Forum Suzuki SV - SVforum.pl
https://suzukisv.com.pl/

Blokująca akcesoryjna klamka hamulca
https://suzukisv.com.pl/viewtopic.php?f=23&t=3050
Strona 1 z 1

Autor:  Jaco*l [ 11 mar 2011, o 18:03 ]
Tytuł:  Blokująca akcesoryjna klamka hamulca

Mam mały problem.
Po okresie zimowania od listopada do dnia dzisiejszego, wybudziłem sprzęt z letargu założyłem akumulator odpaliłem od kopa, umyłem z brudów, posprawdzałem wszystko odnośnie jazdy i pojawił się mały zonk :
hamulce z przodu trzymają i są problemy z przetoczeniem (nawet jazda z wrzuconym biegiem nie jest możliwa bo koło z przodu blokuje!)
Co mogło zaszkodzić? Ewentualnie co można z tym fantem zrobić?
Jedyne co w okresie zimowym robiłem to zmieniłem klamki na te od Carrego . :hmm:

Autor:  kacperski [ 11 mar 2011, o 18:56 ]
Tytuł:  Re: Hamulce po okresie zimowym - zastane,zapieczone ?

Było.
Zapieczone albo usrane i zapieczone tłoczki.
Wersja minimum:
Ściągnij zaciski, wypchnij tłoczki, przeczyść tłoczki, wepchnij tłoczki, złóż do kupy.

Autor:  Pedros [ 11 mar 2011, o 21:27 ]
Tytuł:  Re: Hamulce po okresie zimowym - zastane,zapieczone ?

Prędzej zastały się, podczas zimowania raczej się nie mają jak zapiec :)

Autor:  Jaco*l [ 11 mar 2011, o 21:30 ]
Tytuł:  Re: Hamulce po okresie zimowym - zastane,zapieczone ?

kacperski napisał(a):
Było.
Zapieczone albo usrane i zapieczone tłoczki.
Wersja minimum:
Ściągnij zaciski, wypchnij tłoczki, przeczyść tłoczki, wepchnij tłoczki, złóż do kupy.


Tak zrobiłem (tłoczki przeczyszczone syfu brak, płynnie przesuwają się, płyn wymieniony był w październiku 2010r, prowadnice czyste i proste w zaciskach)
i było dobrze przez 5 minut.
Pojechałem sprawdzić i już nie wróciłem zablokowało mi koło.
Dopiero jak popuściłem odpowietrzniki wróciłem bez płynu i bez hamulca z przodu!!

Autor:  Dono [ 11 mar 2011, o 21:57 ]
Tytuł:  Re: Hamulce po okresie zimowym - zastane,zapieczone ?

Może uszczelka się podwinęła i blokuje? Ale wtedy by ciekło.
Może tłok w pompie się gdzieś zacina? Ekstremalny przypadek, ale może...
Proponuje spuścić płyn, rozebrać cały układ do zera, zaciski, pompę przewody, wyczyścić, przesmarować jeśli potrzeba, ocenić stan i powinno pomóc. I pewnie zajmie to mniej czasu niż domysły przed monitorem.

Autor:  Jaco*l [ 11 mar 2011, o 22:15 ]
Tytuł:  Re: Hamulce po okresie zimowym - zastane,zapieczone ?

Dono napisał(a):
I pewnie zajmie to mniej czasu niż domysły przed monitorem.


Przed monitorem szukam rozwiązań/porównań i dobrych rad,
a za rozbiórkę biorę się jutro.

Autor:  kasper79 [ 11 mar 2011, o 22:20 ]
Tytuł:  Re: Hamulce po okresie zimowym - zastane,zapieczone ?

Kilka osób miało podobny problem (w tym i ja) po wymianie klamek. Było gdzieś o tym. Rozwiązaniem problemu w moim przypadku było podpiłowanie delikatnie klamki w miejscu gdzie dotyka tłoczka (przy pompie). Po tej operacji nie miałem już problemu.

Autor:  Jaco*l [ 11 mar 2011, o 22:25 ]
Tytuł:  Re: Hamulce po okresie zimowym - zastane,zapieczone ?

Właśnie tak myślę że problem może być w klamce,
bo do końca sezonu 2010 jeździłem na oryginalnych w grudniu założyłem nowe i problem.
Porównam jeszcze klamki w miejscu styku z tłoczkiem pompy hamulcowej, bo na to nie zwróciłem uwagi wcześniej.

Autor:  kasper79 [ 11 mar 2011, o 22:40 ]
Tytuł:  Re: Hamulce po okresie zimowym - zastane,zapieczone ?

U mnie było minimalnie więcej materiału w nowej klamce, przez co wywierała pewnie jakiś nacisk na tłoczek i problem gotowy. Swoją drogą problem ten spotkał mnie na środku drogi dwupasmowej, między wolno jadącymi puszkami. Niezła zadyma się wtedy zrobiła na drodze :/

Autor:  z2maciek [ 11 mar 2011, o 22:53 ]
Tytuł:  Re: Hamulce po okresie zimowym - zastane,zapieczone ?

Aby tłoczki w zacisku mogły "odbić", płyn hamulcowy musi mieć możliwość swobodnego przepływu pomiędzy zaciskiem, poprzez pompę hamulcową, do zbiornika wyrównawczego. Tak jest tylko wtedy, gdy tłoczek w pompie cofa się do swojej pozycji wyjściowej, skrajnej, gdyż wtedy dopiero jego uszczelka odsłania otwór łączący cylinderek pompy ze zbiornikiem wyrównawczym. Jeśli z jakiegoś powodu tłoczek nie cofa się do końca, będą objawy takie jak opisujesz, ze szczególną tendencją do przyblokowywania hamulców po ich rozgrzaniu. Rację mają koledzy którzy piszą, żeby sprawdzić czy problem nie leży w miejscu styku klamki z tłoczkiem. Zwróć uwagę, czy gdy klamka jest w pozycji spoczynkowej (bez nacisku), tłoczek w pompie jest również "wysunięty" do oporu. Jeśli nie - pewnie trzeba będzie coś podpiłować w klamce.

Autor:  Dono [ 11 mar 2011, o 23:59 ]
Tytuł:  Re: Hamulce po okresie zimowym - zastane,zapieczone ?

Jaco*l napisał(a):
Dono napisał(a):
I pewnie zajmie to mniej czasu niż domysły przed monitorem.


Przed monitorem szukam rozwiązań/porównań i dobrych rad,
a za rozbiórkę biorę się jutro.


Tak tylko sugeruję, bo niektórzy zamiast wziąć się za motocykl, szukają gotowego rozwiązania w internecie. Ja szukam pomocy dopiero wtedy, gdy już samemu sobie nie mogę poradzić. Kiedyś pamiętam korespondowałem z Owca007 na temat wyświetlacza biegów, coś tam mu pomagałem bo jakieś problemy miał, mówiłem mu co ma zrobić, ale z rozmowy wnioskuję że on nic kompletnie nie zrobił przy moto, ale wmawiał mi że zrobił i nadal nie działa.

Wracając do tematu, to faktycznie niektórzy mieli problemy z klamkami i tutaj szukaj przyczyn. Jakoś źle przeczytałem i myślałem że zmieniałeś "klocki, na te od Carrego".

Autor:  Pedros [ 12 mar 2011, o 01:48 ]
Tytuł:  Re: Hamulce po okresie zimowym - zastane, zapieczone ?

Jeśli to wina klamki, to jak odpowietrzysz układ, i moto będzie dawało się prowadzić bez blokowania koła, to po naciśnięciu klamki, słychać "pikanie", a właściwie dwa? i optycznie czy widać zmianę pozycji klamki, czy zostaje w środku, piłować szlifować jest łatwo, a niekiedy trzeba potem biec po nową część, klamki sprzęgła są odlewane nie składane, więc prawdopodobieństwo, że to za długi popychacz jest niewielkie, no ale oczywiście wszystko się zdarzyć może. A masz możliwość spróbować włożyć starą klamkę i sprawdzić co się stanie?

Autor:  kacperski [ 12 mar 2011, o 16:44 ]
Tytuł:  Re: Hamulce po okresie zimowym - zastane, zapieczone ?

Pedros napisał(a):
piłować szlifować jest łatwo, a niekiedy trzeba potem biec po nową część, klamki sprzęgła są odlewane nie składane, więc prawdopodobieństwo, że to za długi popychacz jest niewielkie, no ale oczywiście wszystko się zdarzyć może.

Już ktoś miał podobny problem z klamkami Carrego, chyba pm2z. Też nie zwróciłem na to od razu uwagi.

Autor:  Carry [ 13 mar 2011, o 01:58 ]
Tytuł:  Re: Hamulce po okresie zimowym - zastane, zapieczone ?

Trzpień był przy długi z tego co pamiętam, zdążyło się to w 3 klamkach chyba, zdemontuj klamkę i zobacz, ale wg mnie to nie będzie to. Chyba że podczas postoju przychodziłeś i się bawiłeś hamulcem.

Autor:  Jaco*l [ 13 mar 2011, o 12:38 ]
Tytuł:  Re: Hamulce po okresie zimowym - zastane, zapieczone ?

Po problemie.
Wczoraj wymontowałem klamkę hamulca i porównałem do oryginału, okazało się że:
po pierwsze:
trzonek języczka klamki który przylega do pompy hamulcowej jest za szeroki (około 1 mm) i zaciera się w pompie w trakcie ruchu.
po drugie:
inaczej jest wyprofilowana przylgnia w klamce i powoduje ciągłe naciskanie na pompę co skutkuje tym że hamulec ciągle jest czynny i w trakcie nagrzewania rozszerza się płyn ale nie cofa do zbiornika wyrównawczego tylko wytwarza nacisk na tłoczki.

Użycie pilnika i nadanie właściwego kształtu przylgni zniwelowało problem.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/