Coś stukało w silniku i okazało się że panewka pewnie taniej drugi silnik będzie kupić i teraz moje pytanie: czy silnik od Gladiusa jest taki sam moja SV to rok 2008.
Gajowy-85, konstrukcyjnie silnik jest taki sam, różni się trochę wyglądem i pewnymi szczegółami technicznymi jak rodzajem sprężyn zaworowych, korbowodami, tłokami, wałem korbowym itp. Ciężko powiedzieć czy otwory mocujące są te same, wg mnie powinny być takie same, ale nie daje sobie nić za to uciąć.
Inkling, to chyba będzie 8 lub 9 przypadek, że wtryskowy padł. Posiadacze silników z gaźnikowych SV mogą czuć się wyróżnieni
Sam blok pewnie będzie identyczny, wątpię żeby "żółci" robili nowe formy. Strzelam za to, że nie obędzie się bez modułu od gladiusa. Poparte to mam starym, dobrym "tak mi się wydaje"
Ta Mówie sobie wyprowadzę odpale na chwile bo taka ładna pogoda była jakoś tak w połowie gródnia. Stał sobie motor cicho pracował a że tak całkiem ciepło było to myślę sobie czemy by się nie przejechać Troche mi sięzeszło zanim się ubrałem bo już wszystko po szafach pochowane no ale po jakiejś godzince gotowe to się przejade Na motorze trochę chłodno ale jedzie się fajnie lekko mokry asfalt to i do końca niestety nie odwinę... Ujechałem nie daleko tak z pieć kilometrów i myślę zawracam bo co tak marzł będe choć powiem że przyjemnie tak się przejechać. Zawróciłem jedynka troche mocniej odkręciłem uślizgło lekko koło tylne dwójka trójka i na czwórce coś głośniej silnik słyszę, zjeżdzam na bok neutral gazu dodaje i coś puka cicho. Wtedy powoli do domu może to nie jest coś poważnego. Sam niestety nie umiałem stwierdzić co to więc zaprowadziłem do fachowca dziś niestety telefon. niestety słyszę "muszę pana zmartwić rozkręciłem wszystko a po wyjęciu silnika okazało się że panewka". No i tak oto szukam teraz części ale najpewniej silnika... Ale jechało się fajnie
Pamiętasz, jaki był stan oleju? Bo z forumowego doświadczenia wynika, że podstawowym (a może jedynym) powodem zacierania panewki jest brak wystarczającej ilości oleju.
Do gumowania musi byc oleju nalane powyżej kreski "max"!
23 sty 2015, o 11:28
Rozkosmany
SV Rider
Dołączył(a): 21 sie 2013, o 21:06 Posty: 2164 Lokalizacja: Crewkerne
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650S
Re: Silnik sv 650 a silnik od Gladiusa
gajowy-85 napisał(a):
olej był dolewałem zawsze bo lubi sobie suzi upić natomiast też często lubiłem na koło postawić
Wszystko dla ludzi, tym bardziej motocykl
--- Chodzi mi po głowie pewna myśl. Co mogło być przyczną zatarcia u samego jej jądra. Mianowicie postawiłbym tezę że głównym winowającą jest olej. Oczywiście rozpatruję sytuację że on jest w silniku Dlaczego skłaniam się do tego? A no na samym początu gajowy opisał jak to było zimno. To dosyć istotny szczegół. Jednak nie było zimno na tyle żeby standardowy olej 10W40 wyszedł poza zakres w którym on musi smarować. Przy czym nie było żadnego gumowania narażającego panewki na utratę filmu itd. A na końcu ciul-dup i silnika ni ma co zaoczył mechanik. Nie mam powodów mu nie wierzyć. No i teraz na zakończenie do czego ja zmierzam można zawrzeć w pytaniu: Czy olej w silniku posiadał klasę CG lub SG w/g API ?
(sytuacja analogiczna do tej która zaistniała wiele lat temu. Koniec z etyliną i przejście na PB free. Konieczne dodatki w nowej benzynie dla starych klamotów żeby zawory im się nie przyblokowały. Teraz zaś sytuacja jest podobna z nowymi olejami i nowymi ich klasami. Przypomnę tylko że wyższa bądź opisana jako nowoczesna nie zastępuje klas starszych o ile nie napiszą tego dużymi literami)
--- gajowy może bardzo szybko moje domysły obalić bądź też wskazać nowy trop > dlaczego to SV-ki się zacierają Prywatnie myślę póki co że to nie chodzi o przypadłość wrodzona wtryskowej wersji. Goźnikowych jest po prostu mniej i dlatego mniej uczestniczą w tym procederze
Ha, tak teraz patrzę i gladius ma ten pierścień pod filtrem oleju. Pierścień jest chłodzony wewnątrz obiegu z chłodnicą wody. Jakby tak to z ciekawości zaadoptować