Witam
Dwa dni temu zostałem szczesliwym posiadaczem SVki z 2000 roku na gaźniku kupiłem sobie Moto uszkodzony i sam zamierzam go naprawic. Znam się trochę na mechanic i mam garaz, narzędzia i trochę czasu miedzy praca a poza tym lubię pogrzebac dobra do rzeczy kupiona przeze mnie sztuka ma problem z silnikiem, myślałem że to pewnie panewki i silnik do wymiany i że wrzucę ten nowszy z wtryskiem ale jak spuscilem olej to znalazłem to co na zdjeciu i powiem że nie wiem od czego to bo jak panewki to powinny być raczej płatki a nie takie duże kawalki, czy się mylę ? Dziękuję i pozdrawiam

A biegi masz wszystkie ?
Wg. mnie jak takie coś zlałeś z olejem to silnik do rozbiórki nie ma co się zastanawiać co to ma być, tylko rozebrać i znaleźć.

Tak btw. mogłeś to wszystko zmieścić w jednym poście a nie w 4

Mnie się wydaje, że poprzedni właściciel nie zbyt dobrze zmieniał biegi, zęby się posypały, te zaczęły wyskakiwać i sprzedał sprzęt, a te kawałki spuszczone z olejem to są właśnie kawałki trybów.

Majster jak to so żeby kół zebatych. Chciałeś pomechanizować to pomechanizujesz sobie teraz troszkę więcej

Gdyby to była "tylko" rozsypana skrzynia, a panewki dobre to ja cieszyłbym się na twoim miejscu. Wymienisz skrzynię, których jest pod dostatkiem i nie są jakieś strasznie drogie i ogień na tłoki
Swoją drogą, ktoś powie jak tak załatwić skrzynię?

pewnie nieumiejętna zmiana biegów a także nieodpowiedni serwis olejowy

Nie no, ja myślałem, że w SV pierwsze panewki zdychają od oleju z frytkownicy. Całe życie się człowiek uczy

Jedziesz na 6tym biegu i wbijasz wsteczny

Miałby ładna mielonke w skrzyni

To w sv jest inny wsteczny niż z napędem nożnym?

to Ty nie wiedziałeś? Pewnie, ze jest. Niestety inżynierowie z Hammamatsu nie pomyśleli i wsteczny dali po 6 biegu. Można się nieźle zapomnieć