Siemka w piątek odebrałem swoja SV i jako nowy, napalony rider, mimo dziwnych spojrzeń ojca postanowiłem zapoznać się trochę z Cudeńkiem i tutaj mam pytanie do bardziej doświadczonych kolegów/koleżanek z forum. Otóż podczas jazdy przy ok 4 tys. obrotów, dodając gazu (delikatnie, spokojnie) obroty nagle"szybują" do 9-10 tys., jednak po kilku sekundach spadają i rosną normalnie. Wzbudza to mój niepokój (nie wiem czy uzasadniony) i dlatego chciałbym dowiedzieć się co Wy o tym sądzicie? Niuńka niebawem dostanie się w ręce sprawdzonego mechanika i oczywiście o wszystkim mu powiem ale jako typ człowieka lubiącego wiedzieć na czym stoi, piszę o tym na forum i mam nadzieję że zaspokoję głód wiedzy

Rosną obroty silnika czy tylko wskazówka obrotomierza szaleje? Bo żeby obroty faktycznie wzrosły tak gwałtownie, to musiałbyś mieć jakiś problem ze sprzęgłem. Albo zbyt mocno napięta linka, albo kompletnie zużyte okładziny tarcz.

No właśnie wskazówka obrotomierza szaleje ale silnik "wyje" wówczas jakby był katowany na wysokich obrotach . Jak to brat określił "jakbyś trzymał wciśnięte sprzęgło". nie wiem jak to inaczej opisać

Te skoki obr. dzieją się na każdym biegu?

Tak. Myślałem z początku, że zbyt mocno traktuję manetkę gazu na tych niższych biegach (1,2) ale ta sama sytuacja powtarza się nap na 3 czy 4 biegu.

Sprawdzałeś regulację linki sprzęgła?

Nie, właśnie nic nie sprawdzałem. Chwilowo nie mam jak ale jak tylko wrócę do domu to to ogarnę

Klamka powinna mieć 1,5cm skoku luźnego. Jeśli tak masz to najprawdopodobniej tarcze sprzegła albo docisk do zmiany. Ewentualnie zdejmij osłonę zębatki zdawczej i zerknij na popychacz sprzęgła. Instrukcja regulacji sprzęgła jest gdzieś na forum.

Dobra, dziękuję bardzo:). Jak tylko wrócę do domu to popatrzę co i jak

Nie wiem czy dobrze trafię ale miałem problemy z obrotami kiedy moto brało "lewe powietrze". Sprawdź obejmę i gumę która wchodzi do airboxa pod bakiem. Mi ta guma się poluzowała i wtedy działy się różne rzeczy z obrotami a kiedy spadła to obroty już całkiem ześwirowały.
Podnieś bak i centralnie na środku za airboxem masz taką gumową rurę o średnicy ok 5cm (jeśli dobrze pamiętam) którą trzyma metalowa opaska, popraw ją i dokręć obejmę.

Ta guma, o której piszesz to króciec ssący i jeśli nawet jest popękany to silnik dostaje lewe powietrze, a wtedy nie ma co się dziwić że wariuje

Jak to dobrze mieć doświadczonych kolegów jak tylko będę mógł to sprawdzę moto w podanych przez Was miejscach

Doświadczenie również nabiera się wraz z przejechanymi km przykład z tą gumą bo mi ona przy odcince spadła... a jak guma spadnie to nie jest dobrze

jeszcze zależy w którym momencie

Erazer przecież wiesz że chodziło mi właśnie o tą dwuznaczność wypowiedzi