Forum Suzuki SV - SVforum.pl
https://suzukisv.com.pl/

Padł silnik w SV650K3... bez ostrzeżenia
https://suzukisv.com.pl/viewtopic.php?f=23&t=6684
Strona 1 z 3

Autor:  tomolu [ 22 kwi 2012, o 22:18 ]
Tytuł:  Padł silnik w SV650K3... bez ostrzeżenia

Witam. Wczoraj w trakcie normalnej jazdy po A1 (ok. 150km/h) padł silnik w mojej SV. Zaczął nagle przerywać i strzelać w wydech, aż w końcu zgasł. Było słychać z niego nieciekawe dźwięki i strasznie śmierdział. Po zgaśnięciu silnik przestał się w ogóle obracać ;( Może ktoś ma jakieś sugestie, bo nie wiem czy inwestować w mechanika żeby go rozebrał, czy od razu kupić drugi silnik... Dodam tylko że moto nigdy nie jeździło na gumie i nie było katowane, serwis zawsze na czas, a jego przebieg to 40 tyś. km. O cykaniu napinacza nie muszę chyba wspominać, bo to standard :) Znalazłem podobny temat viewtopic.php?f=23&t=2037&view=unread#unread ale dotyczy on wersji gaźnikowej i z tego co wiem wersje na wtrysku nie miały już problemu z panewkami.

Autor:  zebro [ 22 kwi 2012, o 22:42 ]
Tytuł:  Re: Padł silnik w SV650K3... bez ostrzeżenia

Wykręć świece, wrzuć 6 i spróbuj go delikatnie popchnąć ale tylko kawałek. Jak dasz rade to istnieje duża szansa, że żadna panewka nie złapała. Chociaż niepokojący jest ten smród. Panewki jak się wytapiają to śmierdzą, no może nie one, ale olej który się na nich pali. A 2 sprawa jak wykręcisz świece, możesz spróbować zajrzeć do cylindrów przez otwór i zobaczyć jak to tam wygląda.

Autor:  tomolu [ 22 kwi 2012, o 22:45 ]
Tytuł:  Re: Padł silnik w SV650K3... bez ostrzeżenia

Już próbowałem i silnik nie rusza się wcale :( Smród który było czuć, bardziej przypominał paloną gumę...

Autor:  Pedros [ 22 kwi 2012, o 23:57 ]
Tytuł:  Re: Padł silnik w SV650K3... bez ostrzeżenia

a płyn w chłodnicy to miałeś? Brzmi jakbyś silnik upiekł...

Autor:  tomolu [ 22 kwi 2012, o 23:59 ]
Tytuł:  Re: Padł silnik w SV650K3... bez ostrzeżenia

Płyn był i nadal jest w układzie chłodzenia.

Autor:  Pedros [ 23 kwi 2012, o 00:02 ]
Tytuł:  Re: Padł silnik w SV650K3... bez ostrzeżenia

kable, przewody nie potopiły się gdzieś? Prąd jest? Klakson działa?

Autor:  tomolu [ 23 kwi 2012, o 00:09 ]
Tytuł:  Re: Padł silnik w SV650K3... bez ostrzeżenia

Cała elektryka działa.

Autor:  Pedros [ 23 kwi 2012, o 00:12 ]
Tytuł:  Re: Padł silnik w SV650K3... bez ostrzeżenia

rozrusznik kręci? próbowałeś pchać moto na biegu ? co by spróbować osłuchać odgłosy z silnika? otwierany miałeś kiedyś silnik ?

Autor:  kozik [ 23 kwi 2012, o 00:15 ]
Tytuł:  Re: Padł silnik w SV650K3... bez ostrzeżenia

A wiesz dokładnie skąd ten smród dochodzi? Zajrzyj od strony ładowania oraz spuść olej, odczekaj żeby nie kapał i będzie ci już łatwiej zlokalizować skąd tak śmierdzi.

Autor:  tomolu [ 23 kwi 2012, o 00:21 ]
Tytuł:  Re: Padł silnik w SV650K3... bez ostrzeżenia

Smród szybko zniknał i teraz go nie czuć. Silnik nie był nigdy ruszany. Jutro spuszczę olej i zobacze co w nim widac.

Autor:  Dread [ 23 kwi 2012, o 04:02 ]
Tytuł:  Re: Padł silnik w SV650K3... bez ostrzeżenia

Może coś ze sprzęgłem??

Autor:  Pedros [ 23 kwi 2012, o 09:44 ]
Tytuł:  Re: Padł silnik w SV650K3... bez ostrzeżenia

Dread napisał(a):
Może coś ze sprzęgłem??


sprzęgło ma charakterystyczny zapach...

nawet jeśli to na luzie by kręcił, a nabiegu podskakiwał... chyba że skrzynia.

Autor:  TomK [ 23 kwi 2012, o 10:33 ]
Tytuł:  Re: Padł silnik w SV650K3... bez ostrzeżenia

Może wypalił cały olej.

Autor:  Owca007 [ 23 kwi 2012, o 10:49 ]
Tytuł:  Re: Padł silnik w SV650K3... bez ostrzeżenia

Zobaczy czy przypadkiem koło magnetyczne nie nabroiło Ci na uzwojeniu w silniku. Bo i by śmierdziało i mogło zablokować jak coś skantowało. Bo ciśnienie oleju czy chłodzenie wykluczamy bo żadna kontrolka się nie zapaliła czy jednak ???

Autor:  lasooch [ 23 kwi 2012, o 11:15 ]
Tytuł:  Re: Padł silnik w SV650K3... bez ostrzeżenia

Gdyby coś się zepsuło w okolicy koła magnesowego, to najprawdopodobniej motocykl by zgasł i tyle.
Mnie bardziej zastanawia inny fragment. Jechałeś 150km/h, silnik zaczął przerywać, śmierdział i dziwnie hałasował. Jadąc na moto nie byłbyś w stanie poczuć smrodu z silnika, a przy wyższych prędkościach również byś go nie usłyszał. Domyślam się więc, że po pierwszych objawach zatrzymałeś się, silnik jeszcze ostatkiem sił trochę chodził i w końcu zdechł na amen?

Autor:  Owca007 [ 23 kwi 2012, o 14:57 ]
Tytuł:  Re: Padł silnik w SV650K3... bez ostrzeżenia

Nie w SV ale miałem przypadek z zapłonem MZ-tka jechała zaczęła przerywać bo się pewnie już zapłon palił (po rozebraniu było widać, że się jarało) i na koniec się rozleciał i zablokowało silnik więc ja bym tam zajrzał.

Autor:  zebro [ 23 kwi 2012, o 16:08 ]
Tytuł:  Re: Padł silnik w SV650K3... bez ostrzeżenia

Hm.. a mi się nasuwa jeszcze jedno... zerwany łańcuch rozrządu. Dziwne dźwięki pasują, nierównomierna praca również, smród...-> tu pojawia się problem trochę, ale może być olej który dostał się do cylindra i pod wpływem temperatury zaczął się palić. Chyba nie ma innego wyjścia jak ściągnąć wszystkie możliwe pokrywy z boku odraz pokrywy głowić i szukać przyczyny a w ostateczności rozebrać silnik.

Autor:  lpt [ 23 kwi 2012, o 16:18 ]
Tytuł:  Re: Padł silnik w SV650K3... bez ostrzeżenia

Raczej łańcuch rozrządu. Jak silnik nie obraca i nie żyje, to zobacz czy nie chcesz mi sprzedać wałków ssących i w jakim są stanie ( trzeba pomierzyć ) : P

Jak jest zablokowany to zawory Ci powpadały (pokrzywiło), w środku jest sieka i jedyne co Ci zostaje to części na sprzedaż. Silnik 1700zł a i tak możesz trafić na taki co pali olej, bo zazwyczaj to jest :"Panie, ja się nie znam, był igła".
Możesz sobie zrobić gustowny naszyjnik z łańcuszka rozrządu - zależy też czy przeskoczył, czy urwało go, bo jesli przypadek 2, to napinacze też biorę ;)

A teraz lasooch powie że niekoniecznie to się stało... i wymieni Ci cały cykl przyczynowo-skutkowy, o którym ani ja ani Ty nie bedziemy mieli nigdy najmniejszego pojęcia.
Do dupy no nie ? Ciesz się że żyjesz, bo 150 to duża prędkość, a wiesz co robi brzoza przy 300... I to jeszcze "na twardym betonie a nie miękkim błocie..."

Autor:  hubi199 [ 23 kwi 2012, o 16:24 ]
Tytuł:  Re: Padł silnik w SV650K3... bez ostrzeżenia

lpt ty łapczywy skurczybyki cudzym nieszczęściu ;p

Jeszcze nie wszystko stracone.
A co do moto zdejmij airboxa, posprawdzaj czy z nim wszystko jest dobrze, dalej idąc czy z dolotem jest dobrze. Jakiś czas temu był opisany przykład warsztatów, gdzie niedokręcili śrubki airboxa i wpadła do środka. Może u ciebie jakiś plastik lub coś innego się dostało na gorące elementy lub co gorzej do środka silnika.

Autor:  Słoniu [ 23 kwi 2012, o 16:24 ]
Tytuł:  Re: Padł silnik w SV650K3... bez ostrzeżenia

Mogłeś sobie darować tą brzozę.

Strona 1 z 3 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/