Forum Suzuki SV - SVforum.pl
https://suzukisv.com.pl/

Coś puknęło w silniku słychać syczenie uciekającą kompresję?
https://suzukisv.com.pl/viewtopic.php?f=23&t=6241
Strona 1 z 2

Autor:  mlodysv [ 18 mar 2012, o 18:51 ]
Tytuł:  Coś puknęło w silniku słychać syczenie uciekającą kompresję?

Witam!

W tym tygodniu stałem się posiadaczem suzuki sv 650n. Mam z nim niestety problem. Dziś chciałem się przejechać, po odpaleniu i rozgrzaniu silnika przejechałem 15m po czym zatrzymałem się i dodałem gazu. W tym momencie usłyszałem stuknięcie w okolicy silnika a za chwilkę dźwięk uchodzącej kompresji? Syczenie? Trudno mi to nazwać. Motocykl wydaje się pracować normalnie, na wyższych obrotach mniej słychać ten dziwny dźwięk. Boję się go teraz odpalić... Przypuszczam że czeka mnie mechanik :( Proszę Was o pomoc. Zaraz postaram się wrzucić film z pracą silnika.

Autor:  pm2z [ 18 mar 2012, o 19:04 ]
Tytuł:  Re: Coś puknęło w silniku słychać syczenie uciekającą kompre

To dziwne, zwłaszcza, że piszesz, że moto wydaje się pracować normalnie. Najlepiej byłoby, gdybyś odpalił moto i wypatrzył/wysłuchał skąd dokładnie dobiega dźwięk.

Podobne objawy miałem z powodu świecy. Silnik wydmuchał świecę na zewnątrz, nie palił już na ten gar, przy każdym cyklu pracy tłoka z otworu dobiegał właśnie syk "uchodzącej kompresji". Może to coś podobnego. Tylko, że SV powinna wtedy mieć 50% mocy. Może po prostu łagodnie się z nią obchodzisz (skoro nowy moto) i nie zauważyłeś, że opadła z sił ;)

U mnie wydmuchany został środek świecy, a w cylindrze został gwint. Sporo było z tym roboty, niestety. Jeśli wywaliłoby całą świecę, to też niedobrze, bo może to oznaczać, że coś nie tak z gwintem w głowicy. Wtedy trzeba by gwint reaktywować.

Autor:  kozik [ 18 mar 2012, o 19:06 ]
Tytuł:  Re: Coś puknęło w silniku słychać syczenie uciekającą kompre

Musisz bardziej określić gdzie syczy. Kontroluj stan płynu chłodniczego oraz stan oleju. Przedostawanie się płynu do skrzyni korbowej powoduje inny kolor oleju (kawa z mlekiem). Zazwyczaj jest tak, że jak poleciał uszczelka pod głowicą to ciśnienie wypycha płyn ku górze do zbiornika wyrównawczego.

Autor:  mlodysv [ 18 mar 2012, o 20:13 ]
Tytuł:  Re: Coś puknęło w silniku słychać syczenie uciekającą kompre

Zdjąłem bak i odkręciłem gaźniki. Okazało się że uszkodzony jest króciec przedniego gaźnika. Wiecie gdzie można dostać coś takiego?

Autor:  pm2z [ 18 mar 2012, o 20:18 ]
Tytuł:  Re: Coś puknęło w silniku słychać syczenie uciekającą kompre

jak to gdzie? opcje masz dwie - ASO (sprawdź najbliższy salon suzuki w swojej okolicy) i allegro, poszperaj w aukcjach, pewnie nie będzie to drogie.

Autor:  mlodysv [ 18 mar 2012, o 20:21 ]
Tytuł:  Re: Coś puknęło w silniku słychać syczenie uciekającą kompre

Dzięki za pomoc. Pozdrawiam.

Autor:  kozik [ 18 mar 2012, o 21:12 ]
Tytuł:  Re: Coś puknęło w silniku słychać syczenie uciekającą kompre

Zazwyczaj szukamy poważnych przyczyn a tu okazał się pierdoła ;)

Autor:  mlodysv [ 18 mar 2012, o 21:35 ]
Tytuł:  Re: Coś puknęło w silniku słychać syczenie uciekającą kompre

Na szczęście :) Pozostaje jedynie znaleźć część i naprawić. Mam nadzieję żę w następny weekend uda się "otworzyć sezon".

Czy silniki sv650n a sv650s się czymś różnią? Pozostaje mi jeszcze kwestia stukającego łańcuszka po rozgrzaniu silnika...

Autor:  kaziu14-14 [ 19 mar 2012, o 00:02 ]
Tytuł:  Re: Coś puknęło w silniku słychać syczenie uciekającą kompre

różnicy w silnikach nie ma ;D z zębatkami i łańcuchem już tak ;P co do łańcuszka trzeba napiąć bądź wymienić. pozdro ;)

Autor:  mlodysv [ 19 mar 2012, o 00:28 ]
Tytuł:  Re: Coś puknęło w silniku słychać syczenie uciekającą kompre

A czy tylna tarcza od eSki będzie pasować do 650N ??

Autor:  jaco1509 [ 19 mar 2012, o 08:29 ]
Tytuł:  Re: Coś puknęło w silniku słychać syczenie uciekającą kompre

tak

Autor:  esperad [ 19 mar 2012, o 10:08 ]
Tytuł:  Re: Coś puknęło w silniku słychać syczenie uciekającą kompre

Nie chce straszyć ale nie rozumiem kilka spraw o których piszesz. Co mogło w silniku stuknąć żeby uszkodzić króciec dolotowy. Dla czego z pękniętym króćcem silnik szedł normalnie jak wedle logiki powinien mieć więcej powietrza i tracić wolne obroty. Przyznam że pierwszy raz spotkałem że przy pękniętym króćcu słychać syczenie ja nigdy czego takiego nie zaobserwowałem a nie raz miałem z tym styczność ( może robie się już głuchy ). Moim zdaniem to coś innego będzie problemem w twoim moto a króciec wyszedł przy okazji szukania przyczyny.

Autor:  Mateuszls91 [ 19 mar 2012, o 12:06 ]
Tytuł:  Re: Coś puknęło w silniku słychać syczenie uciekającą kompre

Sprawdź czy w napinaczach masz śrubki.

Obrazek

Autor:  jaco1509 [ 19 mar 2012, o 17:59 ]
Tytuł:  Re: Coś puknęło w silniku słychać syczenie uciekającą kompre

Ja raz po synchro przepustnic zapomniałem założyć zaślepki na przedni króciec, to jedynym objawem było strzelanie w wydech i małe dławienie przy początkowym otwieraniu przepustnic. Nie odczułem spadku mocy ani innych objawów. Myślę że otwór w króćcu ma większą przepustowość.

Autor:  mlodysv [ 19 mar 2012, o 23:38 ]
Tytuł:  Re: Coś puknęło w silniku słychać syczenie uciekającą kompre

Siedząc na odpalonym motocyklu trudno mi było ocenić czy był to strzał puknięcie czy inny dźwięk który trwał ułamek sekundy. Odpaliłem motocykl i szukałem palcem źródła syczącego powietrza. Pod króćcem gaźnika wyczułem powietrze, ponadto wystawał oring (wydaje mi się że słyszałem jego wystrzał spod króćca). Wieczorem zdjąłem gaźniki i okazało się że króciec jest pęknięty i był już klejony. Próbowałem go naprawić i złożyłem wszystko. Odpaliłem, motocykl pracował poprawnie jakieś 20 sekund po czym znów wystrzał oringu spod króćca. Zostawiłem to i szukam na aukcjach tegoż elementu - nie jest łatwo. Wszyscy sprzedają to jako element gaźnika bądź głowicy.

Co do łańcuszka, mam śrubki od regulacji naciągu. Wyczytałem na forum aby wcisnąć śrubkę wewnątrz i kręcić śrubokrętem w prawą stronę do oporu. Tak tez zrobię jeżeli znajdę odpowiednie narzędzie :) Czy ten głośny łańcuszek może zwiastować jego szybkie uszkodzenie? Może lepiej od razu go wymienić? Przyznam się że boję się tego dźwięku. Silnik pracuje idealnie dopuki się nie rozgrzeje. Potem tłucze w okolicach przedniego cylindra :mur:

Autor:  Mateuszls91 [ 20 mar 2012, o 00:04 ]
Tytuł:  Re: Coś puknęło w silniku słychać syczenie uciekającą kompre

Podobno gdy sie wymieni napinacze tzn jesli włoży się od wtryskowych to się poprawia.

Autor:  kozik [ 20 mar 2012, o 00:08 ]
Tytuł:  Re: Coś puknęło w silniku słychać syczenie uciekającą kompre

mlodysv napisał(a):
. Co do łańcuszka, mam śrubki od regulacji naciągu. Wyczytałem na forum aby wcisnąć śrubkę wewnątrz i kręcić śrubokrętem w prawą stronę do oporu.


Śrubki od regulacji naciągu? Wyczytałem na forum aby wcisnąć śrubkę wewnątrz? Kręcić owszem ale nie wciskać. Luz łańcucha jest samoczynnie kasowany za sprawą napinacza pod warunkiem, że się on nie zaciera i działa prawidłowo. Ten zabieg z kręceniem w prawą stronę śrubokrętem pomaga ale na krótko bo potem na nowo się odzywa klekotanie. W ten sposób można sobie jedynie szybko zdiagnozować czy mamy do wymiany napinacz czy łąńcuch ale w większości przypadkach jest to napinacz.

Przepatrz sobie tutaj: viewtopic.php?f=23&t=986&hilit=znowu+napinacz

Autor:  mlodysv [ 20 mar 2012, o 22:08 ]
Tytuł:  Re: Coś puknęło w silniku słychać syczenie uciekającą kompre

Cholera.. Jak to wszystko czytam to zaczynam się bać! Wydaje mi się że u mnie coś zaczyna pukać a nie cykać wraz z rozgrzaniem silnika... W piątek będę montował nowy króciec. Mam nadzieję że teraz wszystko będzie ok.

Autor:  Mateuszls91 [ 20 mar 2012, o 22:12 ]
Tytuł:  Re: Coś puknęło w silniku słychać syczenie uciekającą kompre

Jak pukać to może coś ze sprzęgłem;p koszyczek lub tarcze :)

Autor:  mlodysv [ 20 mar 2012, o 22:18 ]
Tytuł:  Re: Coś puknęło w silniku słychać syczenie uciekającą kompre

Bez różnicy czy sprzęgło wciśnięte czy nie? Na biegu czy na luzie?

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/