Witam Panowie

Wiem że podobny temat istnieje, ale w moim przypadku przyczyna może leżeć gdzie indziej.

Otóż nabyłem niedawno SV 650s rocznik 2000. Niby wszystko ok, silnik wydaje sie wporządku, nic nie stuka, nie wydaje z siebie jakiś niepokojących dźwięków. Ale ewidentnie brakuje mu mocy . Do jakiś 120 km/h ciągnie dość dobrze. Ale już powyżej zaczynają się schody. Na 4 biegu dobiłem prawie do 170 km/h . Ale na 5 czy 6 z wielkim bulem po dłuższej chwili było 160 km/h przy jakiś 7000 rpm i dalej nie chce iść .

Początkowo myślałem że zablokowana, ale nie. Gaźniki ok, przepustnice ok otwierają się do końca, brak zwężek, rolgaz nie ma żadnych blaszek ograniczających . Nie mam pojęcia co może być przyczyną.

Wymieniłem filtr powietrza na nowy, świece nowe. Jutro chce zmienić olej silnikowy z filtrem.

Nie wiem kiedy była robiona synchronizacja luzów zaworowych i gaźników. Chociaż znajomy jak zmieniał świece, mówił że luzy zaworowe wyglądały narazie dobrze. Pozostaje kwestia regulacji gaźników i mieszanki. Poprzedni właściciel zmienił wydech na bardziej sportowy.

Proszę o pomoc lub jakieś sugestie co może być przyczyną takich słabych osiągów .

Bo jak narazie czuje się przybity, zadłyżyłem się by kupić wymażony sprzęt, a tutaj taki zonk wyszedł.

Pozdrawiam wszystkich

Poczytaj temat o blokadach w sv czy nie am tam czegos w elektryce.
Jeśli kręci tylko do 7000 to prawdopodobne jest że coś tam siedzi jeszcze.

Olej raczej nie ma tak duzego wplywu na osiągi, ale wymienic zawsze wypada.
Nie wiem w jaki sposób Twój znajomy przy wymianie świec stwierdził że luzy zaworowe sa w porządku. Chyba że ściagał pokrywki?
Jeśli bedziesz robil regulacje gaźników to najpierw upewnij się że luzy zaworów są ok.

W zasadzie na obroty wchodzi w miarę ok.

Tzn na 1,2,3,4 idzie do odcięcia czyli do 10500 rpm (chociaż na 4 to już z bólem dużym)

Ale na 5 i 6 wyraźnie widać już brak mocy, i jadąc na 6 biegu prędkość wolno rośnie do jakiś 150 i z bólem dobija do 165-170 km/h i dalej nic. Tak jakby brakowało mocy, albo była jakoś sprytnie zablokowana .

Przeglądałem już tematy o blokadach SV, ale nie znalazłem nic w necie o blokadzie w elektronice SV650 gaźnikowej .

Możesz mieć zbyt małe luzy zaworowe albo wręcz jakiś zawór podparty, przez co mniejszą kompresję i mniejszą moc.
Możesz mieć już mocno zużyte pierścienie i przez to też tracić kompresję. Ale gdyby spadek mocy z winy pierścieni był aż tak duży, to motocykl powinien też pić olej jak wściekły.
Możesz mieć wreszcie zupełnie źle wyregulowane gaźniki.
Wstaw do jakiegoś dobrego mechanika, niech Ci na dzień dobry sprawdzi kompresję. Jeśli będzie zbyt niska, to bez rozbierania silnika można sprawdzić czy to pierścienie czy zawory. Jeżeli kompresja będzie w normie, to należy w następnej kolejności i tak sprawdzić luzy zaworowe, ew. skorygować. A na koniec rozbiórka gaźnika, wymiana ew. wypracowanych elementów, regulacja i synchronizacja.

Jedna z wersji blokady mocy do 34 hp byla dziurka wywiercona z boku przepustnic suwakowych w gazniku. Sprawdz czy jej nie masz - opis ze zdjeciami widzialem kiedys na jakiejs stronce znalezionej w google, poszukaj. sprawdz tez czy nie sa uszkodzone membrany przepustnic suwakowych. no i oczywiscie zobacz filtr powietrza w jakim jest stanie.

Przepustnice sprawdzałem i są ok. Brak blokad mocy, jakie można znaleźć na forum lub w internecie.

Filtr powietrza założyłem nówkę. Dzisiaj wymienię jeszcze olej z filtrem.

Chyba pozostaje kwestia zaworów/gaźników ewentualnie pierścieni bo ostatnio zauważyłem że wziął trochę oleju. I zauważyłem na obudowie cylindra delikatne wycieki oleju .

Dzisiaj chyba odstawie do mechanika zobaczyć co z tymi zaworami/gaźnikami i kompresją bo pomysły mi się skończyły już. A zostało jedynie to do sprawdzenia. Mam nadzieje że któraś z tych rzeczy bo się załamie chyba .

znajomy jak mial blokade na przepustnicy mial takie same problemy z przyspieszaniem jak ty

Hmmm...., problem w tym że nie widać żeby miał blokadę na przepustnicy. Przepustnice są całe, nie mają żadnych otworków wywierconych, otwierają sie też do końca, a manetka też raczej do końca się kręci .

Generalnie wszystko wskazywało by na blokadę, ale jednak nic nie znalazłem z typowych rzeczy co można znaleźć na forum albo internecie.

Wiesz miałem kiedyś podobna sytuację i ewidentnie objawiało się to brakiem mocy w moto - u mnie była to prosta sprawa - po wymianie sprzęgła na nowe nie została zrobiona dobra regulacja. Moto śmigał na 1,2,3,4 biegu prawie ok ale ewidentnie ciężej było mu się rozpędzić.
Nie wiem jak u ciebie to wygląda, ale ja jak odkręcałem manetkę to zjawisko jak w skuterze czyli ciągnął od 1k do 4k potem trochę hałasu (przez chwilę nie przekazywał mocy na napęd) i wkręcał się dalej, ale maks na 8k przy wyższych biegach.
Jeżeli masz podobny objaw to podjedz jak najszybciej do jakiegoś moto magika co by to sprawdził bo spalisz sprzęgło.
Nie wiem na ile się to przyda bo diagnoza przez neta jest trudna ale może akurat . Jak uda ci się znaleźć przyczynę to koniecznie daj znać. Pzdr