Forum Suzuki SV - SVforum.pl
https://suzukisv.com.pl/

Stuki w tłoku
https://suzukisv.com.pl/viewtopic.php?f=23&t=1566
Strona 1 z 4

Autor:  wik1717 [ 22 lip 2010, o 18:02 ]
Tytuł:  Stuki w tłoku

Pomocy! Ludzie wracałem dzisiaj z pracy i wszystko było ok, ale zwalniając usłyszałem stukot w tylnym cylindrze po chwili się nasilił. Na wolnych obrotach chodzi ok, ale jak dodam troszkę gazu to już tak wali że szok. Jak możecie to podpowiedzcie jaka może być przyczyna?

Autor:  kacperski [ 22 lip 2010, o 18:34 ]
Tytuł:  Re: Stuki w tłoku

Aua, panewka albo coś podobnego? Zabierz go do mechanika bo nie brzmi to zbyt optymistycznie.

Autor:  Dono [ 22 lip 2010, o 21:19 ]
Tytuł:  Re: Stuki w tłoku

Posłuchaj dokładnie czy to stuka u góry na tłoku czy na dole na panewce. Jaki to jest mniej więcej stukot?

Autor:  TomK [ 22 lip 2010, o 21:56 ]
Tytuł:  Re: Stuki w tłoku

Jak mocno coś stuka i wiadomo że w silniku to ja bym nie kombinował tylko zawiózł moto na przyczepce do mechanika.
Im dłużej będziesz słuchał, sprawdzał itp. tym uszkodzenia mogą okazać się większe. Jaki masz przebieg ?

Autor:  wik1717 [ 23 lip 2010, o 07:23 ]
Tytuł:  Re: Stuki w tłoku

Stuki raczej w górnej części silnika i to taki naprzemienny z wydalaniem spalin i razem z pojawieniem się dźwięku motorek zrobił się słabszy. Czyli pewnie zawory :( a orientuje się ktoś jakie to są koszty?

Autor:  Tomek [ 23 lip 2010, o 08:11 ]
Tytuł:  Re: Stuki w tłoku

Podjedź do V-motor, znajdą usterkę i wycenią.

Autor:  slayer [ 23 lip 2010, o 09:36 ]
Tytuł:  Re: Stuki w tłoku

wik1717 napisał(a):
Czyli pewnie zawory :( a orientuje się ktoś jakie to są koszty?


Nikt tu nie jest wróżką...

Autor:  Owca007 [ 23 lip 2010, o 11:29 ]
Tytuł:  Re: Stuki w tłoku

Jak panewka się zaciera lub ma luzy koń też jest słabszy.

Autor:  pm2z [ 23 lip 2010, o 12:25 ]
Tytuł:  Re: Stuki w tłoku

slayer napisał(a):
wik1717 napisał(a):
Czyli pewnie zawory :( a orientuje się ktoś jakie to są koszty?
Nikt tu nie jest wróżką...
A ja mogę powróżyć :)
A na poważnie --> koszt regulacji zaworów to rzecz prosta, często na stronie serwisów jest cena takiej usługi, może się różnić zależnie od tego ile zaworów masz do ustawienia i czy będzie dużo płytek do wymiany.
Tylko że u ciebie to chyba nie chodzi jednak o okresową regulację. Pędź czym prędzej do serwisu, jak masz daleko to tak jak Tomek radził - na przyczepce bierz motor. Lepiej dmuchać na zimne, a tu wygląda mi na poważniejszą rzecz :(

Autor:  przemekxn [ 24 lip 2010, o 12:25 ]
Tytuł:  Re: Stuki w tłoku

Opisz jak sprawa się skończyła bo u mnie jest podobnie. Stukało coś na wysokich obrotach miedzy 5, na niskich obrotach cisza.

Autor:  wik1717 [ 27 lip 2010, o 09:22 ]
Tytuł:  Re: Stuki w tłoku

Byłem wczoraj u magików i jak narazie odbiłem się od klamki. Chłopaki nie zdiagnozowali usterki. Określili to jako bardzo nietypową rzecz, a że na chwile obecną nie mają miejsca to wróciłem do domu. Więc spróbuje sam poszukać. Mam do was pytanko czy istnieje książka w stylu "Naprawa Suzuki SV" po polsku bo znalazłem ale same angielskie.

Autor:  kolecik [ 27 lip 2010, o 09:37 ]
Tytuł:  Re: Stuki w tłoku

Z tego co wiem to nie ma takiej książki...

Autor:  slayer [ 27 lip 2010, o 10:08 ]
Tytuł:  Re: Stuki w tłoku

Potwierdzam. Są jeszcze po niemiecku.

Autor:  psssycajony [ 27 lip 2010, o 22:48 ]
Tytuł:  Re: Stuki w silniku

Witam. Ja mam takie stuki ale jedynie jak się silnik zagrzeje i tylko na wolnych obrotach, jak dodam gazu to stuki zanikają. Moto nie stracił mocy, dźwiga się tak samo na koło jak przed tym problemem. Co może być tego powodem? Mam się czym martwić? Co mam zrobić?

Autor:  przemekxn [ 27 lip 2010, o 23:43 ]
Tytuł:  Re: Stuki w tłoku

na twoim miejscu juz bym sie martwil i pojechal do mechanika ale zalezy skad ten stuk dochodzi jesli latales na gumie to moze to byc panewka zobacz przy wymianie oleju czy nie masz wiurek opilkow metalu

Autor:  wik1717 [ 28 lip 2010, o 06:44 ]
Tytuł:  Re: Stuki w tłoku

Wszędzie piszą, że jak panewki w motorze to się nie opłaca robić. A moje pytanie brzmi "dlaczego?". Rozkręcam swój silnik i teraz nie wiem czy bawić się dalej czy nie.

Autor:  lasooch [ 28 lip 2010, o 11:52 ]
Tytuł:  Re: Stuki w tłoku

Dlatego, że koszt rozbiórki silnika, wymiany panewek, szlifowania wału i ponownego złożenia, przekracza często koszt całego silnika na allegro. A jak robisz sam, to jasne, że taniej Ci wyjdzie remontować stary silnik :)

Autor:  slayer [ 28 lip 2010, o 13:59 ]
Tytuł:  Re: Stuki w tłoku

Lasooch, serio piszesz z tym szlifowaniem wału? Z tego co pamiętam takie operacje w wysokoobrotowych silnikach japońskich kończyły się ponowną awarią już po 1000-2000 km. Oczywiście przy spokojnym docieraniu po remoncie. Znasz motocykle co pojeździły dłużej po takiej naprawie?

Autor:  lasooch [ 28 lip 2010, o 14:06 ]
Tytuł:  Re: Stuki w tłoku

Jeżeli panewka się obróciła, to czop wału również może być draśnięty, więc wtedy szlifowanie raczej jest niezbędne. W Warszawie jest przynajmniej 1 punkt, gdzie facet szlifuje wały i dorabia panewki na wymiar do tych wałów. Co do przebiegów po naprawie, to któryś z moich znajomych zrobił 20tys. po szlifie i potem sprzedał moto więc nie wiadomo ile jeszcze naprawa wytrzymała.

Autor:  slayer [ 29 lip 2010, o 09:50 ]
Tytuł:  Re: Stuki w tłoku

To ciekawe co piszesz. Ja jeszcze nie spotkałem się z przypadkiem by wał wytrzymał aż tak długo. Może źle były przeszlifowane te wały?...

Strona 1 z 4 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/