Witam. Moto to sv 1000s z 2006 na wtrysku. Problem zaczął się stosunkowo niedawno, a mianowiecie tylni cylinder nie odpala. Po zmianie świec jakieś 2 miesiące temu, problem ustał. Natomiast jakieś 2 tyg temu, historia się powtórzyła. Dosdatkowo jakiś miesiąc temu , czyli miesiąc po zmianie świecy moto gasło na wolnych obrotach co jakiś czas na światłach( nie odrazu po zatrzymaniu , a gdzies po 10-15 sek). Po wyciągnięciu świecy założonej 2 miechy wcześniej okazało się że jest na niej 1mm sadzy. Wiem jak wygląda zużyta świeca po paru miesiacach czy latach jeśli ma sadzawy nalot, ale nie powinna aż tak wygladac i to po 2 mies. Proszę o jakieś sugestie,