Forum Suzuki SV - SVforum.pl
https://suzukisv.com.pl/

Praca na jeden cylinder po 10km
https://suzukisv.com.pl/viewtopic.php?f=23&t=14100
Strona 1 z 1

Autor:  Citizen1988 [ 10 cze 2014, o 19:03 ]
Tytuł:  Praca na jeden cylinder po 10km

Witam serdecznie,

Ostatnio zważyłem, że po przejechaniu około 10 km Sv 650 2000 r gaźnik. Zaczyna chodzić na jeden cylinder. Wtedy zaczyna strzelać i pyrchać i strzelać w wydechu. Co jest dziwne, że jak ostygnie to jest ok. Napiszę tak gaźniki wyczyszczone, świece zmienione, synchro zrobione. Wiec ja myślę, że albo cewka albo przewód. A jak wy koledzy i koleżanki uważacie ?

Autor:  TomK [ 10 cze 2014, o 19:15 ]
Tytuł:  Re: Praca na jeden cylinder po 10km

Kiedy ostatni raz sprawdzany był luz zaworowy ? Może luzy są tak małe że po rozgrzaniu moto zawór któryś się nie domyka, albo już zdążyły się uszkodzić gniazda zaworowe lub przylgnie zaworów.

Autor:  and93 [ 10 cze 2014, o 19:57 ]
Tytuł:  Re: Praca na jeden cylinder po 10km

Zamień cewki miejscami, szybka sprawa, i jeśli sytuacja sie powtórzy tylko że na drugim cylindrze, to będziesz miał problem rozwiązany.

Autor:  Citizen1988 [ 10 cze 2014, o 21:38 ]
Tytuł:  Re: Praca na jeden cylinder po 10km

Luzy zaworowe robiłem zimą więc na 100% są ok. Jestem przekonany, że problem jest z 1 cylindrem. Ponieważ jak jadę to słyszę jak strzela z niego. Teraz może głupie pytanie. Ale czy jak sprawdzałem świece to kopnęło mnie po przez przewód.

Autor:  I'm not a hero [ 10 cze 2014, o 21:52 ]
Tytuł:  Re: Praca na jeden cylinder po 10km

Citizen1988 napisał(a):
Ale czy jak sprawdzałem świece to kopnęło mnie po przez przewód.

Dziwnie sformułowane to pytanie, w zasadzie to orzeczenie, a jeśli pytanie to powinieneś sam na nie znać odpowiedź.
Co do kopania, nie powinno kopać przez przewód. Możesz normalnie wyjąć świecę z fajką, przyłożyć do cylindra i puścić rozrusznik, powinna być dyskoteka na świecy, nic więcej.

Autor:  Citizen1988 [ 10 cze 2014, o 22:27 ]
Tytuł:  Re: Praca na jeden cylinder po 10km

Jutro odpalę motor wieczorem i zobaczę czy gdzieś nie widać iskry, która przeskakuje.

Autor:  Rozkosmany [ 11 cze 2014, o 12:21 ]
Tytuł:  Re: Praca na jeden cylinder po 10km

Citizen1988 napisał(a):
Luzy zaworowe robiłem zimą więc na 100% są ok. Jestem przekonany, że problem jest z 1 cylindrem. Ponieważ jak jadę to słyszę jak strzela z niego. Teraz może głupie pytanie. Ale czy jak sprawdzałem świece to kopnęło mnie po przez przewód.


Nigdy nie mów nigdy. Ja tam np. zawsze oglądałem się za brunetkami a zabujałem w blondynce :obity:
Rozumiem że robiłeś zawory ale objawy wskazują na nie. Nie olej tego i sprawdź bo wystarczy że któraś podkładka była lipna, trochę się sklepała i masz babo placek. Kilka razy już się z czymś takim spotkałem

Autor:  Citizen1988 [ 11 cze 2014, o 23:38 ]
Tytuł:  Re: Praca na jeden cylinder po 10km

Zapomniałem kurczę, że mam licznik w milach i by to się objawiało dopiero po 16 km. Ale to by było czuć nie spalone paliwo jak by zawory się nie domykały ?

Autor:  Rozkosmany [ 12 cze 2014, o 00:15 ]
Tytuł:  Re: Praca na jeden cylinder po 10km

A kto powiedział że się wszystkie mają nie domykać? Wystarczy że jeden ssący broi a wtedy zapachu benzyny w spalinach na bank nie poczujesz, bo jej tam nie będzie :obity:
ed. poza tym paliwo raczej poczujesz gdy mieszanka jest zbyt bogata i paliwo nie ma się w czym spalić. Nawet gdyby wylotowy zawór nie trzymał to i tak się zjara w rurze wydechowej nawet gdyby zapłonu w tym cylindrze nie było. Bo drugi zionie ogniem :obity: i fajnie zapala co tylko jest do spalenia w rurze. Np. stalowa wełnę jako wytłumienie też świetnie zapali i w dodatku widowiskowo :hahaha:

Autor:  Citizen1988 [ 12 cze 2014, o 21:55 ]
Tytuł:  Re: Praca na jeden cylinder po 10km

Chcąc już rozbierać chłodnicę zauważyłem, że przewód od cewki przedniego cylindra jest luźny. Jutro jadę kupić nowy zacisk na przewód i wieczorkiem testy dam znać czy dalej problem występuję.

Autor:  Citizen1988 [ 16 cze 2014, o 22:34 ]
Tytuł:  Re: Praca na jeden cylinder po 10km

Chyba problem rozwiązany zrobiłem 50 km i jest wszystko ok. Ale to okaże się w dalszej eksploatacji.

Autor:  Rozkosmany [ 16 cze 2014, o 23:58 ]
Tytuł:  Re: Praca na jeden cylinder po 10km

:spoko:

Niemniej, ten przewód musi miec jaką ukrytą i złośliwą osobowość. Broił po tych 10 kilometrach czy też milach. Pewno to był jego max dystans jaki lubi być w pracy :hmm:

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/