Forum Suzuki SV - SVforum.pl
https://suzukisv.com.pl/

łańuch dylemat
https://suzukisv.com.pl/viewtopic.php?f=23&t=3594
Strona 1 z 1

Autor:  seliw [ 27 kwi 2011, o 17:00 ]
Tytuł:  łańuch dylemat

Witam, jako świerzak i laik.

Mam pytanie odnośnie łańcucha, tzn:

1) jak go naciągałem to w jednym miejscu mam luz a jak przekręcę dalej koło to się łańcuch napina - czy tak ma być?

2) jak kręcę kołem to co jakiś czas jakby coś pukało spod małej zębatki - o co kaman?

Pozdrawiam

Autor:  lasooch [ 27 kwi 2011, o 17:33 ]
Tytuł:  Re: łańuch dylemat

1) Niestety łańcuch Ci się nierówno rozciągnął, niedługo będziesz musiał go zmienić. Przy naciąganiu mierz luz w najbardziej napiętej pozycji. Jeżeli zmierzyłbyś w luźniejszym położeniu, to przy zbyt mocnym napięciu prawdopodobnie łańcuch zniszczyłby Ci łożyska w tylnym kole.

2) Trzeba zdjąć plastikowy dekielek i zajrzeć do zębatki, to pewnie zagadka się wyjaśni :mrgreen: Chyba, że mamy na forum jakiegoś jasnowidza :P

Autor:  seliw [ 27 kwi 2011, o 17:56 ]
Tytuł:  Re: łańuch dylemat

lasooch napisał(a):
1) Niestety łańcuch Ci się nierówno rozciągnął, niedługo będziesz musiał go zmienić. Przy naciąganiu mierz luz w najbardziej napiętej pozycji. Jeżeli zmierzyłbyś w luźniejszym położeniu, to przy zbyt mocnym napięciu prawdopodobnie łańcuch zniszczyłby Ci łożyska w tylnym kole.


No to nie ciekawie :lipa:

lasooch napisał(a):
2) Trzeba zdjąć plastikowy dekielek i zajrzeć do zębatki, to pewnie zagadka się wyjaśni :mrgreen: Chyba, że mamy na forum jakiegoś jasnowidza :P


Właśnie stuki dochodziły przy zdjętym dekielku, jak ruszałem łańcuchem albo mocniej zakręciłem kołem.
Zębatka nie wygląda na zbyt styraną.

Autor:  Bartosz [ 27 kwi 2011, o 18:17 ]
Tytuł:  Re: łańuch dylemat

lasooch napisał(a):
Chyba, że mamy na forum jakiegoś jasnowidza :P


Ktoś nie wziął pod uwagę, że łańcuch jest nierówno rozciągnięty, napiął za mocno i popsuł w ten sposób łożysko z przodu ;P

Autor:  lasooch [ 27 kwi 2011, o 18:18 ]
Tytuł:  Re: łańuch dylemat

Całe szczęście, zazwyczaj wpierw pada łożysko w kole, no nie? :D

Autor:  Bartosz [ 27 kwi 2011, o 18:21 ]
Tytuł:  Re: łańuch dylemat

lasooch napisał(a):
Całe szczęście, zazwyczaj wpierw pada łożysko w kole, no nie? :D


To fakt :D I kosztuje tylko 10 zł :)

Autor:  seliw [ 27 kwi 2011, o 18:33 ]
Tytuł:  Re: łańuch dylemat

Nie czuję jakiś luzów ani oporów toczenia jakiś nienaturalnych - ale gdybym się mylił to jak to dokładnie sprawdzić?

Autor:  Dono [ 27 kwi 2011, o 19:31 ]
Tytuł:  Re: łańuch dylemat

Bartosz napisał(a):
lasooch napisał(a):
Całe szczęście, zazwyczaj wpierw pada łożysko w kole, no nie? :D


To fakt :D I kosztuje tylko 10 zł :)


Albo w całej tej piaście do której jest przykręcana zębatka ;)


Zgrzytanie w okolicahc przedniej zębatki to pewnie za mocno naciągnięty łańcuch. Poza tym temat był omawiany, wystarczyło poszukać.

Autor:  seliw [ 28 kwi 2011, o 15:05 ]
Tytuł:  Re: łańuch dylemat

Sprawdziłem dziś zębatki i łożyska.
Nie ma luzów z tyłu na kole nic się nie rusza,
za to z przodu na zębatce nie ma luzów na boki (przód motoru/tył motoru/góra/dół) tylko jest niewielki luz osiowy do siebie/od siebie - czy tak ma być?

Autor:  MarcinK89 [ 28 kwi 2011, o 22:27 ]
Tytuł:  Re: łańuch dylemat

Swojego czasu sam się wypytywałem o ten luz, zaniepokoiło mnie to, okazało się że lekki luz na przedniej zębatce ma być :) norma.

Autor:  Bartosz [ 28 kwi 2011, o 23:14 ]
Tytuł:  Re: łańuch dylemat

seliw napisał(a):
Sprawdziłem dziś zębatki i łożyska.
Nie ma luzów z tyłu na kole nic się nie rusza,


U mnie też nie było luzu, a występowała głośna praca jakiegoś elementu podczas kręcenia tylnym kołem. Luzu nie było, bo łożysko było w miarę nowe... jednak z powodu za mocnego napięcia łańcucha powstały odpryski na kulkach łożyska.
Brak luzu na elementach które sprawdziłeś nie świadczy zatem o tym, że jest z nimi ok :)

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/