Wczoraj, w celu zrobienia przeglądu moto, zamontowałem w wydechu db killerek. Jak to zwykle bywa w takich przypadkach, po dopaleniu silnika zacząłem dużo intensywniej słyszeć jego pracę i zastanawia mnie czy wszystko jest w porządku. Przede wszystkim chodzi mi o ten "klekot" (linki z nagranymi filmikami poniżej). Czy jest to normalny odgłos pracującego motoru, czy może trzeba już zacząć myśleć o serwisie rozrządu lub innej rzeczy (nie chcę nawet myśleć o słowie na "P" )? Powiedzcie mi co o tym myślicie. Dodam jeszcze że regulację zaworów robiłem jakieś 4 tys. km temu., także to odpada.

Suzuki SV650 K3 - dźwięki silnika tuż po uruchomieniu
Suzuki SV650 K3 - dźwięki silnika po nagrzaniu

Sprzęgło chwyć to będzie ciszej. Nie jest to awaria typu "P". Same stuki to suzuki. Nie przejmuj się. Chociaż na żywo to może brzmieć gorzej.

Też mi się wydaje że nic niepokojącego tam nie słychać,chodzi jak SV

Wielkie dzięki za odpowiedzi! W sumie nie panikowałem, i byłem dobrej myśli, ale wolę dmuchać, bo wiadomo - nie raz małe zaniedbania później są baardzo kosztowne

Wnioskuję, że motocykl kupiłeś już na przelotach? Gdybyś posłuchał jak chodzi na oryginalnym tłumiku to byłbyś w szoku co tak wali

Dokładnie! Pierwszy raz był wyciszony już po zakupie, i to tylko na chwilę, też na przeglądzie. Ogólnie ten komin jest wyjątkowo głośny jak na głośne kominy (chłopaki z jednego moto-sklepu, mówili że myśleli o litrze, jak do nich podjechałem ), i zagłusza te niższe dźwięki na postoju, a w jeździe to już w ogóle, w tandemie z głośnym kaskiem totalnie wycisza silnik.

Czyli silnik masz dobry tylko tłumik zepsuty.

Oj tam, zepsuty od razu... To jest tylko wersja "patrz w lusterko"

Podyskutowałbym o bezsensowności twierdzenia, że głośniej =bezpieczniej, ale to nie ten temat. Mnie głośne nie zachwycają.
P.S.
Jak na rasowego hipokrytę mam założony termignoni.

A ja tam lubię. I w korkach łatwiej, i koją nerwy posiadaczom SV, co widać po powyższym przykładzie Na minus są tylko na trasie z racji tego że taki hałas może męczyć. Chociaż bardziej "w ucho" u mnie dają odgłosy powietrza przepływającego przez / opływającego kask. No, ale to już mały OT...