Suzi że tak powiem ciągnie na wciśniętym sprzęgle (wciśnięci klamki nie rozłącza napędu) regulacja linki nie przynosi rezultatów.
W czym problem zużyte sprzęgło? Miał ktoś taki przypadek.
Rozbierać sprzęgło i sprawdzać?

Jesteś pewien, że regulujesz we właściwy sposób? Poszukaj na forum tematu o regulacji sprzęgła, bo nie polega to tylko na kręceniu śrubką przy klamce.

Czytałem, regulowałem. Raczej zrobiłem to dobrze.
Dodam że wcześniej ciągneło na biegu ale przy dodawaniu gazu.

Jaki masz luz na klamce sprzęgła? Wyregulowałeś położenie ramienia wysprzęglika, wyregulowałeś luz linki. A co się dzieje, jeżeli kręcąc śrubą przy klamce, zmniejszysz luz praktycznie do zera? Sprzęgło nadal ciągnie?

Jak linka jest dobrze wyregulowna, to bym obstawiał jeszcze dwie rzeczy: albo masz za wysoki poziom oleju w silniku (przynajmniej w sv1000 taki mam objaw) albo linka ci się zaczęła zrywać i haczy o pancerz (tak miałem w kawasaki zephyr).

Jest OK.
Zasugerowałem się sformułowaniem z postu "Regulacja sprzęgła by Yyveel":
ta śruba chodzi bardzo delikatnie, "zawracasz" jak poczujesz lekki opór
Lekki opór to było trochę za mało i wtedy sprzęgło ciągnęło, dokręciłem do dość sporego oporu i jest dobrze.

Regulacja jednak nie przebiegła tak pomyślnie jak by należało, teraz wbijam bieg trzymam sprzęgło gazuję a moto od 4 tyś zaczyna ciągnąć do przodu na wciśniętym sprzęgle. I co dalej ?

skoro regulacja linki nie pomaga, a została przeprowadzona pomyślnie, to może pomyśl by sprawdzić tarcze sprzęgłowe? W Suzi nie miałem jeszcze takiej przygody, ale w poprzedniej Yamaszce dokładnie ten sam problem

Mam pytanie ta śruba w wysprzęgliku zakontrowana służy do regulacji głębokości wpychania tego pręcika za nią?
Bo w zależności czy jest mniej lub więcej wkręcona klamka jest luźniejsza lub twardsza a koło nadal się kręci mimo wciśniętego sprzęgła.

Tak. Mógłbyś sprecyzować Twój problem? Chodzi Ci o to, że na biegu przy wciśniętym sprzęgle koło podniesione do góry się kręci, czy koło leżące na ziemi próbuje ruszyć moto? Uniesione koło będzie się zawsze kręciło.

Koło na ziemi, wbjam bieg nie puszczam sprzęgła a motocykl wyraźnie jedzie.

Wyregulowałem na ziemi nie ciągnie a na podnośniku wygląda to mniej więcej tak:
https://www.youtube.com/watch?v=StR6Ev00_V4

Witam, podpinam się pod temat. Na początku zaznaczę.

- Nowa linka sprzęgła
- przeprowadzona regulacja według opisu na forum

Mimo zmiany linki jest regulacja wykręcona praktycznie do końca przy kierownicy jak i zębatce. Nic więcej się nie da zrobić.
W manetce jest odpowiedni luz.
Pojeździłem trochę było ok. Im dłużej jeżdżę tym sprzęgło wyprzęga bliżej manetki. Czy to oznaka zużycia? Czy powinno brać coraz dalej od manetki? Za moment mi się skończy regulacja i na światłach ani nie wrzucę luzu ani nie utrzymam moto w bezruchu na biegu gdyż będzie ciągnął. Dodam że na wysokich obrotach sprzęgło nie ślizga się. Nie mam również problemów ze zmianą biegów bez używania sprzęgła. Mimo to czas na wymianę? Sprężyny, tarcze czy może przekładki? A może poważniejszy problem? W weekend jadę do kuzyna mechanika i rozbierzemy, obejrzymy ale jeżeli już teraz potraficie odpowiedzieć na moje pytania to ewentualnie będę mógł od razu kupić części co by nie rozbierać dwa razy.

Wstawiłem moto na gaźniki i zawory mają równierz sprawdzić co z tym sprzęgłem jak odbiore to dam znać.

Sprzęgło udało się wyregulować co dalej zobaczymy.:-)

.