Forum Suzuki SV - SVforum.pl https://suzukisv.com.pl/ |
|
Kupno Suzuki sv 650 wątpliwosci ;/ https://suzukisv.com.pl/viewtopic.php?f=23&t=2859 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | suden77 [ 12 lut 2011, o 22:24 ] |
Tytuł: | Kupno Suzuki sv 650 wątpliwosci ;/ |
Witam, mam zamiar w tym roku kupić mój pierwszy w życiu poważny motocykl i wybór padł na suzuki sv 650 ale.... no właśnie zawsze jest jakieś ale, zanim wybór padł na sv przeczytałem masę opinii o tym motocyklu, wszystkie jego zalety i wady. Jednak jedna rzecz nie daje mi spać po nocach. Z tego co wyczytałem w sv lubią paść panewki od jazdy na jednym kole(mówię tu o rocznikach 99-02), ale w kilku postach na różnorakich forach poświęconych sv wyczytałem że panewki lubią też paść niezależnie od tego czy jeździsz na jednym kole czy nie i to w dodatku niezależny to od przebiegu silnika. Więc jak to jest z tymi panewkami???? Dodam że mam na oku super sv z 2000 roku z przebiegiem ok 11k (wiem trochę mały ten przebieg) za kwotę ok 7 tys zł. Stąd właśnie moje pytanie............ |
Autor: | wasior [ 12 lut 2011, o 22:44 ] |
Tytuł: | Re: Kupno Suzuki sv 650 wątpliwosci ;/ |
Z tymi panewkami, nawet przy jeździe na kole to chyba mit powtarzany przez domorosłych recenzentów. Jak się nie ma czego przyczepić to się czepiają byle czego. Mimo wszystko SV nie jest też ulubionym sprzętem do pałowania tak jak np. bardziej popularna CBR, która do jazdy na kole też nie jest stworzona. |
Autor: | Przemekkg [ 12 lut 2011, o 22:59 ] |
Tytuł: | Re: Kupno Suzuki sv 650 wątpliwosci ;/ |
Kiedy szukałem swoich dwóch kółek odbiłem się od podobnych opinii. O motocyklach wiem niewiele, ale co do jazdy na jednym kole to chyba dla panewek nie robi różnicy czy pracują w tej czy innej pozycji(nawet do góry dnem) dopóki pompa ma dostęp do oleju, a to dotyczy wszystkich motocykli 4-suwowych. |
Autor: | fibat [ 12 lut 2011, o 23:07 ] |
Tytuł: | Re: Kupno Suzuki sv 650 wątpliwosci ;/ |
viewtopic.php?t=2064 zerknij w ten wątek, Pedros lata na gumie i żyje (jego sprzęt żyje) |
Autor: | suden77 [ 12 lut 2011, o 23:41 ] | |||||||||
Tytuł: | Re: Kupno Suzuki sv 650 wątpliwosci ;/ | |||||||||
Hmm przeczytałem ale Pedros posiada model po 2003 roku w którym to silnik rzekomo został poprawiony a właściwie smarowanie a mi raczej chodzi o roczniki 99-02 |
Autor: | Słoniu [ 12 lut 2011, o 23:47 ] |
Tytuł: | Re: Kupno Suzuki sv 650 wątpliwosci ;/ |
Panewki przy jeździe na kole zacierają się. Zwłaszcza w sv. Chodzi o to, że podczas jazdy na jednym kole olej spływa na tylną część misy i smok nie zdoła zassać wystarczającej ilości oleju i wiadomo co dalej. Dwie opcje: dolewać oleju ponad stan lub wspawać przegrodę do misy olejowej. Nie widziałem nigdy rozebranej misy z sv ani żadnego schematu, ale skoro panewki padają od długich wheelie to musi tak być jak napisałem wyżej. Jak mnie ktoś poprawi to się nie pogniewam EDIT: Suden, chyba nie chcesz kupić motocykla głównie do jazdy na kole? Sv ma silnik, który ciężko zajebać nawet jak wskazówka obrotomierza cały czas sięga do czerwonego pola, ale są dwa warunki długowieczności: 1. serwisowanie na czas 2. jazda na obu kołach. |
Autor: | suden77 [ 13 lut 2011, o 00:12 ] | |||||||||
Tytuł: | Re: Kupno Suzuki sv 650 wątpliwosci ;/ | |||||||||
Jak już napisałem jestem zielony w te klocki, to będzie mój pierwszy sezon na motocyklu i jazda na jednym kole mnie raczej nie interesuje. Moje pytanie odnośnie panewek powstało tylko dlatego gdyż czytałem, że zacierają się nawet jeśli nie jeździ się na jednym kółeczku i tego właśnie się boje (choć może są to tylko moje urojenia) |
Autor: | Słoniu [ 13 lut 2011, o 00:28 ] |
Tytuł: | Re: Kupno Suzuki sv 650 wątpliwosci ;/ |
Instnieje mozliwość, że nawet jak nie będziesz jeździł na jednym kole to panewki szlag trafi, ale tylko wtedy jeżeli poprzedni właściciel latał na jednym kole i panewki są na wykończeniu...czyli to czysta ruletka jak widzisz Ale jakbyśmy podchodzili z takim założeniem do kupna moto to byśmy chodzili pieszo Sv to fajny motocykl, schodzenie na niej na kolano to dziecinnie proste, a o to chyba chodzi najbardziej |
Autor: | wasior [ 13 lut 2011, o 00:33 ] |
Tytuł: | Re: Kupno Suzuki sv 650 wątpliwosci ;/ |
To może ankieta: Kto osobiście lub pośrednio (czyli potwierdzony przypadek) zna/ma problem z panewkami? ps. lepiej się czepić na przykład napinaczy. |
Autor: | Słoniu [ 13 lut 2011, o 00:38 ] |
Tytuł: | Re: Kupno Suzuki sv 650 wątpliwosci ;/ |
Ja znam dwa przypadki, z czego jednen jest tu: http://www.youtube.com/watch?v=FaXwCUafmIQ - moja rozmowa w komentarzach z właścicielem sv. |
Autor: | pm2z [ 13 lut 2011, o 02:14 ] | |||||||||
Tytuł: | Re: Kupno Suzuki sv 650 wątpliwosci ;/ | |||||||||
No właśnie - panewki idą niezależnie od przebiegu, bo kupując w PL sam przebieg to już zgaduj-zgadula Jeżeli ten sprzęciol z 2000 roku nie jest od rodzonego brata, to przy takim przebiegu sprawdź wszystko 5 razy zanim wyłożysz forsę, bo dla mnie sprawa jest śmierdząca Realnie można liczyć 5-10 kkm na każdy rok od daty pierwszej rejestracji. SV to nie jakiś niesamowity rarytas, który trzyma się w garażu i tylko pucuje. Tym się jeździ. |
Autor: | mikiet [ 13 lut 2011, o 11:03 ] |
Tytuł: | Re: Kupno Suzuki sv 650 wątpliwosci ;/ |
Ja znam dwa przypadki co najmniej. Jeden-Kuba (był na starym forum) zakatował stary i nowy silnik. Trzeba dać do zbadania motocykl, chyba że znasz poprzedniego właściciela. Co do kilometrów- mój stoi 2 lata u mnie. kupiłem przy 18tys, teraz jest 21tys-można mało jeździć? można. Stoję i pucuję go głównie. |
Autor: | Słoniu [ 13 lut 2011, o 11:25 ] |
Tytuł: | Re: Kupno Suzuki sv 650 wątpliwosci ;/ |
Ten Kuba, co na Obidowych patelniach śmiga, żółta svs? |
Autor: | mikiet [ 13 lut 2011, o 11:58 ] |
Tytuł: | Re: Kupno Suzuki sv 650 wątpliwosci ;/ |
Tak tak, ten Kuba. Dobre ma foty na bikepicsie. |
Autor: | suden77 [ 13 lut 2011, o 12:02 ] |
Tytuł: | Re: Kupno Suzuki sv 650 wątpliwosci ;/ |
Motocykl z przebiegiem 11k ma mój kolega więc nie jest to jakiś tam handlarz, kolega kupił go w 2008 roku będąc w pracy na południ europy, więc motocykl nie był użytkowany przez polskich "specjalistów" a do tego kolega nie ma prawa jazdy na motocykl więc od 2 lat zrobił nim ok 400-500 km blisko domu. Oczywiście nawet w ciągu tych pozostałych 8 lat zrobienie tych 10k przebiegu to i tak trochę podejrzana sprawa. Jak się już zdecyduje na ten sprzęcik to przed kupnem spróbuje go oddać do jakiegoś zaufanego warsztatu na porządną inspekcje Mam jeszcze jedno pytanko dotyczące tych nieszczęsnych panewek. Jakie są ewentualne koszty wymiany oraz czy to dobra możliwość czy lepiej rozglądać się w takiej sytuacji za nowym sercem dla motorku |
Autor: | Słoniu [ 13 lut 2011, o 12:18 ] |
Tytuł: | Re: Kupno Suzuki sv 650 wątpliwosci ;/ |
Ciężko określić, bo jak kupisz używany silnik to też nie masz gwarancji, że Ci zaraz panewki nie strzelą. Co do wymiany panewek to musi być do tego szlif wału chyba... no i robota dużo kosztuje, bo trzeba wyjąć silnik z ramy i rozebrać go całego. |
Autor: | lasooch [ 13 lut 2011, o 12:21 ] |
Tytuł: | Re: Kupno Suzuki sv 650 wątpliwosci ;/ |
Na naszym forum pojawiło się kilka motocykli z problemem panewek. Kilka felernych na kilkaset zdrowych to moim zdaniem jeszcze nie taka tragedia. Ja nie odbieram tego jako wady modelu, tylko jako skutek zarżnięcia motocykla przez jakiegoś matoła. Kupuję używany motocykl, dbam o niego jak mogę, ale nie wiem czy poprzedni właściciel (ww. matoł) np. nie kręcił do odcinki tuż po odpaleniu silnika, kiedy to jeszcze w magistrali olejowej nie było kropli oliwy. Takich metod na zarżnięcie silnika jest wiele, nie trzeba wcale latać na gumie. Z resztą - Pedros SV wtryskowa, lata na gumie od kilku lat i silnik się nie skarży. TheL SV gaźnikowa, tak samo używał SV tylko do stuntu i silnik też się nie skarżył. |
Autor: | Słoniu [ 13 lut 2011, o 12:31 ] |
Tytuł: | Re: Kupno Suzuki sv 650 wątpliwosci ;/ |
Przypomniało mi się teraz: ktoś mi kiedyś powiedział, że jechanie na jednym kole do odcięcia zapłonu jest zabójstwem dla silnika. Może mieć to jakiś większy udział w zarżnięciu panewek? |
Autor: | silver [ 13 lut 2011, o 16:01 ] |
Tytuł: | Re: Kupno Suzuki sv 650 wątpliwosci ;/ |
Dodam jeszcze odnośnie przebiegu, że sam zrobiłem w poprzednim sezonie tylko 3kkm a jeździłem kiedy mogłem (fakt, że głównie wkoło komina) ale jednak da się. Jednak 11k na 10 letnie moto to faktycznie mało. Odnośnie panewek, to na pewno jest słabe smarowanie przy lataniu na gumie, co potwierdzają przypadki zatartych silników, ale w sumie w sv po 2003 (i w każdym zresztą innym sprzęcie) też idzie zajechać panewki, bo widziałem już trochę takich sprzętów, a zatem w każdym moto jest to trochę loteria. Dlatego też chyba nie ma się co sugerować akurat tylko tym argumentem |
Autor: | biemwi [ 14 lut 2011, o 20:22 ] |
Tytuł: | Re: Kupno Suzuki sv 650 wątpliwosci ;/ |
Z przebiegiem różnie może być. Ja ciągle wierzę, że mój był realny. SV650s '00. 6000 km przebiegu jak kupowałem. Dowody? *fabryczne klocki hamulcowe *fabryczny napęd *przednia opona fabryczna *niemiecki brief, z którego wynikało, że moto stało 5 lat bez przeglądu |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ] |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |