Siema. Ktoś by pomógł i wystrugał mi tulejki potrzebne do moda tylnego zawieszenia?

Wymiary tych tulejek to:

- 2szt:
Di - 10mm
Do - 12mm
L - 16mm

- 1szt:
Di - 10mm
Do - 16mm
L - 36mm

- 1szt:
Di - 10mm
Do - 14mm
L - 120mm

- 1szt:
Di - 10mm
Do - 20mm
L - 100mm

- 1szt:
Di - 20mm
Do - 26mm
L - 110mm

Będą pracowały w łożyskach igiełkowych więc aluminium chyba odpada żeby się nie wycierało i później nie blokowało mi w łożysku.

Jakby ktoś miał warunki to proszę o PW a dogadamy się z ceną.
Pzdr!

Tak na szybko, zanim wieczorem wrzucę manuala:
sam przechodziłem przez podobny problem dwa dni temu. Konsultowałem kwestię tulejek z kilkoma osobami z forum i z kilkoma tokarzami. Sprawa jest do zrobienia. Zaproponował mi to Łukasz Borkowski (instbor@wp.pl) oraz WSK w Krakowie. Jednak tokarze radzili raczej rozwiercenie oryginalnej tulei, która z całą pewnością zachowa parametry. I na tę opcję się zdecydowałem.
Jeśli nie masz możliwości rozwiercić oryginalne tulejki (na to wskazują przedstawione przez Ciebie rozmiary) to uderz do jakiejś profesjonalnej firmy, bo to nie może być ani aluminium, ani zwykła stal, a jedynie stal utwardzona (hartowana, nawęglona). Sugeruję tego Łukasza Borkowskiego lub Duotech (duotech@duotech.pl) - podobno są w stanie dorobić wszystkie rozmiary, ale są dosyć drodzy.

Coś mi się widzi, że komplikujesz prostą rzecz. Takie moje spostrzeżenie. Ja bym to dał Vioxiowi i nie pytał jak to zrobi. Proste rozwiązania są najskuteczniejsze.

Kurde no mi potrzeba te dwie dlugie tulejki w dosyc nietypowym rozmiarze wiec raczej odpada wiercenie stockowych. Dzięki za info do gościa. Jakie tuleje i na ile ci wycenił?

Koroviov, zależy to też od tego jak się może ścierać stal w łożyskach igiełkowych. Wolałbym wymienić te łożyska dwa razy w roku i mieć spokój niż toczyć tuleje znowu.

Ja tu mimo wszystko widzę dzielenie włosa na czworo i rozbijanie gówna na atomy. Ale to tylko moje skromne zdanie. Nie uważam po prostu by było zasadne inwestować dużych pieniędzy w prostą rzecz.

Pan Jacek Ptasiński (znaleziono w sieci) bardzo profesjonalnie podszedł do tematu i wycenił robotę na 100zł (już z przesyłką - drogo czy tanio??). Mam mu wysłać swoje łożyska i dorobi mi tuleje pod wymiar tych łożysk. Po rozmowie telefonicznej widać że człowiek z pasją.

Get it!

Jak beda pracowaly w lozyskach to samo toczenie bedzie do dupy... chcesz miec profi to trzeba to hartowac i szlifowac bez hartowania bedzie z tego lipa...

Jaka stal ci zaproponowal ten tokaz ?? Obrobke ciepla ??

Inkling napisz potem jak ci zrobili ta tuleje interesuje mnie czym to rozwiercili... choc moze weglik to ugryze... ale i tak niemam takiego wytaczaka malego

Jeśli chodzi o mnie to Pan Jacek zaproponował mi kwasówkę, powiedział że najpierw złapie sobie tokarką wstępny rozmiar a później szlifowanko pod łożyska, "stąd ta cena" dodał. Mówił że da radę kwasiak. On sam pracuje w jakimś zakładzie obróbki metali, człowiek z głosu już raczej w podeszłym wieku więc myślę że wie co robi.

Skoro tak mowisz ... ja bym z kwasowki nie robil bo jest miekka no ale sa gatunki ktore sie da hartowac miejmy nadzieje ze zrobi to przynajmniej z 4H13 i zahartuje

Ale na igielkowych to wytrzyma pewnie i kwasowka gorzej na kulkowych by bylo

Zadam mu takie pytanie, mówisz że to jest dosyć twardy materiał dla takiego przeznaczenia? Sam pamiętam jak niedawno ciąłem tulejki z oryginalnych kołysek i wydawały mi się miękkie a wytrzymały swoje więc mam nadzieję że tragedii nie będzie.

Miekkie ?? To wez je brzeszczotem przetnij

No 4h13 da sie hartowac juz ...ja w pracy na przyrzady pomiarowe to uzywam bazowniki i inne takie o
ktore musza byc odporne na scieranie i powinny byc trudno rdzewiejace

No akurat nie miałem szlifierki pod ręką Hartowanie w jaki sposób robisz?

Palnik gazowy do czerwonosci i w wode lub olej ...

I dziala ... po zakladach tez tak robia z jedna sztuka ci nie beda jezdzili do hartowni... chyba ze wielkie elementy ktore maja byc hartowane powierzchniowo

No to sam moge to ogarnac takie hartowanko, później jeszcze pewnie polerka?

Nie szlifowanie na wymiar a potem mozna probowac polerowac... chociiaz po szlifowaniu juz jest taka chropowatosc ze polerki nie trzeba...