ostatnio rozbiło mi obudowę silnika od środka i potrzebny mi nowy, najlepiej z jakiegoś demontażu powypadkowego
jeśli ktoś coś wie proszę o info, bo ciężko tak żyć

Leon pisał. Ja bym reklamował moto u sprzedawcy, a nie, to do sądu z nim!

Bolączka motocykli z którejś już ręki. Albo trafisz na minę albo nie, współczuje silnik droga rzecz
Powodzenia w szukaniu

a jak wytłumaczy kręcenie nieobciążonego silnika do odcinki?

Nie musi tłumaczyć. Wg Leona nie ma mowy o kręceniu do odcinki viewtopic.php?f=49&t=13568&view=unread#unread
Jeśli silnik wyzionął ducha po miesiącu od kupna, to śmiem zaryzykować tezę, że ktoś sprzedał padakę z zatartą panewką, odpicowaną na sprzedaż. Jeśli sprzedawca uważa, że sprzedał sprawny motocykl, to udowodni to przed sądem. Rękojmia obowiązuje (wg obecnej nomenklatury jest to chyba "Niezgodność towaru konsumpcyjnego z umową").

Jeśli był kupiony na FV/ jakiś rachunek od firmy to możesz zgłosic niezgodność jako konsument.
zakłada się że wada która wystapiła do 6mc od zakupu była w momencie kupna i to na sprzedawcy ciązy odpowiedzialność udowodnienia że tak nie było. po tym czasie to ty musisz sie męczyć.

Zakładając że nie spisana była umowa z tekstem " stan techniczny jest znany kupującemu"


A krecenie do odciecia na wolnych nie jest az takie szkodliwe (jak silnik jest dogrzany) bo nie jest silnik obciążony.

Niepokojące objawy nie zawsze są wstępem do awarii. Czasami korba strzeli bez uprzedzenia. Także sprzedawca mógł o niczym nie wiedzieć, ale ponieść konsekwencje nierzadko musi, zwłaszcza w tak krótkim odstępie czasu od kupna.

jest szkodliwe właśnie dlatego że jest NIE obciążony

nie chce mi się wierzyć w to że go mocno nie kręcił ale dobra, poza tym pewnie jeszcze zdążył wystygnąć

Byłeś i widziałeś?

Atakujesz dość mocno, więc z ciekawości pytam skąd bierzesz informacje ?
Ja np. nie widziałem tego, więc siedzę cicho i nie irytuję nikogo, nic nie wnoszącymi wypowiedziami

ok...nie ma co dochodzić co i kogo wina
ja potrzebuję nowy silnik
i najbardziej przydatne będą teraz informacje gdzie jakiś dostać

Czyli nie będziesz reklamował?
Ktoś w dziale "Sprzedam" sprzedaje silnik do wersji jednoświecowej. Pisałeś do niego?

ok teraz mogę już więcej napisać, i za jakiś czas wrzucę zdj

korba pękła przy tłoku, rozpruła blok i cylinder przedni
tłok poszedł na pół
wygląda na to, że cała reszta w dobrym stanie i wystarczy wymienić blok, korbowód, cylinder i tłok
jeśli wyjdzie za to mniej niż 2000 to nie ma się co zastanawiać i naprawić, zamiast wymieniać
nie było to winą użytkowania, ani stanu silnika tylko jego wada konstrukcyjna

Obejrzyj dobrze, czy latający luzem korbowód nie rozwalił Ci też tulei tylnego cylindra i/lub płaszcza tylnego tłoka...
Leżą u mnie resztki takiego właśnie silnika - K5, 16tys przebiegu i ta sama awaria co u Ciebie.

Ryou, cylindry i głowice z tego silnika są także w moim posiadaniu - przeszły odpowiedni tuning i czekają na zamontowanie

Co to znaczy "wada konstrukcyjna"? Gdyby tak było, to:
a) byłaby akcja serwisowa wymieniająca podzespoły,
b) wszyscy użytkownicy mieliby ten problem.

Wał jest niedopracowany w svce, to jasne, ale korba wychodzi bokiem tylko w niektórych przypadkach. Najczęściej podejrzewa się jazdę na zbyt niskim poziomie oleju lub gumowanie (choć perła Pedrosa chyba falsyfikuje drugą tezę). Zbadaj dokładniej sprawę, bo jeśli tylko wymienisz części, a jest o rzeczywiście "wada konstrukcyjna", to przecież założysz wał z tą samą wadą

gdzie kupię nowe cylindry i tłoki ?

Jak fabrycznie nowe to dealer Suzuki.

Tłoki + pierścienie to jakieś 1200 zł.

Jeżeli chodzi o cylindry to jeżeli rozwalone są tylko tuleje to można wstawić nowe tuleje - koszt pewnie maks 500 zł.

to już chyba lepiej kupić całą używkę za 2k

dowiedziałem się dzisiaj ile wyjdzie za tłoki i cylindry...
nie zostaje nic tylko kupić cały...

czy 2007 wejdzie do 2005 ???

Podziel się informacją o cenach.
Od K7 mamy chyba do czynienia z silnikiem z nowym układem zapłonowym (4 świece, etc.).