Forum Suzuki SV - SVforum.pl
https://suzukisv.com.pl/

Łańcuch po zimie
https://suzukisv.com.pl/viewtopic.php?f=23&t=628
Strona 1 z 2

Autor:  wasior [ 26 mar 2010, o 23:16 ]
Tytuł:  Terkotanie łańcucha-czy to normalne?

Łańcuch mi trochę terkocze podczas przepychania motocykla, czy to normalne? Trudno mi się wsłuchać czy to z tyłu czy z przodu, ale raczej z przodu. Mechanik naciągający stwierdził, że to normalne. Czy się z tym zgadzacie?

Autor:  Dono [ 27 mar 2010, o 00:08 ]
Tytuł:  Re: Terkotanie łańcucha-czy to normalne?

Może być trochę za mocno naciągnięty.

Autor:  wasior [ 27 mar 2010, o 00:19 ]
Tytuł:  Re: Terkotanie łańcucha-czy to normalne?

Też tak myślałem. gościu powiedział, że jest ok, sam też nie mam zastrzeżeń, ale pewności nie mam...

Autor:  Owca007 [ 27 mar 2010, o 00:24 ]
Tytuł:  Re: Terkotanie łańcucha-czy to normalne?

Łańcuch normalnie słychać jak przepychasz, trze wtedy o tą gumę i ma luzy. Usiądź i wtedy się odepchaj zobaczysz będzie dużo ciszej :D.

Autor:  Dono [ 27 mar 2010, o 00:30 ]
Tytuł:  Re: Terkotanie łańcucha-czy to normalne?

No jeśli naciąg jest ok to nie ma się co przejmować.

Autor:  Opal [ 27 mar 2010, o 19:18 ]
Tytuł:  Re: Terkotanie łańcucha-czy to normalne?

Jeśli jest za mocno naciągnięty to nie za zdrowo dla łańcucha i łożyska zębatki zdawczej. Luz powinien wynosić ok 3 cm między skrajnymi położeniami na środku pomiędzy zębatkami mierząc moto bez obciążenia. Opis i foto w serwisówce i instrukcji obsługi.

Autor:  DANEK [ 27 mar 2010, o 20:37 ]
Tytuł:  Re: Terkotanie łańcucha-czy to normalne?

Opal napisał(a):
Opis i foto w serwisówce i instrukcji obsługi.



i na egzaminie na kat A :)

Autor:  buzonetti [ 27 mar 2010, o 20:49 ]
Tytuł:  Łańcuch po zimie

Witam.

Zauważyłem, że po zimie rozciągnął mi się łańcuch. Motocykl całą zimę używany nie był (stał w nieogrzewanym garażu). Nie daję głowy, że w chwili odstawienia moto na dobre łańcuch miał odpowiedni naciąg, ale na pewno późną jesienią sprawdzałem i nadmiernego luzu nie było. Gdy kilka dni temu rozpocząłem przygotowania do sezonu luz był rzędu 7-8cm. Czy możliwe jest, że niska (a tej zimy nawet bardzo niska) temperatura spowodowała kurczliwość metalu na tyle dużą, że łańcuch uległ rozciągnięciu? Czy też zauważyliście u siebie takie zjawisko po zimowaniu, czy po prostu wystąpił u mnie zbieg okoliczności, a łańcuch się rozciągnął w "naturalny" sposób w trakcie użytkowania, tylko to jakoś przeoczyłem?

Autor:  pm2z [ 27 mar 2010, o 22:05 ]
Tytuł:  Re: Łańcuch po zimie

U siebie nic takiego nie zaobserwowałem, ale SV stała w ciepełku.

Autor:  paweu [ 28 mar 2010, o 00:30 ]
Tytuł:  Re: Łańcuch po zimie

Też mam dziwne wrażenie, że łańcuch ma większy luz :hmm:

Autor:  VjankuV [ 28 mar 2010, o 01:28 ]
Tytuł:  Re: Terkotanie łańcucha-czy to normalne?

Może nie jest dobrze nasmarowany.

Autor:  lasooch [ 28 mar 2010, o 08:46 ]
Tytuł:  Re: Łańcuch po zimie

Zastanawiam się czy to pytanie jest na serio czy sobie jaja robisz? :wtf:

Autor:  Kronos [ 28 mar 2010, o 11:07 ]
Tytuł:  Re: Łańcuch po zimie

lasooch napisał(a):
Zastanawiam się czy to pytanie jest na serio czy sobie jaja robisz? :wtf:

Chyba nie żartują. Jeśli już chcecie zrzucać cokolwiek na niskie temperatury, to raczej powinien się wam łańcuch skurczyć a nie wyciągnąć.

Autor:  lasooch [ 28 mar 2010, o 11:13 ]
Tytuł:  Re: Łańcuch po zimie

Chyba, że się skurczył od zimna, nastąpiło trwałe odkształcenie plastyczne, a teraz rozgrzał się z powrotem i wisi... ;) Nie no, żart. Raczej sugerowałbym częstsze kontrolowanie luzu łańcucha, bo pora roku nie ma tu wpływu.

buzonetti - a może masz nierówno wyciągnięty łańcuch, w jednym miejscu bardziej napięty, w innym mniej? I akurat w 2 pomiarach sprawdziłeś go w 2 różnych punktach, stąd rozbieżne wyniki? Nic nie hałasuje w trakcie jazdy, nie grzechocze, nie szarpie?

Autor:  buzonetti [ 28 mar 2010, o 11:52 ]
Tytuł:  Re: Łańcuch po zimie

No właśnie o to mi chodziło, że w przypadku gdy było mało luzu (przy odpowiednim naciągu) kurczliwość termiczna metalu doprowadziła być może do odkształceń ogniw przy łączeniach i teraz gdy temperatury wzrosły, termiczna rozszerzalność metalu spowodowała powstanie zauważalnego luzu. Nie prowadzę comiesięcznego kajetu z pomiarami naciągu, ale dałbym sobie uciąć paznokieć, że z miesiąc przed odstawieniem motocykla naciąg był w porządku (zresztą parę razy kontrolowałem go w trakcie sezonu, a zrobiłem tylko 1000 km, więc też nie bardzo po czym miałby się ten łańcuch powyciągać).

Temperatury tej zimy były solidne, więc z fizycznego punktu widzenia moja teoria wcale nie jest 'naciągana' ;P

A żadnych dziwnych dźwięków łańcuch nie wydaje. Możliwość nierównomiernego naciągu w różnych miejscach tego samego łańcucha jest chyba jeszcze mniej prawdopodobnym scenariuszem. Z drugiej strony jakby podpiąć to pod 'teorię termiczną', to jeśli moto nie był przetaczany (a mój nie był), to rzeczywiście "zwisająca" część łańcucha po zimie powinna wykazywać większe rozciągnięcie niż części spoczywające w tym czasie na zębatkach...

Autor:  Owca007 [ 28 mar 2010, o 11:56 ]
Tytuł:  Re: Łańcuch po zimie

Nie wierzę no nie wierzę moja SV stała w temperaturach, że bałem się czy mi nie zamarznie płyn chłodzący, a łańcuch to powinien mi chyba już o ziemię trzeć. Nie ma takiej opcji i bez przesady z tymi temperaturami bo powinny one być set razu większe żeby takie coś się stało.

Autor:  kasper79 [ 28 mar 2010, o 11:59 ]
Tytuł:  Re: Łańcuch po zimie

buzonetti napisał(a):
No właśnie o to mi chodziło, że w przypadku gdy było mało luzu (przy odpowiednim naciągu) kurczliwość termiczna metalu doprowadziła być może do odkształceń ogniw przy łączeniach i teraz gdy temperatury wzrosły, termiczna rozszerzalność metalu spowodowała powstanie zauważalnego luzu. Nie prowadzę comiesięcznego kajetu z pomiarami naciągu, ale dałbym sobie uciąć paznokieć, że z miesiąc przed odstawieniem motocykla naciąg był w porządku (zresztą parę razy kontrolowałem go w trakcie sezonu, a zrobiłem tylko 1000km, więc też nie bardzo po czym miałby się ten łańcuch powyciągać).

Temperatury tej zimy były solidne, więc z fizycznego punktu widzenia moja teoria wcale nie jest 'naciągana' ;P


Myślę, że jednak tempa nie ma tu AŻ takiego znaczenia!!!
U mnie był nierówno wyciągnięty, czyli w pewnym ustawieniu było wszystko jak książka pisze, a w innym wisiał mocno. Do tego hałasował niemiłosiernie w czasie jazdy.
Teraz tylko moto na podnośnik, kręcić kołem i co kawałek sprawdzać, czy naciąg jest wszędzie równy. Jeśli będzie różny to niestety, KASA NA STÓŁ :D

Autor:  lasooch [ 28 mar 2010, o 12:08 ]
Tytuł:  Re: Łańcuch po zimie

buzonetti napisał(a):
Możliwość nierównomiernego naciągu w różnych miejscach tego samego łańcucha jest chyba jeszcze mniej prawdopodobnym scenariuszem.

W przypadku SV jest to scenariusz najbardziej prawdopodobny i niestety sprawdzony przez wielu :P

Autor:  selisek [ 28 mar 2010, o 13:05 ]
Tytuł:  Re: Łańcuch po zimie

Zmiany temperatury a zmiany wymiarów to na pewno zakres sprężysty.

Umowna granica plastyczności 0.2%. Mamy 110 ogniw.
Maksymalna zmiana wymiarów w zakresie sprężystości to 22% wymiarów jednego ogniwa.
Jedno ogniwo ma 30 mm ?
Całkowita zmiana wymiaru na całym łańcuchu to 6,6 mm. I to dla granicznego przypadku, który nie występuje.

Wniosek - nie ma bata żeby się coś powyciągało.

Autor:  dropezzz [ 29 mar 2010, o 20:27 ]
Tytuł:  Re: Terkotanie łańcucha-czy to normalne?

Ja kiedyś naciągnąłem na zapas - tak żeby na dłużej starczyło :obity: I 500zł za nowy zestaw zostawiłem w sklepie po tygodniu :obity:

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/