Witam wszystkich po bardzo długiej przerwie. Po 7 latach od sprzedaży mojej sv z 02 roku znów nabyłem gaźnikowca lecz z 2000 roku. Przednie zawieszenie w tym egzemplarzu to dramat, odpuszczenie gazu kończy się nurkowaniem, motocykl również strasznie pływa w zakrętach. Kierownica chodzi bardzo lekko dosłownie jak w rowerze co skutkuje szarpaniem kierownicą chociażby w zakrętach na nierównym asfalcie. Z tego co pamiętam w tej z 02 roku z regulacją wstępnego napięcia sprężyny takie zjawisko nie występowało a wręcz prowadziła się jak po sznurku. W porównaniu z cbr f4 to niebo a ziemia. Jest kilka postów na temat modyfikacji zawieszenia np z f3, wymiana sprężyn oraz zmiana oleju na gęstszy lecz te posty mają x lat. Czy ktoś może polecić stosunkowo niedroga modyfikację która zniweluje dolegliwość sv ? ( cena na poziomie 1500 zł mija się kompletnie z celem z racji że to prawie połowa wartości motocykla ) korki z regulacją to jak wiadomo biały kruk a obawiam się, że też zbyt wiele nie dają. Zależy mi na utwardzeniu tego zawieszenia gdyż sam nie jestem małych gabarytów a jeszcze jazda z pasażerem to już nie ma nic wspólnego z komfortem.
Może i odgrzewany kotlet ale mam nadzieję że ktoś mi pomoże poprawić właściwości jezdne mojej sv
