Forum Suzuki SV - SVforum.pl
https://suzukisv.com.pl/

Obracający się przełącznik
https://suzukisv.com.pl/viewtopic.php?f=23&t=15762
Strona 1 z 1

Autor:  obione89 [ 14 lut 2015, o 16:01 ]
Tytuł:  Obracający się przełącznik

Dzisiaj z racji dobre pogody wybrałem się na przejażdżkę swoją sv-ką i zauważyłem że gdy odkręcam manetkę gazu rusza się też przełącznik. Rozebrałem to i okazało się że kołek ustalający przełącznik jest zerwany. Postanowiłem to skleić dobrym klejem dwuskładnikowym. Z racji tego że mam kierownicę akcesoryjną lucas ktoś kto to montował wywiercił w kierownicy otwór pod ten kołek jednak jest to zrobione nieprofesjonalnie, ponieważ otwór jest nieregularny to kołek ma tam spory luz i według mnie dlatego się zerwał. Póki co na sklejonym kołku trzyma się ale się rusza i pewnie po jakimś czasie znowu się wyłamie. Nie wiem co zrobić z tym faktem. Ma ktoś jakiś pomysł jak to rozwiązać ?

Autor:  gpiorzel [ 14 lut 2015, o 17:09 ]
Tytuł:  Re: Obracający się przełącznik

jak kołek dobrze się trzyma to możesz go owinąć na wymiar np. taśmą teflonową.
Jak słabo się trzyma w jego miejscu daj nakrętkę, przewierć uchwyt od dołu i daj śrubę z płaskim łbem na wymiar otworu w kierownicy. Jak dobrze zrobisz to nic nigdy się z tym nie stanie.

Autor:  tercero [ 14 lut 2015, o 19:22 ]
Tytuł:  Re: Obracający się przełącznik

jak już używasz kleju dwuskładnikowego to bym proponował żebyś odtworzył ten kołek na wymiar, wsadź w otwór modelinę potem taki odcisk włóż do jeszcze miękkiego gipsu, jak wyschnie to masz matrycę (obrobić tylko trzeba żeby wpasowała się w miejsce gdzie ma być kołek) od której robisz odlew z kleju, taka trochę rzeźba ale powinno zadziałać :)

Autor:  Słoniu [ 16 lut 2015, o 02:58 ]
Tytuł:  Re: Obracający się przełącznik

Też mi się zerwał ten kołek - w jego miejscu kręciłem śrubę-wkręt z odpowiednio przyszlifowaną główką, aby pasowała w dołek w rączce kierownicy. Trzyma się już dobrych parę lat.

Autor:  pawel4x [ 17 lut 2015, o 22:21 ]
Tytuł:  Re: Obracający się przełącznik

Ja zrobiłem to po najprostszej lini oporu. Owinąłem kierownice tasma izolacyjna w miejscu gdzie miał być ten pręcik i skręciłem najmocniej jak sie dało ale tak żeby nie uszkodzić przełącznika. Trzyma.

Choć zgaduję że jak odkręcę manetkę do oporu i mocniej jeszcze odkrece to sie poluzuje. Wtedy zamiast "szkota" dam powertape. Tego atom nie ruszy :D

Autor:  Marpol [ 18 lut 2015, o 08:49 ]
Tytuł:  Re: Obracający się przełącznik

ostatnią warstwę mogłeś dać dwustronną :P

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/