Forum Suzuki SV - SVforum.pl
https://suzukisv.com.pl/

Sprzęgło w Tysiaku
https://suzukisv.com.pl/viewtopic.php?f=23&t=14174
Strona 1 z 1

Autor:  Kaju$ [ 18 cze 2014, o 22:01 ]
Tytuł:  Sprzęgło w Tysiaku

Witam,

zwracam się do tych mądrzejszych kolegów bo ja nie do końca mam pomysł.

Więc tak:
puszczał mi wysprzęglik od jakiegoś czasu (prawie tyle co nic - bo nawet ani razu nie dolałem) ale już ta świadomość że coś jest nie tak spowodowała wizytę w serwisie Suzuki (spokojnie tylko po uszczelkę tłoczka). Zakupione, wymienione itp.

Też zakup przyśpieszyło jedno zdarzenie a mianowicie któregoś dnia jade sobie na parking - prędkość 9-11km klamka wciśnięta minimalne wzniesienia a prędkość nie maleje (myśle sobie kurde powinienem zwolnić co jest???) czyli inaczej mówiąc sprzęgło ciągnie.
Hydraulika nie wyregulujesz linki :/

Po oczyszczeniu wszystkiego nasmarowaniu wymianie uszczelki i płynu NIC SIĘ NIE ZMIENIŁO NADAL CIĄGNIE.
Ale co ciekawe jak stoję i wrzucę 1 bieg to nie odjeżdżam (i tak samo z pozostałymi biegami).

Ostatnio (w przeciągu może 1,5 tys km) miałem na światłach mały problem w wrzuceniem luzu (rozwiązaniem było delikatne puszczenie sprzęgła moto ruszyło się ok 1cm i bez problemu mogłem zmienić na luz - tak miałem łącznie 3 razy PODKREŚLĘ NIGDY TAK NIE BYŁO

Więc może ktoś miał podobne objawy lub takie same i podzieli się tym co zrobił lub wymienił? Lub macie jakieś pomysły?

Autor:  luxuser [ 19 cze 2014, o 02:40 ]
Tytuł:  Re: Sprzęgło w Tysiaku

Hmmm.... Skoro wysprzeglik hydrauliczny no to przekladki albo sprężyny?

Autor:  mirek [ 19 cze 2014, o 10:15 ]
Tytuł:  Re: Sprzęgło w Tysiaku

Tarcze się skończyły. Jak dłużej z tym pojeździsz to i przekładki wymienisz.

Autor:  Kaju$ [ 19 cze 2014, o 10:25 ]
Tytuł:  Re: Sprzęgło w Tysiaku

No tak zastaja tarcze, przekladki i sprezyny.
Ale czy jak tarcze sie nie koncza to nie powinno sie slizgac?

Wysłane z mojego HTC One przy użyciu Tapatalka

Autor:  vioox [ 19 cze 2014, o 10:38 ]
Tytuł:  Re: Sprzęgło w Tysiaku

Z olejem czegos nie kombinowales... ? Moze tu lezy problem ze raz ciagnie raz nie.... hmm dziwne

Autor:  Kaju$ [ 19 cze 2014, o 10:58 ]
Tytuł:  Re: Sprzęgło w Tysiaku

Olej ostatnimi czasamy castrol power 1 10w40. Wiec caly czas lany ten sam.
Na oleju przelatane obecnie ok 4 tys.

Wysłane z mojego HTC One przy użyciu Tapatalka

Autor:  Radzius [ 19 cze 2014, o 17:14 ]
Tytuł:  Re: Sprzęgło w Tysiaku

Ja wiałem tak w sradzie, że czasami ciągnął a czasami nie. Winowajcą okazał sie kosz sprzęgłowy, tarczki od strzelania ze sprzęgła wyrobiły sobie w nim rowki i tarczki sie o nie zahaczały i nie wracały na swoje pozycje. Wystarczyło dac to do tokarza który delikatnie wyrównał ścianki i było git ;)

Autor:  Kaju$ [ 19 cze 2014, o 21:39 ]
Tytuł:  Re: Sprzęgło w Tysiaku

Radzius ok jak bede rozbierac to zerkne. Na razie walczylem dzis smarowalem co sie dalo uszczelnialem itp i jak odstawialem na parking nie bylo objawu jeszcze jutro potestuje.
Bo dobieranie sie do sprzegla to chyba ostatecznosc.

Wysłane z mojego HTC One przy użyciu Tapatalka

Autor:  trovao [ 20 cze 2014, o 12:49 ]
Tytuł:  Re: Sprzęgło w Tysiaku

Może aby nie brnąć w koszta tak od razu sprawdzisz pompę sprzęgła ?
Może ona niedomaga ...

Autor:  Kaju$ [ 20 cze 2014, o 23:47 ]
Tytuł:  Re: Sprzęgło w Tysiaku

Ok ale co masz na mysli a raczej jak ja moge sprawdzic/sposob?
Wydawalo mi sie ze przy zbiorniczku mi lapie powietrze ale uszczelnilem to i jest ok.
Nigdy wczesniej nie mialem moto z hydraulicznym sprzeglem i pierwsze co mi sie rzucilo w oczy to ze jak naciskam klamke w pierwszym zakresie tz ok 1cm w zbiorniczku jest taki strumien jak by przybywajacego plynu a w dalszym zakresie nie ma. Co sobie ylumaczylem ze id klami do zbiorniczka wypycha pompa i idzie do zbiorniczka nadmiar. Ale czy tak powinno byc?


Wysłane z mojego HTC One przy użyciu Tapatalka

Autor:  mirek [ 21 cze 2014, o 07:39 ]
Tytuł:  Re: Sprzęgło w Tysiaku

Kaju$, ile czasu jeszcze poświęcisz na oszukiwanie siebie, że to nie sprzęgło. Nie wiesz co masz zrobić a co gorsze nie wiesz jak możesz coś zrobić. Czyli jesteś na najlepszej drodze żeby coś spier... Nie wiem jakie są stawki w stolicy ale w Brzydgoszczy stawka za wymianę sprzęgła to 150-180 zł + materiały. Rano zostawiasz, po południu odbierasz moto i cieszysz się jazdą. Nie marnuj czasu na wróżby i dyrdymały tylko daj moto ludziom którzy wiedzą co robią. :)

Autor:  Kaju$ [ 21 cze 2014, o 11:24 ]
Tytuł:  Re: Sprzęgło w Tysiaku

Kolego mirek dziekuje Ci serdecznie za rade jak naprawic cos nie wiedzac czy to to a za razem dajac zarobic warsztatowi. Ceny powiem szczerze malo mnie interesuja za takie uslugi bo Cie zaskocze ale jak mi czas pozwala to wszelkie naprawy itp rzeczy w motocyklu robie sam i kazdy do tej pory dziala bardzo dobrze. A wszelkie niewiadome kwestie z rozbiorka i ustawieniami rozwiazuje serwisowka.

Ze sprzeglo mozliwe, ja tego nie wykluczam ale jak ci jest wiadome sprzeglo sklada sis z duzej ilosci elementow. A pytanie lub prosba o pomoc tyczyla sie w glownej mierze na ukierunkowaniu ktory to element moze dawac du*y bo byc moze ktos mial podobna sytuacje bo tarcze byly chyba 3 lata temu wymieniane.


A tak wogole to sorry mirek ale troche poczulem sie urazony dlatego tez tak odpisalem <sorry>

Pozdrawiam

Wysłane z mojego HTC One przy użyciu Tapatalka

Autor:  trovao [ 21 cze 2014, o 19:59 ]
Tytuł:  Re: Sprzęgło w Tysiaku

Uklad odpowietrzony po tych perypetiach z lapaniem powietrza? Choc szczerze mowiac srednio czaje jak to powietrze lapalo i jak to zaobserwowales.
Przy zapowietrzonym ukladzie pompa nie ma sily aby z odpowiednia sila wysprzeglic. Najprosciej postawic diagnoze ze uwalone jest sprzeglo ale pytanie jest nastepujace przy jezdzie obroty rosna a motonie jedzie czy zachowuje sie normalnie?

Autor:  mirek [ 21 cze 2014, o 20:27 ]
Tytuł:  Re: Sprzęgło w Tysiaku

Kaju$ napisał(a):
A pytanie lub prosba o pomoc tyczyla sie w glownej mierze na ukierunkowaniu ktory to element moze dawac du*y bo byc moze ktos mial podobna sytuacje bo tarcze byly chyba 3 lata temu wymieniane.

Mieliśmy niedawno w serwisie dokładnie taka samą sytuację. Kolo jeździł na b. niskim stanie oleju. Przyjechał w innej sprawie ale jak koledzy z warsztatu powiedzieli mu o poziomie oleju to chciał wymiany. Nikt nie miał pojęcia co za wynalazek był wcześniej wlany. Krótko po wymianie sprzęgło zaczęło się kleić. Po rozbiórce tarcze dramat, przekładki pokrzywione.
Kaju$ napisał(a):
A tak wogole to sorry mirek ale troche poczulem sie urazony dlatego tez tak odpisalem <sorry>

Spoko, przyzwyczaiłem się że tutaj nie można niczego nazwać wprost, po imieniu. Jestem jednym z ostatnich roczników, które odbywały zasadnicza służbę wojskową. A tam jak ktoś pierdolił to słyszał "nie pierdol". I nie mdlał z wrażenia, nie leciał do mamy bo ta była 400 km od jednostki, krótko mówiąc, hartował się... :mrgreen:
Nie odbieraj tego zbyt personalnie, bo to wypowiedź bardzo ogólna. Sorry. :piwo:

Autor:  Kaju$ [ 21 cze 2014, o 21:09 ]
Tytuł:  Re: Sprzęgło w Tysiaku

To co napisales o tym poziomie oleju jest w kazdym badz razie ciekawe i na pewno nie jednej osobie sie taka informacja przyda.

OK :piwo: i najlepszego zycze

Wysłane z mojego HTC One przy użyciu Tapatalka

Autor:  mirek [ 21 cze 2014, o 21:43 ]
Tytuł:  Re: Sprzęgło w Tysiaku

Kaju$ napisał(a):
To co napisales o tym poziomie oleju jest w kazdym badz razie ciekawe i na pewno nie jednej osobie sie taka informacja przyda.

Specjalnie dla Ciebie. Litr jest dosyć wymagający przy kontroli stanu oleju. Przechylisz go minimalnie w lewo masz mało, w prawo fulla pokaże. Zrobiłem sobie "przyrząd" do ustawiania prosto i mam 100% pewniaka. ;)

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/