Forum Suzuki SV - SVforum.pl https://suzukisv.com.pl/ |
|
Fender eliminator i zachlapane siedzenie https://suzukisv.com.pl/viewtopic.php?f=23&t=3341 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Dropsik [ 5 kwi 2011, o 21:25 ] |
Tytuł: | Fender eliminator i zachlapane siedzenie |
Cześć koledzy jestem szczęśliwy, że nie mam tego ohydnego tylnego błotnika w sv 650s, ale jak pojechałem do pracy w takiej trochę niesympatycznej pogodzie to się okazało, że tablica rejestracyjna nie zatrzymuje całej wody wylatującej z pod koła w trakcie jazdy i w efekcie mam full piachu na siedzeniu. Macie pomysły co tu zrobić?? myślałem o jakimś ładniejszym błotniku: http://allegro.onet.pl/plastbike-blotni ... 27565.html ale taki nic nie pomoże . Z góry dzięki za wypowiedzi. |
Autor: | maćko [ 5 kwi 2011, o 21:29 ] |
Tytuł: | Re: Fender eliminator i zachlapane siedzenie |
Albo błotnik albo błotko... tyle w temacie. |
Autor: | Dropsik [ 5 kwi 2011, o 21:34 ] |
Tytuł: | Re: Fender eliminator i zachlapane siedzenie |
Pocieszające to nie jest ale myśl, że jestem wśród rzeszy ludzi, którzy wybrali błoto... trochę poprawia mi humor hehe naprawdę nic z tym nie robicie? |
Autor: | maćko [ 5 kwi 2011, o 21:38 ] |
Tytuł: | Re: Fender eliminator i zachlapane siedzenie |
Częstsze mycie, jeszcze moto jeszcze nikomu nie zaszkodziło. Przeważnie jest ten dylemat, albo wygląd, albo funkcjonalność. Każdy musi sobie sam odpowiedzieć co mu bardziej pasuje. Pozdro. |
Autor: | szlosu [ 5 kwi 2011, o 21:55 ] |
Tytuł: | Re: Fender eliminator i zachlapane siedzenie |
Błotnik (hugger) nic w temacie nie zmieni, poprawia trochę sytuację w okolicy mocowania wahacza oraz tylnych setów. Ja dokonałem transformacji i nie mam zamiaru tego zmieniać - syf na siedzeniu pasażera oraz moich plecach to nic, sprawa się komplikuje gdy śmigam z żonką |
Autor: | selisek [ 5 kwi 2011, o 22:20 ] |
Tytuł: | Re: Fender eliminator i zachlapane siedzenie |
Lepiej uważajcie na kałużach, bo można zrobić komuś kuku. Jechałem z kumplami i ten za mną dostał taką proce spod koła, że przez moment nic nie widział Tak samo może się :cenzura: ktoś w samochodzie. Polecam zamontowanie huggera do fender eliminatora - znacznie mniej mycia. |
Autor: | lasooch [ 6 kwi 2011, o 11:08 ] |
Tytuł: | Re: Fender eliminator i zachlapane siedzenie |
Hugger osłoni przed błotem tylko amortyzator. Siedzenie i plecy będą w błocie i tak |
Autor: | lukkas00 [ 6 kwi 2011, o 11:46 ] |
Tytuł: | Re: Fender eliminator i zachlapane siedzenie |
Nie mazać się błoto nikomu jeszcze nie zaszkodziło |
Autor: | skowronp [ 6 kwi 2011, o 13:52 ] | |||||||||
Tytuł: | Re: Fender eliminator i zachlapane siedzenie | |||||||||
Co więcej niektórzy płacą by ich błotkiem poobrzucać dla poprawy urody!!! |
Autor: | raptor [ 6 kwi 2011, o 20:32 ] | |||||||||
Tytuł: | Re: Fender eliminator i zachlapane siedzenie | |||||||||
Mam patent na to/ koszt ok 5 zł/ jutro fotki i opis. A... numer konta do wpłat też podam |
Autor: | raptor [ 7 kwi 2011, o 19:18 ] |
Tytuł: | Re: Fender eliminator i zachlapane siedzenie |
Sprawa jest prosta, prawie w każdym sklepie z plastikami można kupić małą szufelkę ze zmiotką/chyba że ktoś ma inny plastk/, przeważnie są razem kosztują ok 5zł, można wybrać sobie nawet kolor widziałem żółte, czerwone srebrne .... Nożykiem do tapet wycina się z niej odpowiedni kształt, nie większy niż rejestracja. Potem tylko dziurka w tym wyciętym plastiku i w rejestracji. Wszystko skręcamy śrubką i nakrętką motylkiem. Gdy nie ma deszczu chowamy chlapacz żeby nie szpecił moto i nawet go nie widać ale zawsze go mamy przy sobie. Zatrzymuje ok 70% syfu. Mój wygląda szpetnie bo złazi z niego farba, nie potrzebnie malowałem Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us |
Autor: | Dono [ 7 kwi 2011, o 19:21 ] |
Tytuł: | Re: Fender eliminator i zachlapane siedzenie |
Dobre. Taki pomysłowy Dobromir z Ciebie Ja bym jeszcze usprawnił to w ten sposób, żeby szufelka była na zawiasie i chowała się pod rejestracją - po co wozić ją w schowku? |
Autor: | raptor [ 7 kwi 2011, o 19:24 ] |
Tytuł: | Re: Fender eliminator i zachlapane siedzenie |
Po co tracić kasę na zawias ona jest pod rejestracją zobacz dokładnie drugie foto Pomysłowość mnie dopadła jak miałem kask z tyłu ochlapany błotem |
Autor: | Dono [ 7 kwi 2011, o 19:25 ] |
Tytuł: | Re: Fender eliminator i zachlapane siedzenie |
No faktycznie nie zauważyłem. |
Autor: | raptor [ 7 kwi 2011, o 19:27 ] |
Tytuł: | Re: Fender eliminator i zachlapane siedzenie |
I oto chodziło |
Autor: | Dono [ 7 kwi 2011, o 19:30 ] |
Tytuł: | Re: Fender eliminator i zachlapane siedzenie |
No dobra, ale w komplecie była jeszcze szczotka, znalazłeś już dla nie zastosowanie? |
Autor: | raptor [ 7 kwi 2011, o 19:36 ] |
Tytuł: | Re: Fender eliminator i zachlapane siedzenie |
Irokez. |
Autor: | Yeby [ 7 kwi 2011, o 20:07 ] |
Tytuł: | Re: Fender eliminator i zachlapane siedzenie |
A co zrobić jak ktoś ma pogiętą tablicę ? |
Autor: | raptor [ 7 kwi 2011, o 20:10 ] |
Tytuł: | Re: Fender eliminator i zachlapane siedzenie |
Kupić pogiętą szufelkę |
Autor: | Dropsik [ 7 kwi 2011, o 20:25 ] |
Tytuł: | Re: Fender eliminator i zachlapane siedzenie |
Mnie też nie zraża fakt, że się trochę syfu nazbiera na tylnym siedzeniu tylko o to, że plecak ma na kurtce namiastkę Japonii hehe. Wjechałem w taką trochę niepozorną wodę, która się okazała głębsza niż wyglądała i z pod koła poszła fontanna podoba mi się patent z tą szuflą na pewno z tego skorzystam, bo jak się pojedzie w deszczu to nikt nie będzie patrzył na prezencje moto tylko będzie się zastanawiać co czuje kierowca owego motosia Dzięki za pomoc. |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ] |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |