Witam.

Jak w temacie, w chwili obecnej aby użyć sprzęgła muszę wcisnąć klamkę
prawie do samego końca. Regulacja na samej klamce nic już nie daje.

http://www.suzukisv1000.com/faq/clutch.htm
http://www.suzukisv1000.com/faq/clutch2.htm

Na zagranicznych stronka znalazłem dwa opisy ale może ktoś z forumowiczów zajmował
się tym i może udzielić jakiś wskazówek.

Układ nie wydaje mi się raczej zapowietrzony, ilość płynu ok.
Nie wiem czy wystarczy wymiana płynu czy trzeba rozbierać i czyści wszystkie elementy,
a jeśli trzeba to jak bardzo jest to skomplikowane?

Z góry dzięki za pomoc.

Kolego regulacja na klamce to reguluje wyłącznie odległość klamki, (nie da się nią napiąć sprzęgła), i wg mnie, masz po prostu koniec sprzęgła, a sensu rozbierania wysprzęglika niema chyba że jest tłoczek zardzewiały albo straszny gruby syf w płynie, odkręć go od silnika usuń stary smar z łańcucha, ja jak wymieniam płyn hamulcowy czy to ze sprzęgła przepłukuje układ denaturatem wlewam nowy, na odpowietrznik zakładam wężyk ze strzykawką i podciśnieniowo sobie go wciągam, i na tym kończy się robota, tak jak mówiłem moim skromnym zdaniem masz koniec po prostu sprzęgła

Ale czy coś nie działa?? czy chodzi o to abyś mógł wciskać tylko do połowy??

Niekoniecznie. Bardzo możliwe, że uszczelka Ci się wytarła wraz z korpusem wysprzęglika. Rozbierz wysprzęglik, wyciągnij tłoczek, zobacz czy są rysy - jak ą to drobniutki papier ścierni i pojechał (chyba, że będzie tak porysowany, że trzeba będzie kupić nowy wysprzeglik), kup nową uszczelkę. Zacznij od tego, jak ja to zrobiłem to jak mi sprzęgło brało wpołowie albo i jeszcze niżej, tak teraz bierze przy samej górze Większość posiadaczy lytrów przerabiało ten temat... warto jeszcze dokupić uszczelkę przeciwkurczową i dorzucić do kompletu, bo nie we wszystkich egzemplarzach ona jest (czasami jest zgubiona).

Rozebrałem, wyczyściłem, zalałem nowym płynem.
Na razie jest Ok.
Może nie bierze od razu ale prawie.

Dzięki wszystkim.

Odświeżę temacik
Wczoraj jak wracałem z naszego zlotu podczas ruszania z cpn-u wbiłem 1 dodaje gazu obroty na 10tys a moto stoi.
Jak udało mi sie ruszyć to po wbiciu 2 to samo. Puszczam sprzęgło a obroty w górę a moto zero reakcji.
Co to może być??
Regulacja coś pomoże??
Jeżeli tak to jak ją zrobić??

Płyn ci nie sp.dolił trochę?
wycieku brak? Mdpowietrz układ i sprawdź jeszcze raz czy coś nie gra.

mi się wydaje że objaw nie pasuje do zapowietrzenia, wygląda na to że sprzęgło nie odpuszcza tak jak nie odpuszczały ci hamulce, użyłeś tego samego płynu do obu układów?
Szukałbym cechy wspólnej przy serwisie obu układów bo objawy wydają się podobne.

Płynu mam na full,
nie widać nigdzie wycieku.



Tak płyn ten sam.
Motul 5.1

Zauważyłem wczoraj, że raz jest tak jak opisywałem, a raz wszystko działa ok.
No i mam teraz rozkminę co to może być

może zostało ci trochę jakiegoś starego syfu w przewodach i przytyka, ja bym przepłukał jeszcze raz układ, jak nie pomoże to zabawa przy tłoczkach sprzęgła, tak jak w hamulcach miałeś.

Tylko, ze ja wymieniałem przewody na nowe, więc raczej syf nie miałby gdzie zostać.
A tłoczki gdzie sa??

-syf mógł zotać w reszcie układu... zbiorniczek, pompa, wysprzęglik...
-tłoczek jest jeden i znajduje się w wysprzęgliku który jest przykręcony do osłony przedniej zębatki (zasada działania taka jak w zaciskach hamulcowych, tyle że uszczelka jest na tłoczku a nie cylindrze w którym on pracuje)

klamka sprzęgła zrobiła się "twardsza" czy nadal pracuje tak samo jak wcześniej?
wykręć wysprzęglik i zobacz czy tłoczek prawidłowo pracuje (czy po wciśnięciu klamki sie swobodnie wysuwa i wraca jak się go wćiśnie )