Witam. Od 5 lat posiadam ten motocykl i cały czas jeżdżę na oleju motul 5100. W poprzednim sezonie, podczas wizyty u mechanika wynikła dyskusja nt sprzęgła, ponieważ dosyć kiepsko pracowało, klamka trochę twardo pracowała i biega raczej średnio chodziły. Z racji tego, że poziom oleju był blisko minimum, mechanik dolał oleju ale 10w 50. Pojezdziłem około 100km i zaczęło ślizgać sprzęgło. Zakupiłem więc nowe sprzęgło, wymieniłem i zalałem nowym olejem castrol power 1 racing 10w 50, przejechałem kilkadziesiąt km i po rozgrzaniu, gdy chcę szybko przyspieszyć to sprzęgło ponownie ślizga.. co teraz powinienem zrobić? Wrócić do motyla 5100? A może jeszcze coś innego. Z góry dziękuję za podpowiedż

Spróbuj najpierw wyregulować sprzęgło. Może zbieg okoliczności, a może przypaliłeś sprzęgło gdzieś/ już jego żywot się kończy, a zmiana oleju to przypadek

No właśnie sęk w tym, że to jest świeżo po wymianie sprzęgła. Przejechałem na nim może 5km i nie ma mowy o przypaleniu