Forum Suzuki SV - SVforum.pl
https://suzukisv.com.pl/

Urwany rozrzad
https://suzukisv.com.pl/viewtopic.php?f=23&t=7197
Strona 1 z 1

Autor:  Pechowiec [ 7 cze 2012, o 21:31 ]
Tytuł:  Urwany rozrzad

Witam.
W zeszłym roku zakupiłem Sv 650s k5 czyli z 2005r, przerobiona na nakeda. Widziałem ze maszyna nie jest ogólnie w za dobrym stanie technicznym, jak i wizualnym. Motorek był po szlifie, i został zrobiony jak to mówią "do żyda" Podobno miał przejechane 25 tys km w chwili zakupu. Widać było również ze śruby od pokrywy zaworowej z przodu i tylu były odkręcane. Jakieś dwa tygodnie po zakupie silnik zaczął falować na obrotach, bez różnicy czy zimny czy ciepły. Mailem się za to brać za niedługo lecz suzuczka chciała wcześniej. ;/ I takim oto sposobem w zeszłym tygodniu urwał mi się łańcuch rozrządu w przednim cylindrze przy około 6 tys. obr. ;( Mam kilka pytań.

Czy SV ma silnik bezkolizyjny czy kolizyjny?
Czy trzeba wymieniać oba łańcuszki rozrządu?
Co możne być powodem falowania silnika?

PS: Jeśli jest to silnik kolizyjny a łańcuszek urwał się w nieodpowiednim momencie znam konsekwencje, wiec proszę oszczędźcie mi koszmarów.

Pozdrawiam Przemek. :)

Autor:  lpt [ 7 cze 2012, o 21:44 ]
Tytuł:  Re: Urwany rozrzad

hm. nowa głowica z rozrządem, tłok, łańcuszki? Nie wiadomo co na wale się poczyniło. Ciężko powiedzieć co się konkretnie stało, zrzuć paścia i kombinuj - nowy silnik to ciężka inwestycja, bo może mieć inne wady ( co w polsce się często zdarza ). A w razie czego, to jestem chętny na Twoje wałki ssące ;)

Powodów falowania silnika jest ok. 14.433.123. Od elektroniki, po paliwo. Strzeliła zapinka czy co?

Autor:  Pechowiec [ 7 cze 2012, o 21:53 ]
Tytuł:  Re: Urwany rozrzad

Nie, zapinka jest w całości. Jest po prostu urwany. Jutro zabieram się za rozbieranie. :)

Autor:  TomK [ 7 cze 2012, o 21:53 ]
Tytuł:  Re: Urwany rozrzad

Dziwna sprawa z tym łańcuszkiem, przecież spotyka się maszyny co mają ponad 70 tyś. km i nic z łańcuchami nie miały robione.
Podejrzewam że napinacz łańcucha rozrządu się posypał i to było bezpośrednią przyczyną urwania łańcucha.
Dlatego też falowały obroty. Tylko dlaczego posypał się napinacz skoro wtryskowe mają ulepszoną konstrukcje.
Co do kolizyjności to nie wiem, ale nie znam silnika sportowego który by miał bezkolizyjny rozrząd.

Autor:  barteq [ 7 cze 2012, o 22:02 ]
Tytuł:  Re: Urwany rozrzad

Zderzenie z tłokiem nie zawsze musi onzaczac jego uszkodzenie. Mogły sie pokrzywić same zawory.

Autor:  lpt [ 7 cze 2012, o 23:20 ]
Tytuł:  Re: Urwany rozrzad

Mogły. Ale trzeba to zobaczyć, zanim cokolwiek zacznie liczyć.
Głowica ok. 300zł stoi.

Autor:  lasooch [ 8 cze 2012, o 00:37 ]
Tytuł:  Re: Urwany rozrzad

Zazwyczaj powodem falowania obrotów jest układ dolotowy, może np. spadła zaślepka od króćców synchronizacji, może poluzowała się opaska łącząca przepustnicę z airboxem, a może zwyczajnie synchronizacja by się przydała?
Co do łańcucha, to szczerze współczuję, bo musisz teraz rozebrać praktycznie cały silnik. Demolka mogła się wydarzyć nie tylko w głowicy, ale i na dole, przecież ten łańcuch mógł Ci od środka zdrowo pokiereszować kartery. Nie było wcześniej słychać, że grzechocze?

Autor:  kacperski [ 8 cze 2012, o 10:46 ]
Tytuł:  Re: Urwany rozrzad

TomK napisał(a):
Dziwna sprawa z tym łańcuszkiem, przecież spotyka się maszyny co mają ponad 70 tyś. km i nic z łańcuchami nie miały robione.
Po 70 kkm łańcuszki są prawie jak nowe, napinacze też powinny jeszcze poprawnie pracować. Sporo z was ma sprzęty podchodzące pod 100kkm a kręcicie nosem jak widzicie 30kkm na szafie.

Wracając do tematu. Łańcuchy pracują niezależnie. Czy oba wymieniać? Sam musisz sobie odpowiedzieć.
Powiedz mi jeszcze, walki swobodnie pracują w głowicy? Na łożach nie ma zadrapań lub przebarwień?

Autor:  mateusz371 [ 8 cze 2012, o 13:42 ]
Tytuł:  Re: Urwany rozrzad

Ja u ubiegłym sezonie wymieniłem tylko jeden łańcuszek i jest ok. Winą był zużyty napinacz, który też wymieniłem.

Autor:  koroviov [ 8 cze 2012, o 14:06 ]
Tytuł:  Re: Urwany rozrzad

Kolizyjny niestety. Co nie znaczy, że mogłęś mieć szczęście. Sugerowałbym wymienić oba. Ale największą zagadką jaka stoi przed tobą to ustalenie przyczyny zerwania się łąńcucha. Łańcuch nie zrywa się od zużycia. Mógłby przetrwać z 200 tysięcy. Na moje oko coś w środku odpadło i trafiło między łańcuch, a napęd.
Powodzenia.

Autor:  Pechowiec [ 8 cze 2012, o 17:39 ]
Tytuł:  Re: Urwany rozrzad

-Powiedz mi jeszcze, walki swobodnie pracują w głowicy? Na łożach nie ma zadrapań lub przebarwień?

-Nie nie ma przebarwień. Waki rozrządu obracają się swobodnie aż do momentu kiedy zawory się opierają o tłok. Sa jedynie zadrapania w kraterach, ale wydaje mi się raczej ze nie będzie to przeszkadzalo w dalszej eksploatacji motocykla.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/