czesc, mam taki problem w sv 650 z 2002 roku. Gdy "wcisnę gaz do dechy" i mu trochę pocisnę, w momencie gdy odpuszczę manetkę i zacznę jechać spokojniej (zresztą nawet nie muszę) zaczyna przerywać, zauważalnie traci na mocy, po czym gaśnie. I nie odpala dopóki nie podniosę baku i nie dmuchnę lub zassam powietrza z tego wężyka od podciśnienia z pierwszego kranika przy baku. Po tym zabiegu motor odpala i wszystko chodzi ok póki znowu go nie przegonie. Spotkał się ktoś z czymś takim??

Jezeli wplyw na to ma wezyk od podcisnienia, moze to oznaczac ze na wysokich obrotach, gdy podcisnienie jest duze, motocykl potrzebuje dawke ktorej nie dostaje. problem moze tkwic w odstojniku paliwa w zbiorniku, sprobuj go po prostu wyczyscic, sprawdz rowniez droznosc przewodow paliwowych, oraz profilaktycznie przeczysc styki od pompki paliwa. czy moto chleje? jaki masz kolor swiec?

spalanie na poziomie 5,5l. Co to za odstojnik bo nie wiem o czym mówisz?

w sv nie ma jako takiego filtra paliwa, odstojnik pelni role filtra paliwa, znajduje sie w zbiorniku, musisz wykrecic pompke paliwa z zbiornika i tam jest, bardziej Ci nie wytlumacze wez serwisowke i zobacz jak to wyglada zanim rozkrecisz

sprawdzałem ten odstojnik jest czysty. Może to być jakiś problem z gaźnikami może?

pierwsza przyczyna wykluczona, moze byc ich jeszcze wiele, moze przy wysokich obrotach pompka nie dostaje paliwa? a moze to poprostu problem z mieszanka z gaznika, moze masz za nisko opuszczone iglice i mieszanka jest za uboga? jaki kolor maja Twoje swiece po trasie?

tylko ze Twoj sv jest juz chyba na wtryskach? czy na gaznikach? ale warto sprawdzic kolor swiec. idealny kolor to pomarancz- cegielka, jezeli masz za uboga mieszanke to bedzie jasny bez, jezeli za bogata, ciemne albo nawet nagar, chociaz u Ciebie wykluczyc mozna za bogata bo pisales ze spalanie w normie.

Sv na gaźnikach. Świec nie wykręcałem bo póki co nie mam klucza. Coś jest nie tak bo jak zgaśnie po mocniejszym odkręceniu manetki to odpalić go można jedynie jeśli pociągnę powietrze z gaźnika przez wężyk od podciśnienia idący z pierwszego kranika przy baku. Chyba bedzie coś nie tak z gaźnikiem.

Po pierwsze to drobna korekta - gaźnikowa SV nie ma elektrycznej pompy paliwa w zbiorniku. Po prawej stronie od wewnętrznej strony ramy jest pompka podciśnieniowa.
Paliwo z baku idzie przez kranik podciśnieniowy, następnie do pompki i do gaźników. Nie bardzo rozumiem, z którego wężyka musisz zasysać powietrze, ale zacząłbym od sprawdzenia jak działa właśnie kranik i pompka. Jak motocykl nie będzie chciał palić, to rozepnij przewody paliwowe, pokręć rozrusznikiem i sprawdź do którego miejsca dochodzi paliwo.