Witam wszystkich, pacjent to suzuki sv 650 N z 2000r.

Problem polega na tym, że mam nieszczelną rurkę odprowadzającą rozlane paliwo lub wodę na zewnątrz motocykla. Skutkuje to tym, że jak pada deszcz to przez zamknięty wlew paliwa dostaje się woda (to chyba w każdym przez szpary) i zamiast wylewać się przez wężyk na zewnątrz motocykla to wpada do baku i miesza się z paliwem. Ostatnio svka zaczęła przerywać i dławić przy 5tyś obrotów a na następny dzień wgl nie odpalała musiałem ją ściągać na przyczepce. Okazało się że w gaźnikach jest mnóstwo wody którą spuściłem przez odpowietrznik gaźnika. Po tym moto chodzi już normalnie co nie zmienia faktu, że i tak będę musiał oddać gaźniki do czyszczenia.

Ma ktoś jakiś pomysł jak by można to naprawić? Czy zostaje jedynie wymiana baku/wlewu? Poniżej wrzucam zdjęcia. Ktoś już chyba próbował to nieudolnie naprawić i wcisnął tam jakąś miedzianą mniejszej średnicy rurkę ale zupełnie nie mam pojęcia po co i jak to miało naprawić ten problem (może ktoś wie )

Pozdrawiam.






Ps.
Sorry za miniaturki ale jestem nowy i nie pozwalało mi dodać normalnej wielkości zdjęcia

Po kliknięciu w miniaturkę wszystko działa, nie ma za co przepraszać
Bak jest stalowy (skoro koroduje ), więc pewnie bez problemu da się to zlutować. Skoro kiedyś lutowano garnki (cyną), to pewnie i tę rurkę powinno się dać przylutować, w końcu nie przenosi to dużych obciążeń. Oczywiście jakąś lutownicą elektryczną (a nie palnikiem), inaczej czeka Cię wypełnianie wodą (jak podczas spawania), tak, by nie zrobić "ka-boom!" . Twardy lut (srebrem? mosiądzem?) powinien być lepszy niż spoiwo cynowe, ale tu Ci nie pomogę, dla mnie lutowanie to LC60 (cynowo-ołowiowe, do elektroniki), z twardym nie praktykowałem.