Witam, kupiłem sv 650s 2005r po paru wycieczkach stwierdziłem że bardzo dużo pali - na pełnym zbiorniku do zapalenia się rezerwy zrobiłem 150km O_o no czasami dałem w palnik do 210, trasa raczej była szybka ale bez przesady gaźnikową sv robiłem na zbiorniku 300km O_o Jaka to może być przyczyna czy po prostu one tak dużo palą?

One chyba tak mają, ale sprecyzuj czy zaczyna mrugać rezerwa czy świeci na stałe ? Bo u mnie też przy około 150 km zaczyna mrugać, a tankuję zazwyczaj przy 200 km to wchodzi mi jakieś 12 litrów czyli na 100km wychodzi 6 litrów. Czy ja wiem czy to takie duże spalanie

Jeśli uważasz, że dużo pali to do wymiany filtr powietrza i świece. Synchronizację też przy okazji możesz zrobić. Podałeś za mało informacji, jakie masz spalanie, jakie prędkości, kiedy był ostatni serwis?

Przy dobrym dawaniu w palnik to nic dziwnego. Jakbyś zobaczył spalanie litra przy pałowaniu, to bys sie dopiero zdziwił

Nie sprecyzowałeś ile ci pali na stówę, po 150 ci się zapala rezerwa to może pływak masz jebnięty mi autostradowo + połowa trasy wolniej sv spaliła 4,4 i też średnio było 170 - 210 na budziku.

We wtryskowej SV'ce nie ma pływaków. Co do spalania - ostatnio na trasie Białystok-Warszawa rezerwa zapaliła się po 148 km Oczywiście nie jechałem wolno, ale szybciej niż 150-160 nie było... wymiana filtra powietrza i świec nic nie pomogła, więc po prostu się z tym pogodziłem. Mam 650, żeby nie było

To, kiedy zapala się kontrolka nie wiele jeszcze znaczy - trzeba 2x zatankować pod korek i obliczyć sobie. Jak nie ma się pewności, czy bak nie był malowany, to pod lakierem może być zaszpachlowana wgniotka i już bak jest mniejszy

Ja mam podobny problem, mój litr przy pałowaniu spalił mi 10l/100km gdzie kumplowi (też sv1000, 2003 rok) przy pałowaniu spalił 7l/100km... o co tu chodzi? Co wyregulować?? Dodam że mam przeloty i redukcji bez wybuchu z armat (jeden - dwa wystrzały na redukcji) nie ma...

Twoje spalanie jest w normie, kolegi maszyna (sprawdź numer ramy) jest albo zdławiona, albo jego pałowanie jest słabsze niż twoje

Mój przy pałowaniu też do 10 dochodził, dzikusowi jego ex Svała podobnież 12 ściągała z baku, a w ogóle poniżej 10 nie za bardzo chciała zejść

Myślę ze rozbieżności mogą być różne, spowodowane stylem jazdy, zużyciem jednostki napędowej, konfiguracją dodatków. Kolega miał SV 1000 i jego nie chciała schodzić poniżej 12, a przy pałowaniu chłopała 15.

Podzielam zdanie Akuma na spalanie składa się tak dużo czynników,że staje się często sprawą indywidualną motocyklisty jakie uzyskuje. W moim przypadku sprawdza się to w 100% na enduro spalanie miałem wyższe niż 70% innych forumowiczów mimo, że sprzęt był prawie nowy. Jak nie pomogła wymiana świec i filtra to może warto zajrzeć do artykułów o eko-jeździe, choć myślę,że nie o to w tym chodzi.

Albo mu nie przeskakuje mapa zapłonu i jeździ cały czas na "zimnej mapie" - wiem że problem był w TLach ale czy jest to w svłach trzeba sprawdzić. Efektem może być inny kąt drugich przepustnic (są w małych? w dużych na pewno), przez co dostaje za mało tlenu, a właściciel pałuje mocno bo "nie jedzie". Powodem może być nawet i czujnik temperatury, który daje za małą wartość, termostat otwiera, sprzęt się nie grzeje, a i tak leci na zimnej mapie, czyt. "fett" - tłustej.
Żeby było śmieszniej, to rezerwa zapala się w zależności od tego jak jest nastawione tylne i przednie zawieszenie - z pasażerem zapala się później
Ile to razy zapaliła mi się rezerwa przy 170, pojechałem tankować a spalanie 6.7...
Tak poza tym to mała sv przy wyższych prędkościach pali okropnie...

Jak ja popałowałem małą sv to doszło do 7,5l/100km więc to nie takie okropne, teraz przy spokojnej jeździe tyle mi pali

Podziel to przez całkiem inną charakterystykę oddawania mocy i dodaj pierwiastek do kwadratu z zabawy i przyjemności, jaką daje Ci lytr. Czy już doszedłeś do tego, że 650tka była grzecznym, ułożonym motocyklem z nutą narowistości, a lyter jest prawdziwie nerwowym, szarpiącym i wrednym sprzętem?
Nic w naturze nie ginie, upust mocy musiał iść w kierunku paliwa

Ja nie jeżdżę jakoś specjalnie wolno a mimo to na ogół spokojnie mieszczę się w 7l, chyba że sporo po mieście jeździsz to się zgodzę że potrafi spalić ale poza to pali mi podobnie do GSXF 750. Zanim swoją kupiłem też czytając takie opisy trochę się bałem ile litrowe V2 będzie palić a okazało się że nie taki diabeł straszny

No dobra, ale poniżej tych 7l to raczej ciężko zejść. Przynajmniej mi to się nie udaje. Tak czy inaczej eco-drive to nie moja dziedzina Spalania typu 10-11/100 to praktycznie żaden problem

To ja nie wiem jak wy jeździcie...ja na trasie nie jeżdżę 110 raczej itp raczej sporo więcej więc eco to nie jest a jeszcze więcej niż 7,6 mi nie spalił a normalne jest na poziomie 6,2-6,8. Ale może po prostu używam wyższych biegów a jak jadę szybciej i nic nie chcę wyprzedzać po prostu włączam wyższy bieg bez bezsensownego pałowania na niskim biegu.

Ja nie jestem zwolennikiem kręcenia wysoko jak nie trzeba, moja jazda - nie przekracza 6k (a to i tak bardzo rzadko). Jak przyjechałem nowym (dla mnie) litrem do domu to przy pierwszym wypadzie zjadł 9l, więc ja nie mam pojęcia jak można jeździć "szybciej" i utrzymać spalanie w tak niskim zakresie... może fakt że mam przeloty ixila i k&n (i jak sądzę) kompletny brak regulacji po wymianie daje właśnie taki efekt... świece też są do wymiany więc to pewnie też ma znaczenie. Ale testy w przyszłym sezonie na nowych świecach wyregulowanym sprzęcie i normalnym filtrze powietrza...

Ja mam przeloty Scorpiona, filtr powietrza normalny. Co do spalania skoro jeździsz spokojnie to trochę też się nauczysz, na początku też rezerwa zapaliła mi się po 150km a teraz normalne jest że po 170-185km (bywało że prawie przy 200km). Może głupio to zabrzmi ale wiesz że napewno jechałeś na 6biegu? Przy pierwszej jeździe długo jechałem na 5 myśląc że to 6 takie były wrażenia z jazdy, wydawało mi się że obr. już na tyle niskie że to 6 a nie sprawdziłem czy jest bieg wyżej Oczywiście podane spalanie jest spalaniem głównie na trasie.

Moje też głównie na trasie, i na bank 6 bieg (mam syndrom wrzucania 7 biogu ).