą, na dole pojedynczo. Miedziane podkładki traktuje jako uszczelki? Przełożone tak aby uniemożliwić przeciekanie? 5. Jak przymocowuje przewody do moto? Tak jak poprzednio poprowadzić? Dodatkowo: która szczelina określa stopień zużycia klocków, warto rozkręcić przeczyścić hamulce? pzdr! |
Autor: | lasooch [ 24 lut 2010, o 00:55 ] |
Tytuł: | Re: Wymiana przewodów - na oplot. |
1 - Tyle ile się da wypompowujesz klamką, resztę można odessać strzykawką przez odpowietrznik. Im więcej płynu ściągniesz, tym większa szansa, że nie uświnisz nim motocykla 2 - Tak. 3 - Ja bym przy okazji rozkręcił zaciski i pompę hamulcową. Jeżeli już dłubiemy w hamulcach, to warto sprawdzić stan tłoczków, ew. przepolerować czy np. wymienić ich uszczelniacze. Robota stosunkowo niewielka przy całym zamieszaniu, a dużo pomaga. 4 - Miedziane podkładki wkładasz między łeb śruby i końcówkę przewodu, pomiędzy 2 końcówki przewodu oraz między końcówkę przewodu i korpus pompy (zacisku), czyli wszędzie gdzie się tylko da 5 - Na dole tak samo jak fabryczne przewody - do blaszanych obejm. Na górze warto przyczepić trytytkami i poprowadzić je tak, żeby o nic nie zaczepiały przy pełnym skręcie kierownicy. 6 - Zalanie płynem i odpowietrzanie Można zalać do zbiorniczka i przepompowywać klamką, ale taki sposób zalewania nowych przewodów jest bardzo upierdliwy. Ja np. preferuję wtłaczanie płynu dużą strzykawką od dołu, przez odpowietrznik. |
Autor: | sirmariano [ 24 lut 2010, o 01:25 ] |
Tytuł: | Re: Wymiana przewodów - na oplot. |
Ad 3 - Tak tak, napewno osoba która pyta o wymianę przewodów podejmie się rozkręcenia zacisku i poprawnego zamontowania go Mowie to jako osoba o takim właśnie poziomie zaawansowania technicznego |
Autor: | lasooch [ 24 lut 2010, o 01:28 ] |
Tytuł: | Re: Wymiana przewodów - na oplot. |
No dobra, może i masz rację Ale to naprawdę nie gryzie, nie da się tam nic zepsuć. Ja rozumiem strach przed otwarciem silnika, bo może coś prysnąć, albo wpaść do środka, ale zacisk hamulcowy to tylko aluminiowy odlew, 2 tłoczki w środku i gumowe uszczelki tłoczków, nic więcej. Konstrukcja prosta aż do bólu |
Autor: | d4ce [ 24 lut 2010, o 04:03 ] |
Tytuł: | Re: Wymiana przewodów - na oplot. |
Sirmano rób foty to się opisze krok po kroku dla potomności. |
Autor: | szydello [ 24 lut 2010, o 10:00 ] | |||||||||
Tytuł: | Re: Wymiana przewodów - na oplot. | |||||||||
Skąd ogarnąć uszczelniacze? |
Autor: | kacperski [ 24 lut 2010, o 10:16 ] |
Tytuł: | Re: Wymiana przewodów - na oplot. |
Dobre pytanie, Larsson sprzedaje jedynie tłoczki z uszczelniaczami za 78 PLN |
Autor: | Owca007 [ 24 lut 2010, o 11:11 ] |
Tytuł: | Re: Wymiana przewodów - na oplot. |
To i ja się dorzucę z pomocą. Ja korzystałem z tej instrukcji do ściągniecia ze strony poniżej . http://www.przewodywoplocie.pl/index.ph ... Itemid,85/ |
Autor: | sirmariano [ 24 lut 2010, o 11:51 ] |
Tytuł: | Re: Wymiana przewodów - na oplot. |
Co do samej wymiany to wszystko jest ładnie opisane na stronie sv650.info ale nie wiem czy wypada ją tutaj reklamować |
Autor: | lasooch [ 24 lut 2010, o 11:52 ] |
Tytuł: | Re: Wymiana przewodów - na oplot. |
Strona sv650.info należy chyba do tego samego gościa, który handluje w Polsce przewodami HEL. |
Autor: | sirmariano [ 25 lut 2010, o 19:18 ] |
Tytuł: | Re: Wymiana przewodów - na oplot. |
I zamontowane - faktycznie mogliby zrobić ze 3cm krótsze bo się plączą po drodze. Sam montaż jest banalny i nie ma potrzeby robienia do tego zdjęć - skoro ja sobie dałem rade (a jestem beztalencie mechaniczne) to każdy sobie poradzi. Jedyne co mi nie wyszło to zamontowanie wszystkiego za pierwszym razem bo nie zauważyłem, że jedna końcówka jest prosta i wypadła na zacisku a jej miejsce jest chyba przy pompie. Zalanie płynu przez odpowietrzniki spowodowało że potem tylko poluzowałem je i już klamka była twarda - tzn nie wiem czy dobrze zrobiłem bo słowo twarda nie jest takie jak przed wymianą. Klamka nie dochodzi do manetki więc chyba jest ok ale do tego momentu jest tak fajnie - koło można zablokować ale siła do tego potrzebna jest generowana praktycznie jednym palcem. Czad naprawdę warto było wydać te pieniądze Jeszcze raz wielkie dzięki lasooch |
Autor: | Bartosz [ 25 lut 2010, o 23:57 ] |
Tytuł: | Re: Wymiana przewodów - na oplot. |
Moje oplociki leżą na półce i grzecznie czekają. Tak sobie wymyśliłem, że zrobię porównanie starych przewodów z nowymi oraz starych, oryginalnych klocków z klockami z niższej półki firmy MAKLAND. Nie chcę się wkurzać na przewody jak coś nie będzie grało(hamowało) jak będą winne tanie klocki, które mam zamiar włożyć. Najpierw przypomnę sobie stare przewody, potem wymienię na nowe, a mając zamontowane już oploty sprawdzę skuteczność oryginalnych klocków porównując je do maklandów. |
Autor: | Dono [ 26 lut 2010, o 00:20 ] |
Tytuł: | Re: Wymiana przewodów - na oplot. |
Koniecznie opisz wrażenia z jazdy na Maklandach |
Autor: | sad [ 20 mar 2010, o 19:58 ] |
Tytuł: | Re: Wymiana przewodów - na oplot. |
Może to nie do końca miejsce, gdzie powinienem pytać, ale nie chciałem zakładać nowego tematu Pompa hamulca w moim moto nieco przepuszcza i okolice klamki są uwalone płynem hamulcowym. Podpowiedzcie mi gdzie kupić zestaw naprawczy (uszczelki)? W larssonie mają tylko zestaw naprawczy do zacisków hamulcowych (taki jak ten: http://moto.allegro.pl/item959987367_ir_zestaw_naprawczy_zacisku_hamulcowego_suzuki_sv.html )... |
Autor: | slayer [ 21 mar 2010, o 12:37 ] |
Tytuł: | Re: Wymiana przewodów - na oplot. |
ASO |
Autor: | lasooch [ 22 mar 2010, o 19:00 ] |
Tytuł: | Re: Wymiana przewodów - na oplot. |
W weekend wymieniłem przewody u siebie. Przy okazji wyczyściłem tłoczki, rozebrałem całe zaciski, oskrobałem prowadnice, nasmarowałem wszystko, generalnie trochę zabawy było... A dziś pierwsza przejażdżka i przy pierwszym hamowaniu zablokowałem przednie koło O mały włos bym położył motocykl pod własną bramą Mogę teraz śmiało powiedzieć, że mam nowe hamulce. Dozowalność jak i siła hamowania są na wiele wyższym poziomie... |
Autor: | szydello [ 22 mar 2010, o 19:50 ] | |||||||||
Tytuł: | Re: Wymiana przewodów - na oplot. | |||||||||
Moje nowe oploty są lepsze od Yamahy thudnercat w oplocie i gixa 600 w gumie... także teraz tylko czekam na wersje long:) |
Autor: | Longer [ 22 mar 2010, o 20:20 ] |
Tytuł: | Re: Wymiana przewodów - na oplot. |
lasooch fajnie by było jak byś zrobił jakiegoś manuala dotyczącego czyszczenia tych tłoczków i co tam w ogóle robiłeś, bo też bym się pokusił o takie czyszczenie przy okazji wymiany przewodów. |
Autor: | lasooch [ 22 mar 2010, o 20:30 ] |
Tytuł: | Re: Wymiana przewodów - na oplot. |
Foto relacji to na pewno nie będzie, bo przy robocie byłem uwalony po łokcie i nie miałem raczej głowy do robienia zdjęć Ale może jakiś opis strzelę wolną chwilą. |
Autor: | sirmariano [ 22 mar 2010, o 20:32 ] | |||||||||
Tytuł: | Re: Wymiana przewodów - na oplot. | |||||||||
Jestem za |
Strona 1 z 3 | Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ] |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |