Witam!
Wystawiłem moją suzi z garażu i miałem zamiar się za nią wziąć. Po zimowaniu była już 2 razy odpalona - raz z rozrusznika a raz z pychu, jednak teraz mimo naładowania akumulatora nie chce odpalić. Rozrusznik zaskakuje jest dopływ paliwa, ale silnik nie odpala. Z pychu sytuacja wyglądała trochę lepiej albo tylko mi się wydaje ze wyglądała lepiej bo tak jakby delikatnie podchetał. Jak ktoś wie co to może być to proszę o info. pozdr

Po czym wnioskujesz, że jest dopływ paliwa?
Zakładając, że benzyna faktycznie dochodzi prawidłowo, zostaje brak prądu. Wykręć świece, sprawdź czy nie są zalane (pewnie są), sprawdź czy w ogóle jest iskra.

Piszesz, że SV w tym sezonie była 2 razy odpalana. Jeżeli zimny silnik odpali się na chwilę i zgasi, nie dając mu się dobrze rozgrzać, to jest duża szansa, że później SV nie odpali w ogóle, albo będzie pracować tylko na 1 cylindrze. Trzeba wtedy wykręcić świece, wyczyścić, wkręcić i powinno być po problemie.

Benzynka dochodzi iskra jest jutro wykręcę świece i zobaczymy co z tymi świecami się dzieje. Mam nadzieje, że to tylko kwestia świec. Dzięki za odp. pozdr

Jak wywnioskowałeś, że iskra jest jak świece wykręcisz dopiero jutro? Podejrzewam, również jak łasuch, że to jest wina właśnie świec

Nie udało ci się go jeszcze odpalić?

Źle się wyraziłem z tą iskrą. miałem na myśli to że prąd dochodzi do fajki. Prawdopodobnie mieliście racje bo wykręciłem te świece jedna daje słabiutką iskrę od czasu do czasu a druga nie daje wcale wyczyściłem je trochę ale nic to nie dało, więc kupie jutro nowe świeczki i zobaczymy czy odpali. pozdr

Świece wymienione i pali jak wariatka. Dzięki panowie!