Siema,
Gdy kupowałem motocykl miał założone akcesoryjne sprężyny z przodu.
Zastanawiam się nad sensem wymiany amortyzatora z tyłu na coś ze sportowym rodowodem.
Obiło mi się o uszy, że pasuje od ZX6r, ale nie wiem czy to prawda. A nawet jeśli, to z których lat produkcji kawy?
Czy coś przy takim zabiegu trzeba przerabiać?
Od razu mówię, że na amortyzator Ohlinsa mnie nie stać i to się raczej nie zmieni przez najbliższe lata
Pozdrawiam i czekam na mądre odpowiedzi

Z zx 636 chyba pasował, minimalnie dłuzszy, ale tak to pasował chyba, ktos chyba nawet od nas takie cos robił, troszke roboty przy tym jest, ale pewnie warto.

Zanim pomyślisz o zmianie amora, to naucz się go dobrze regulować - wymaga wprawy
Też myślałem o wymianie tyłu na gixowski, lecz za 130 zł masz trochę twardszy tył, i latasz jak szmata na każdym ubytku nawierzchni.
Jak ktoś śmiga po torze, albo regularnie wymienia podnóżki - a i owszem. Ale nasze preclowe jeżdżenie nie wymaga takiej technicznej zmiany ( a małe skośnookie ludziki już policzyły ładnie do czego mamy tego sprzęta używać i w jakim zakresie ).

Od ZX6R pasował, tylko trzeba było chyba nieco przyciąć kosz akumulatora, jeśli dobrze pamiętam. Na SVrider.com opisywali cały zabieg. Ale nie wiem czy ma to jakiś sens... U siebie też mam progresywne z przodu, po zalaniu olejem 15W musiałem tylko trochę utwardzić tył.

Mysle ze waro o to zapytac tomka on ma pewne doswiadczenie w modyfikacjach zaweiszenia sv..

tomeeeeeeeeeeeekkkkkkkkkkkkkkkkk ! Cho bo my tutaj porady doświadczonego rajdera potrzebujemy..... noooo choooooooooo

To ja mogę coś powiedzieć po zmianie amortyzatora z tyłu.
JEST ŚWIETNIE! ja czuję ogromną różnicę, tłumienie, feeling, wszystko jest znacznie lepsze. Do tego dupa jest trochę wyżej, co też mi się podoba i pomaga.
Jeżeli ktoś się zastanawia czy zakładać, to powiem: TAK!
Na pytania czekam pod numerem 0-700-666-666 Wróżbita Władek

To jeszcze dopisz na co w końcu zmieniłeś i jakie musiałeś "patenty" stosować, żeby pasowało

To tylko czekać aż wparuje tu jeden z drugim i napiszą ci, że zmieniłeś wyliczoną przez skośnookich geometrię motocykla i teraz na pewno jest znacznie gorzej i tylko czekać, aż z tego powodu się wy*dolisz
Po to są motocykle, żeby się nimi bawić. Brawo za zapał a jak kiedyś zmienisz zdanie, to zawsze możesz wrócić do fabrycznego amorka

pasuje od zx636 ja w swojej sv rocznik 2003 wsadziłem
musiałem tylko delikatnie wyciąć otwór w skrzynce na akumulator
reszta to plug and play

Zycze tobie, i wszelkim osobom ignorujacym sprawy oczywiste, abys nigdy nie musial sie na wlasnej skórze przekonac ze nie bylo warto.... chcial to zrobil, gdyby mial mozliwosc pewnie by kupil sportowy dedykowany (a moze nie)...

Ancir a sprawdzales jak z komresja, i współpraca z przodem ?? w przodzie tez cos zmieniales??

a mam jeszcze jedno pytanie, czy ktokolwiek kto dlubal w zawieszeniu, sprawdzal jak jezdzi na fabrycznym a ustawionym pod mase, a potem na ustawionym pod mase akcesoryjnym amorku?? ot ciekawosc, nie zgryzliwosc jak niektórzy pomysla.

Słuchaj Notturno, ja się zgrywam i tylko żartem nawiązałem do tamtej dyskusji z działu opon, a teraz nawet wszedłem tutaj, żeby zmienić mojego posta, co byś ty i Skwaro nie pomyśleli, że chcę jakieś pyskówki urządzać
No, ale posty się pospały, to niech już tak będzie.

Co do zasady - zgadzam się z tobą w zupełności i sam nigdy nie zmieniam tego, co ktoś inny dokładnie przeliczył, bo mnie samemu nie będzie się chciało zgłębiać tematu na tyle, by równie dobrze rzecz skalkulować.
Jedyne co, to się jakoś spiąłem na radykalizm tej twojej wypowiedzi, że jakakolwiek zmiana, to mur-beton na gorsze i nigdy przenigdy nie warto tego robić, bo zaraz człowiek na drzewo się wpakuje, czy coś. To tyle. A co do zasady - mam to samo zdanie

nir to mialem na mysli, bez odpowiednich wyliczen nie jestesmy w stanie powiedziec czy cos bedzie wlasciwe, zawieszenia tak jak opony sa przeliczalne... a ze nie wiemy jak.... no cóz. przed ingerencjami ostrzegam jak ktos nie ma pojecia co robi bo moze sobie zrobic kuku i bedzie szukal winnych zamiast wskazac siebie

SPoko nie spinam sie

z przodu lagi zalałem gęściejszym olejem myślałem nad zmianą sprężyn na progresywne ale sobie darowałem
uważam, że przód mógłby być bardziej sztywniejszy
po wymianie amora tylnego różnica znaczna (seryjny amor od sv był dla mnie za miękki) no i nie posiadał regulacji odbicia i dobicia

Ostatnio nie mam co z hajsem robić, więc też zamontuje coś lepszego z tyłu.

Idź lepiej na szkolenie, wiadomo gdzie. Lepiej spożytkujesz kasę ;-)

Jak się zepsuje pogoda to pójdę z chęcią

A tak z ciekawości spytam. Jak wygląda sprawa z wymianą amortyzatora do SV1000 ? Bo na torze to podnóżki mi się składały, a z wydechu leciały iskry i mnie chcieli z toru wyprosić. Dodam, że nie jestem jakimś prosem w torowej jeździe, także na pewno można by się jeszcze dużo mocniej złożyć. Na zawieszeniu miałem ustawionego SAGa.

Amortyzator nic nie da, pora zacząć kompresować heblem zawieszenie w winklu :-)

Orientuje się ktoś jaki amortyzator pasuje do SV1000, oprócz oryginalnego ? Ohlins też mnie niestety nie interesuję. Pytam bo obiło mi się o uszy, że od GSX-Ra, któregoś jest plug&play. I nie wiem czy kupować oryginalny, czy coś zmieniać ?