Problem ze sprzęgłem (biegami)
Ostatnio byłem na małej przejażdżce ok 60km, jak wróciłem zauważyłem że olej mi leci z wodzika od sprzęgła, więc wymieniłem uszczelniacz. Po wymianie mała próba czy na rozgrzanym silniku nie cieknie a tu zonk - po rozgrzaniu silnika skończyły się biegi zaczęły b.ciężko wchodzić albo w ogóle nie dało się zmienić biegu. Dodam że na postoju jak wrzucałem jedynkę sv gasła (nóżką złożona) tak jak by sprzęgło ciągnęło. Jak zapalałem na biegu też leciutko go ciągnie, podkręciłem linkę i nic nie dało. Przy ruszaniu sprzęgło łapie normalnie - nie od razu. Możliwe że coś schrzaniłem przy wymianie czy zbieg okoliczności i sprzęgło padło? I czemu tak jest na rozgrzanym silniku jak zimny wszystko gra?