Forum Suzuki SV - SVforum.pl
https://suzukisv.com.pl/

Luzy na tarczach hamulcowych z przodu
https://suzukisv.com.pl/viewtopic.php?f=23&t=6398
Strona 1 z 4

Autor:  mateusz371 [ 28 mar 2012, o 18:41 ]
Tytuł:  Luzy na tarczach hamulcowych z przodu

Witam, mam straszny problem w poprzednim sezonie wymieniłem obluzowane tarcze na używane w bdb stanie, po 1000 km tarcze znowu się obluzuwały, wymieniłem jeszcze raz i pod koniec sezonu następny komplet poszedł do śmietnika. Na ten sezon zakupiłem następny komplet w idealnym stanie (mają 4,48 mm). W tym sezonie przejechałem ok. 400 km i tarcze już zaczynają puszczać. Wyczuwalne są minimalne luzy. Mam stalowy oplot i klocki EBC HH. Macie jakiś pomysł co się dzieje bo jestem już w plecy ponad 1200 zł za te wszystkie komplety ?

Autor:  acinr_PL [ 28 mar 2012, o 19:22 ]
Tytuł:  Re: Luzy na tarczach hamulcowych z przodu

moje też mają luz i co jakiś czas podczas pierwszego naciśnięcia klamki hamulca
słychać stuk niewiele się tym przejmuję jest to normalny efekt zużywania się tarcz
delikatny luz na tych nitach powinien być bo są to tarcze pływające

Autor:  lasooch [ 28 mar 2012, o 19:38 ]
Tytuł:  Re: Luzy na tarczach hamulcowych z przodu

Minimalne luzy są jak najbardziej wskazane, więc może od początku niepotrzebnie zmieniasz dobre tarcze na dobre? :D

Autor:  mateusz371 [ 28 mar 2012, o 20:05 ]
Tytuł:  Re: Luzy na tarczach hamulcowych z przodu

Myślałem, że tarcze w SV na wtrysku nie są pływające. Generalnie te które wymieniłem już dwa razy to nie miały delikatnych luzów tylko latały w lewo i prawo centymetr na stronę, spowodowane to było tym, że te wszystkie aluminiowe kółka (nie wiem jak to się nazywa) się wyłamały.

Autor:  pm2z [ 28 mar 2012, o 21:16 ]
Tytuł:  Re: Luzy na tarczach hamulcowych z przodu

tarcze nie mogą latać na boki, ale powinny mieć jakiś luz w płaszczyźnie przód-tył. pytanie tylko, jak duży jest to luz.

Autor:  mateusz371 [ 28 mar 2012, o 21:33 ]
Tytuł:  Re: Luzy na tarczach hamulcowych z przodu

Jak je założyłem tydzień temu to nie było żadnego luzu. Teraz już czuję, że się poruszają ok 1-2 mm na boki. Tak samo było z tymi poprzednimi. Stopniowo zaczynały się poruszać, aż w ostateczności się wyłamywały z tych połączeń aluminiowych. I wtedy już strach było hamować.

Autor:  Owca007 [ 28 mar 2012, o 21:35 ]
Tytuł:  Re: Luzy na tarczach hamulcowych z przodu

Jak luz jest za duży, a tarcze nie są zniszczone to można przenitować. Ale chyba jesteś zbyt wrażliwy jak widzę.

Autor:  acinr_PL [ 29 mar 2012, o 16:05 ]
Tytuł:  Re: Luzy na tarczach hamulcowych z przodu

pm2z napisał(a):
tarcze nie mogą latać na boki, ale powinny mieć jakiś luz w płaszczyźnie przód-tył. pytanie tylko, jak duży jest to luz.

opowiadasz bajki!
tarcze powinny mieć mały luz osiowy tzn (ruszać się na boki) jak dobrze przyjżysz się nitom od wewnętrznej strony koła
zauważysz, że nit zabezpieczony jest podkładką sprężystą i właśnie w tym miejscu tarcza pracuje na boki!

Autor:  pm2z [ 29 mar 2012, o 21:21 ]
Tytuł:  Re: Luzy na tarczach hamulcowych z przodu

acinr_PL napisał(a):
pm2z napisał(a):
tarcze nie mogą latać na boki, ale powinny mieć jakiś luz w płaszczyźnie przód-tył. pytanie tylko, jak duży jest to luz.

opowiadasz bajki!
tarcze powinny mieć mały luz osiowy tzn (ruszać się na boki) jak dobrze przyjżysz się nitom od wewnętrznej strony koła
zauważysz, że nit zabezpieczony jest podkładką sprężystą i właśnie w tym miejscu tarcza pracuje na boki!

to może po prostu co innego rozumiemy przez "na boki". Zdaje się, że tarcza pływająca powinna ruszać się w płaszczyźnie przód-tył motocykla, a nie lewo-prawo motocykla. jednak jak kucniesz sobie przy przednim kole z boku moto, to lewo-prawo tarczy znaczy już co innego :)

Autor:  lebiodek [ 29 mar 2012, o 21:56 ]
Tytuł:  Re: Luzy na tarczach hamulcowych z przodu

"pływa" albo zacisk albo tarcza. W SV tarcza i porusza się tak, aby powierzchnia tarcia okładzin była jak największa, czyli aby powierzchnia tarczy była możliwie równoległa do powierzchni okładzin. Oznacza to, że musi poruszać się wzdłuż osi obrotu koła (wzdłuż nitów w tarczy). Innej opcji nie widzę :hmm:

Autor:  mateusz371 [ 27 kwi 2012, o 13:07 ]
Tytuł:  Re: Luzy na tarczach hamulcowych z przodu

No i stało się. Po przejechaniu 1000 km na nowych tarczach wszystkie podkładki pod nitami powyłamywały się.
Obrazek

Tarcza jest tak luźna, że przy każdym hamowaniu słychać taki charakterystyczny dźwięk i hamowanie jest o wiele gorsze. Przypomnę że jest to już czwarta tarcza którą wymieniam i z każdą dzieje się to samo (zawsze lewa tarcza się niszcz, a prawa jest ok).

Macie jakiś pomysł, co może być przyczyną i co zrobić, bo kupowanie piątej tarczy, która znowu się rozpadnie jakoś średnio mi się podoba.

Autor:  Owca007 [ 27 kwi 2012, o 13:16 ]
Tytuł:  Re: Luzy na tarczach hamulcowych z przodu

Nie masz przypadkiem zatartych prowadnic na zacisku, że krzywi tarczę przy hamowaniu, bądź jeden klocek łysy drugi ładny i też wtedy by krzywiło.

Autor:  TomK [ 27 kwi 2012, o 13:21 ]
Tytuł:  Re: Luzy na tarczach hamulcowych z przodu

Uprzedziłeś mnie, to samo miałem pisać.
"Może lewy zacisk nie pływa (jest zapieczony) i tłoczki zamiast ściskać tarcze to ją "wpychają" w kierunku koła ?"

Autor:  Słoniu [ 27 kwi 2012, o 13:34 ]
Tytuł:  Re: Luzy na tarczach hamulcowych z przodu

pm2z napisał(a):
acinr_PL napisał(a):
pm2z napisał(a):
tarcze nie mogą latać na boki, ale powinny mieć jakiś luz w płaszczyźnie przód-tył. pytanie tylko, jak duży jest to luz.

opowiadasz bajki!
tarcze powinny mieć mały luz osiowy tzn (ruszać się na boki) jak dobrze przyjżysz się nitom od wewnętrznej strony koła
zauważysz, że nit zabezpieczony jest podkładką sprężystą i właśnie w tym miejscu tarcza pracuje na boki!

to może po prostu co innego rozumiemy przez "na boki". Zdaje się, że tarcza pływająca powinna ruszać się w płaszczyźnie przód-tył motocykla, a nie lewo-prawo motocykla. jednak jak kucniesz sobie przy przednim kole z boku moto, to lewo-prawo tarczy znaczy już co innego :)


Tarcza pływa w kierunku pokazanym przez zielone strzałki

Obrazek

Mateusz371, skąpy traci dwa razy, trzeba było kupic nówki akcesoryjne ;P

Autor:  mateusz371 [ 27 kwi 2012, o 14:03 ]
Tytuł:  Re: Luzy na tarczach hamulcowych z przodu

Kupiłem tarcze w stanie jak nowe. Nie przez allegro nie widząc co biorę tylko na miejscu obejrzałem i kupiłem dwie za 600 zł.
Klocki są na bank dobre bo na początku tego sezonu założyłem nowe EBC HH. Może to kwestia prowadnicy, zaraz go rozbiorę i sprawdzę.

Autor:  mateusz371 [ 27 kwi 2012, o 19:18 ]
Tytuł:  Re: Luzy na tarczach hamulcowych z przodu

Owca007 masz u mnie kratę browarów. Rzeczywiście lewa prowadnica była zapieczona na amen. 30 min się z nią szarpałem żeby ruszyła się chociaż milimetr, aż w końcu udałą się wyciągnąć całą. Wyczyściłem wszystko nasmarowałem pastą miedzianą i złożyłem do kupy (mam nadzieję, że tak trzeba było zrobić).

Problem jest teraz taki, że tarcza lata cała na boki i kwalifikuje się do wymiany, a ma 4,48mm grubości, czyli prawie jak nowa. Może jest jakiś sposób na regenerację ? Jakieś przenitowanie na nowo czy coś bo nie mam za bardzo kasy na nową.

Autor:  lebiodek [ 27 kwi 2012, o 22:29 ]
Tytuł:  Re: Luzy na tarczach hamulcowych z przodu

Cześć,
borykam się z tym samym problemem co Ty mateusz371. Też rozwaliłem całkiem dobrą tarczę przez zapieczone prowadnice (też lewą). U mnie nie została żadna z tych sprężynujących podkładek :-( Ponoć można zmienić te nity na coś takiego
https://tpoparts.com/cat093/index.php?route=product/product&keyword=buttons&category_id=0&product_id=225
Spokojnie można coś takiego dorobić (na tokarni parę minut i jest), chociaż nie wiem czy odważyłbym się na tym jeździć :hmm: Z drugiej strony jeśli zrobi się to z odpowiedniego materiału to czemu nie
Pozdrawiam

Autor:  Dono [ 27 kwi 2012, o 23:13 ]
Tytuł:  Re: Luzy na tarczach hamulcowych z przodu

Ktoś naprawia takie rzeczy, szukajcie na forum lub na allegro, na pewno było ogłoszenie.

"Bałbym się na tym jeździć". Ja pierdole.....

Autor:  lebiodek [ 27 kwi 2012, o 23:31 ]
Tytuł:  Re: Luzy na tarczach hamulcowych z przodu

Dono naprawić coś takiego przez dorobienie nitów z zawleczkami to żaden problem. Różne rzeczy ludzie naprawiają, ale akurat tarcze to wolałbym oddać komuś kto zna się na rzeczy

Autor:  Dono [ 28 kwi 2012, o 00:51 ]
Tytuł:  Re: Luzy na tarczach hamulcowych z przodu

Zaciskane nity na pewno będą lepsze niż wersja z zawleczkami. Po prostu niektórzy za dużo siedzą na różnych forach, czytają głupoty i później "boją się" wsiadać na moto z różnych dziwnych powodów. Bo nity luźne, bo inny niż fabryczny rozmiar opon, bo kask się utlenił, bo owiewka pomalowana... Te maszyny nie są aż tak skomplikowane i niebezpieczne.
Zrobiłem kiedyś 350km hayką praktycznie bez hamulców i jakoś nic się nie stało :P

Strona 1 z 4 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/